Prezes stowarzyszenia Iustitia, sędzia Krystian Markiewicz w związku z orzeczeniem TSUE wieszczy „duże kłopoty dla Polek i Polaków”. Najłagodniejsze konsekwencje to, w ocenie sędziego, zamrożenie 770 mld zł z Unii Europejskiej. Jednocześnie prawnik ocenia, że decyzja unijnego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego to „wielki sukces tych, którzy wierzyli w praworządność”.
CZYTAJ TAKŻE:
Czego dotyczy dzisiejsze orzeczenie TSUE?
Mamy dwie sprawy przed TSUE. Pierwsza dotyczy (…) tylko postepowań dyscyplinarnych. Druga sprawa natomiast dotyczy całej działalności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego - tego całego systemu opresyjnego w stosunku do sędziów
— tłumaczył w rozmowie z TOK FM sędzia Krystian Markiewicz, prezes opozycyjnego wobec rządu Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia.
Jak podkreślił Markiewicz, zastosowane przez TSUE zabezpieczenie dotyczy „właśnie tej szerokiej działalności Izby”. Jutro pojawi się natomiast ostateczne rozstrzygnięcie dotyczące kwestii postępowań dyscyplinarnych.
Będziemy mieli zatem całościowe rozstrzygnięcie, które - mam nadzieję - raz na zawsze zamrozi ten system represyjny i działalność szkodliwej i niezgodnej z prawem Izby Dyscyplinarnej
— stwierdził prawnik.
„Pieniądze za praworządność”
Jak dodał, jeżeli Polska nie zastosuje się do wyroku, czekają nas wszystkich „duże kłopoty”. W tym kontekście prezes Stowarzyszenia Iustitia przypomniał o mechanizmie „pieniądze za praworządność”.
Najłagodniejszym wymiarem kary może być to, że te 770 mld, które widzimy teraz w całej Polsce na billboardach, zostaną przegrane przez władzę polityczną. W najgorszym wypadku zaś to będzie oznaczało wyjście Polski z Unii Europejskiej
— wskazał.
Sędzia Markiewicz o TK: „Pan Piotrowicz i spółka”
Dosłownie chwilę później Krystian Markiewicz stwierdził, że orzeczenie unijnego Trybunału to „wielki sukces tych, którzy wierzyli w praworządność i byli w działaniach na rzecz przywrócenia tej praworządności konsekwentni”.
Niezależnie od tego, co powie pan Piotrowicz i spółka, prawda jest taka, że jasno wynika z dzisiejszego orzeczenia to, że mamy najwyższe prawo w postaci prawa traktatowego Unii Europejskiej i nawet normy konstytucyjne państw członkowskich muszą ustąpić przed tym, co spaja Unię
—- mówił sędzia, który rozmawiał z TOK FM jeszcze przed wyrokiem TK.
Czy zatem, pomijając już nazywanie Trybunału Konstytucyjnego sformułowaniami w rodzaju „”pan Piotrowicz i spółka”, mamy do czynienia rzeczywiście ze „zwycięstwem praworządności”?
aja/TOK FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/558651-markiewicz-z-iustitii-straszy-zamrozeniem-srodkow-z-ue