Jak na razie przyszłość projektu medialnego rysuje się raczej w kolorach ciemnych, a może nawet czarnych, skoro nawet we własnym obozie politycznym nie mamy poparcia dla takiego rozwiązania; trudno zrozumieć o co im chodzi, bo zachowują się jakby byli w opozycji, a nie w koalicji - ocenił poseł PiS Marek Suski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Grupa posłów PiS wniosła w ubiegłym tygodniu do Sejmu projekt zmiany ustawy o radiofonii i telewizji. W projekcie wskazano m.in., że „koncesja na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może być udzielona osobie zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem, że taka osoba zagraniczna nie jest zależna od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego”. Przedstawicielem wnioskodawców jest Marek Suski (PiS).
Do projektu w obecnym kształcie uwagi ma koalicjant PiS - Porozumienie. Rzeczniczka tego ugrupowania Magdalena Sroka poinformowała w poniedziałek, że „Porozumienie Jarosława Gowina przygotowuje poprawki w sprawie tzw. ustawy medialnej. Wzorując się na ustawie covidowej dotyczącej przepisów antyprzejęciowych, z których wyłączone są kraje: UE, Europejskiego Obszaru Gospodarczego i OECD. Wykluczy to możliwość przejęcia mediów przez Rosję, Chiny i kraje arabskie”.
„Zachowują się już jakby byli w opozycji”
Suski w środę w TV Republika pytany jaka będzie przyszłość tego projektu odparł, że „jak na razie widać, że rysuje się raczej w kolorach ciemnych”.
A może nawet czarnych, bo jeżeli nie mamy nawet we własnym obozie politycznym poparcia dla takiego rozwiązania, to raczej uchwalić się go nie da
— przyznał.
To jest smutne, że rzeczywiście nawet nasi koalicjanci mówią, że nie poprą tego rozwiązania. Trudno mi zrozumieć o co im chodzi, bo zachowują się już jakby byli w opozycji, a nie w koalicji
— dodał.
Jestem zdziwiony i zniesmaczony
— kontynuował.
Suski był również pytany czy w związku z tym, projekt jest de facto politycznie martwy.
No, jeżeli nie ma większości w klubie PiS, to ustawa nie ma szans, bo wszyscy inni chcą brylować w TVN-ie i chcą być tam zapraszani. Cała opozycja oczywiście rzuca nam kłody pod nogi, niezależnie czy to jest w interesie Polski czy jakiegokolwiek innego kraju europejskiego, czy innego kraju pozaeuropejskiego, bo tego rodzaju ustawa miała nasz rynek medialny chronić i dawać równe szanse dla polskich mediów
— przekonywał.
Cóż na to poradzić, taki mamy dzisiaj układ w parlamencie, że wszystkie interesy przeciwko Polsce są ważniejsze niż interes Polski
— dodał Suski.
„Może jednak uda się uzyskać poparcie”
Dopytywany o zapowiedziane poprawki, polityk odparł, że nie zna ich i trudno mu się do nich odnieść, ale - zaznaczył - komentatorzy mówią, że „to są takie poprawki, które tej ustawie wybijają zęby”. Wyrazi też zdziwieni, że Porozumienie nie konsultowało proponowanych poprawek przed ich ogłoszeniem.
Może jednak uda się uzyskać poparcie i koledzy nie będą nas atakować, tylko będą z nami współpracować
— zaznaczył.
Dopytywany czy w takim razie liczy na „opamiętanie się Jarosława Gowina”, odpowiedział: „Może nie na opamiętanie tylko na patrzenie na interes Polski”.
Odpowiadając na dalsze pytania Suski stwierdził, że nie dziwi się niechęci do tego projektu „totalnej opozycji”.
Dziwię się Konfederacji, która tak mówi o narodowych interesach, że trzeba dbać o interesy Polski, a tutaj się okazuje, że dba o interesy zagraniczne
— mówił Suski.
Polityk podkreślał też, że zapisy projektu nie podważają możliwości funkcjonowania TVN-u.
Jest tylko mowa o tym, że musi być kapitał z terenu UE, a właściwie szerzej - Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Tyle. Tzn. że trzeba by było znaleźć partnera, a czas też na znalezienie tego partnera jest przewidziany w ustawie długi. Myślę, że prawnicy amerykańscy doskonale by sobie poradzili z rozwiązaniem tego drobnego - moim zdaniem - problemu
— stwierdził.
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/558609-nie-bedzie-nowelizacji-ustawy-medialnejsuski-ma-watpliwosci