Trybunał Konstytucyjny uznał, że tymczasowe środki nałożone przez TSUE w sprawie Izby Dyscyplinarnej SN są niezgodne z Konstytucją. Wcześniej rzecznik rządu Piotr Müller wskazywał, że ostateczne uprawnienia interpretacyjne w tym zakresie należą do TK.
CZYTAJ TAKŻE:
„Czekamy na decyzję TK”
Polska została zobowiązana w środę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów krajowych odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Decyzję o zastosowaniu środków tymczasowych podjęła wiceprezes Trybunału Sprawiedliwości UE Rosario Silva de Lapuerta.
W związku z toczącym się przed Trybunałem Konstytucyjnym sporem prawnym w zakresie przekraczania kompetencji przez organy UE w tym TSUE, czekamy na wyrok TK, który zgodnie z polską konstytucją ma ostateczne uprawnienia interpretacyjne w zakresie kolizji norm prawa konstytucyjnego i unijnego
— powiedział PAP Müller.
W środę po południu poinformowano, że „w wydanym dziś postanowieniu wiceprezes Trybunału Rosario Silva de Lapuerta, uwzględniła wszystkie wnioski Komisji (Europejskiej) do czasu wydania ostatecznego wyroku”.
Polska zostaje zobowiązana do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów krajowych odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego
— czytamy w decyzji sędzi.
Orzeczenie TSUE
Komisja Europejska wniosła 1 kwietnia 2021 r. skargę do TSUE uznawszy, że obowiązujące polskie przepisy naruszają prawo Unii. Według KE, nowelizacja m.in. Prawa o ustroju sądów powszechnych i ustawy o Sądzie Najwyższym, która weszła w Polsce w lutym 2020 r. „zakazała wszystkim sądom krajowym badania spełnienia wymogów Unii dotyczących niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego uprzednio na mocy ustawy”.
Zdaniem KE Polska naruszyła też prawo UE, ponieważ powierzyła „Izbie Dyscyplinarnej, której niezawisłość i bezstronność nie są zagwarantowane”, właściwość do orzekania w sprawach „dotyczących statusu sędziów i asesorów sądowych oraz pełnienia przez nich urzędu, takich jak z jednej strony sprawy o zezwolenie na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej lub tymczasowe aresztowanie sędziów lub asesorów sądowych oraz z drugiej strony sprawy z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych dotyczące sędziów Sądu Najwyższego i sprawy z zakresu przeniesienia sędziego Sądu Najwyższego w stan spoczynku”.
W oczekiwaniu na wyrok kończący postępowanie Komisja wystąpiła do Trybunału o zarządzenie wobec Polski środków tymczasowych zobowiązujących ją do: zawieszenia stosowania przepisów, na podstawie których Izba Dyscyplinarna jest właściwa do orzekania w sprawach o zezwolenie na pociągnięcie sędziów i asesorów sądowych do odpowiedzialności karnej lub na ich tymczasowe aresztowanie, zatrzymanie lub przymusowe oraz do zawieszenia skutków wydanych już uchwał Izby Dyscyplinarnej. TSUE przychylił się w środę do wniosku KE.
Komentarze internautów
Politycy, dziennikarze i prawnicy komentują na Twitterze wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Wielu komentatorów, zwłaszcza z obozu rządowego, wskazuje, że decyzję podjęła ta sama sędzia, która orzekała w sprawie Turowa.
Ta pani jednoosobowo uważa, że może zagrozić bezpieczeństwu energetycznemu (Turów), a dziś stwierdziła, że jest ważniejsza od Konstytucji RP. Pytanie czy jutro stwierdzi, że Sejm i Senat trzeba zlikwidować.
TSUE właśnie zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia działalności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. PiS pod rękę z Trybunałem Przyłębskiej prowadzi nas prosto do prawnego polexitu oraz gigantycznego chaosu prawnego, jakiego w Unii Europejskiej jeszcze nie widziano.
Wyrok TSUE ws. Izby Dyscyplinarnej nie ma znaczenia dla jej dalszego funkcjonowania. W świetle Konstytucji RP tylko TK może uchylić stosowanie przepisów rangi ustawowej dot. ustroju sądownictwa. Regulacje IDSN obowiązują zatem, bowiem korzystają z domniemania konstytucyjności.
Kolejny raz TSUE wydaje decyzję, co do której nie ma jakichkolwiek uprawnień. To nic innego, jak polityczny atak wymierzony w Polskę.
TSUE jednoosobowo (s. Rosario Silda de Lapuerta) uznała, że zobowiąże Polskę do wyłączenia nie tylko ID SN, ale i IKNiSP SN na 2 godziny przed wyrokiem #TK dotyczącym,czy TSUE w ogóle może takie rozstrzygnięcia podejmować. Czy w następnym kroku zechce TSUE wyłączyć Sejm czy TK?
Godzina wstydu europejskiej praworządności… zawieszenie konstytucyjnego organu RP. Polityka nad prawem. Ręce opadają.
Decyzja TSUE ws. zabezpieczenia i całkowitego zamrożenia @SNIzbaDysc jest polityczną i prawną gangsterką, która z praworządnością nie ma nic wspólnego. Postanowienie wydała sędzia Rosario Silva de Lapuerta, autorka nieodpowiedzialnego zabezpieczenia związanego z kopalnią Turów.
TSUE stawia sprawę jasno. Sztuczny twór, jakim jest nielegalna Izba Dyscyplinarna musi zawiesić swoją działalność. Krótko i na temat.
Orzeczenie TSUE wobec polskiego Sądu Najwyższego to zwykłe przekroczenie uprawnień i kompetencji. Ono niczego nie zmienia. O wymiarze sprawiedliwości w Polsce decydują Polacy, a nie portugalska sędzia, która jednoosobowa chciała już pozbawić miliony Polaków dostępu do energii.
To kompromitacja TSUE i UE. Nie ma żadnych podstaw prawnych do takich decyzji. A poza tym jaki zamach na demokrację - 38 mln ludzi wybrało posłów, którzy uchwalili prawo, a jakaś pani Lapuerta je jednoosobowo zawiesza. Wstyd i upadek TSUE.
aja/PAP, Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/558638-komentarze-po-wyroku-tsue-glos-zabral-min-rzecznik-rzadu