„To postanowienie, które zostało wydane na kilkadziesiąt minut przed wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, jest jak taki prawny atak na Polskę” - powiedział w „Kropce nad i” (TVN24) minister Michał Wójcik.
CZYTAJ TAKŻE:
Wójcik: Orzeczenie TSUE nie istnieje w polskim porządku prawnym
Polityk komentował m.in. dzisiejsze orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, nakazujące Polsce natychmiastowe zawieszenie działalności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Pytanie co się będzie działo dalej. Natomiast chciałby pani uprzejmie przypomnieć, że kilka Trybunałów Konstytucyjnych odpowiadało jakby na orzeczenia TSUE. W tym między innymi Trybunał Konstytucyjny w Niemczech, który kilka miesięcy temu stwierdził, że orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie istnieje. Nie istnieje, non existance
— przypomniał Wójcik.
Minister wskazał, że dzisiejsze orzeczenie TSUE również jest „non existance”.
Nie istnieje w porządku prawnym
— zaznaczył gość TVN24.
„Jakaś pani w TSUE”
To postanowienie, które zostało wydane na kilkadziesiąt minut przed wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, jest jak taki prawny atak na Polskę. To jest coś nieprawdopodobnego
— stwierdził. Michał Wójcik zwrócił uwagę, że postanowienie wydała ta sama sędzia, która wcześniej nakazała Polsce zamknąć kopalnię i elektrownię Turów.
Dziennikarce TVN24 nie spodobało się, że jej rozmówca w odniesieniu do sędzi Rosario Silva de Lapuerty użył określenia „jakaś pani w TSUE”.
Co to znaczy „jakaś pani”? Dlaczego pan tak stygmatyzuje? Nie wiem, czy ze względu na płeć? Co to znaczy „jakaś pani”?
— dopytywała Olejnik.
Nie, nie o to chodzi. Trzeba podchodzić poważnie do pewnych rzeczy. Jeśli kilka tygodni temu pani Lapuerta, bo o niej mówimy, zdecydowała się wyrzucić na bruk kilka tysięcy ludzi w Turowie, wydała niewykonalne postanowienie. A dzisiaj wydaje również niewykonalne orzeczenie. Bo kto ma to wykonać? Kto ma zamrozić te przepisy?
— odpowiedział minister.
Pani Lapuerta wydała sobie w Luksemburgu takie postanowienie. Jeżeli ja bym był sędzią w TSUE i wydał postanowienie o zakazie korzystania z plaż przez turystów, to chyba by się popukała po głowie
— stwierdził polityk.
To ja się dzisiaj pukam po głowie, co ona zrobiła z Turowem(…)Prawnie zostaliśmy zaatakowani przez TSUE, przez panią sędzie Lapuertę
— dodał członek Rady Ministrów.
Wójcik: Zaprosiłbym panią Jourovą na schabowego z kapustą
Monika Olejnik, jeszcze przed chwilą oburzona rzekomym stygmatyzowaniem sędzi TSUE ze względu na płeć, stwierdziła następnie:
Jakoś kobiety państwa nie lubią. Pani Jourova was nie lubi, pani Lapuerta…
— wymieniła.
W odpowiedzi Wójcik poczynił ciekawą deklarację.
Panią Jourovą to chętnie bym zaprosił na kotleta schabowego i kapustę do Istebnej, by zobaczyła, jak potrafimy żyć w Polsce, jakim jesteśmy praworządnym krajem
— stwierdził gość „Kropki nad i”.
aja/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/558683-wojcik-o-orzeczeniu-tsue-nie-istnieje-w-porzadku-prawnym