Priorytetem rządu PiS jest bezpieczeństwo, gdyż ono jest warunkiem podstawowym do rozwoju naszej ojczyzny. Żeby je zapewnić, Wojsko Polskie musi być liczniejsze – mówił minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak w sobotę w Limanowej (Małopolskie).
„Wojsko Polskie musi być liczniejsze”
Szef MON wziął udział w pikniku wojskowym „Zostań żołnierzem Rzeczypospolitej” w Limanowej. Można było tam zobaczyć m.in. sprzęt i wyposażenie wojskowe.
Liczymy na to, że wielu mieszkańców Limanowej i powiatu limanowskiego przystąpi do Wojska Polskiego – czy to właśnie do WOT-u, czy do wojsk operacyjnych
— mówił Błaszczak w trakcie wydarzenia.
Według niego zasilanie szeregów jest ważne z „punktu widzenia bezpieczeństwa naszej ojczyzny”.
Priorytetem rządu Prawa i Sprawiedliwości jest bezpieczeństwo, gdyż ono jest warunkiem podstawowym do rozwoju naszej ojczyzny. Żeby zapewnić bezpieczeństwo, Wojsko Polskie musi być liczniejsze, stąd powołujemy do życia nowe jednostki i powołaliśmy Wojska Obrony Terytorialnej
— ocenił minister.
Szef MON wskazał, że kiedy obejmował swój urząd, szeregi WOT-u liczyły „siedem tysięcy żołnierzy, a dziś liczą prawie 30 tysięcy”.
A nowe bataliony, tak jak ten w Limanowej, sprawią, że ta liczba będzie sukcesywnie wzrastała. Bardzo się z tego cieszę, dzięki temu nasza ojczyzna jest bardziej bezpieczna
— podał.
Wskazał, że w Małopolsce rozwijane są także wojska operacyjne.
Jesteśmy na finalnym etapie przygotowań dotyczących stworzenia nowego oddziału w ramach Żelaznej Dywizji, w ramach 21. Brygady Strzelców Podhalańskich, a więc można powiedzieć, że na Podhale wróci oddział strzelców podhalańskich
— przypomniał. Ocenił, że „dzięki temu Małopolska będzie bardziej bezpieczna”, a proces modernizacji i wyposażania wojska jest kontynuowany.
W tym kontekście wskazał, że na poprawę bezpieczeństwa wpływ będzie miał także zakup czołgów Abrams, które „są najlepsze i dadzą przewagę naszym wojskom nad ewentualnym agresorem”. W ocenie ministra wyposażenie naszego wojska w ten sprzęt „będzie bardzo silnym czynnikiem odstraszającym ewentualnego agresora”.
Liczymy na to, że Wojsko Polskie będzie mogło się rozwijać i rozrastać. Serdecznie zapraszam wszystkich tych, którzy zastanawiają się nad swoją przyszłością, żeby wstąpili w jego szeregi
— podsumował Błaszczak. Wskazał przy tym, że „podstawą naszego procesu wzmacniania bezpieczeństwa i rozwoju Rzeczypospolitej” jest program Polski Ład, którego „wprowadzenie pozwoli na dogonienie, jeśli chodzi o poziom życia, państw Europy Zachodniej”.
Wojsko Polskie będzie miało swoje koszary w Limanowej
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak w sobotę podpisał z władzami samorządowymi miasta Limanowa (Małopolska) list intencyjny dotyczący utworzenia 114. batalionu lekkiej piechoty. Dodał, że koszary mają powstać w tym mieście w 2023 r.
Nowy batalion wejdzie w skład 11. Małopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Błaszczak ocenił, że uroczystość ta jest bardzo ważna dla bezpieczeństwa Polski.
Mogę się podzielić z państwem tą dobrą wiadomością, że Wojsko Polskie będzie miało swoje koszary w Limanowej. Długo społeczność limanowska czekała na Wojsko Polskie, ale właśnie oto jest
— dodał minister.
Wojsko Polskie jest w Limanowej ze względu na politykę rządu PiS, ze względu na to, że bezpieczeństwo jest dla nas priorytetem
— mówił minister.
Już trzymamy za to bardzo mocno kciuki, za 2 lata w 2023 r. Wojsko Polskie będzie miało koszary właśnie w Limanowej, a więc będzie bezpiecznie
— oświadczył.
Błaszczak powiedział, że traktuje to rozwiązanie jak pilotaż.
Chciałbym żeby, w innych miejscowościach naszego kraju również można było w ten sposób doprowadzić do powstania koszar Wojska Polskiego
— podkreślił.
Jak dodał, program składa się z kilku elementów m.in. wkładu samorządu, który przeznacza teren pod koszary i place ćwiczeń. Samorząd ma też otrzymać dofinansowanie na budowę koszar w ramach współpracy z Polskim Funduszem Rozwoju. Następnie - jak tłumaczył - gdy koszary powstaną, Wojsko Polskie wykupi tę nieruchomość w ciągu 20-25 lat. Ocenił, że dzięki takiej formule współpracy zyskuje się czas.
Minister podkreślił, że obecność wojska to bezpieczeństwo i impuls ekonomiczny dla regionu. Jednocześnie ocenił, że żołnierze WOT zdali egzamin w sytuacjach kryzysowych.
Liczę, że 114 batalion WOT będzie się rozrastał, a bardzo wielu mieszkańców powiatu wstąpi do Wojska Polskiego
— oświadczył Błaszczak.
Dowódca WOT, generał Wiesław Kukuła również zachęcał, by „już dziś wstępować do służby”, zaznaczając, że batalion będzie tworzony od początku przyszłego roku.
Jak poinformował, rozwijany w Limanowej batalion lekkiej piechoty będzie liczył cztery kompanie o specjalizacji górskiej. Będzie to ok. 600 żołnierzy WOT i 50 żołnierzy zawodowych.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/559028-wojsko-polskie-bedzie-mialo-swoje-koszary-w-limanowej