Co by było, gdyby Rafał Trzaskowski został prezydentem? Jak zmieniłaby się polska polityka? Czy Zjednoczona Prawica jeszcze by istniała? Tego już nigdy się nie dowiemy. Ale dlaczego nim nie został? Co sprawiło, że to Andrzej Duda raz jeszcze zyskał zaufanie Polaków? Jak je wywalczył? Gdzie zdecydował się wynik wyborów? Na te pytania odpowiedzi znamy, warto do nich wrócić dokładnie rok po drugiej turze wyborów. Najlepiej pieczołowicie zebranych przez Marcina Wikłę w książce „Operacja Duda 2020. Tajemnice kampanii”.
Minął rok. Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej szykuje się do spotkania z młodzieżą w ramach swojej inicjatywy Campus Polska i chyba zakłada nową partię. „Chyba”, bo w jego przypadku trudno cokolwiek przewidywać w dłuższej perspektywie, lecz wobec powrotu i przejęcia Platformy przez Donalda Tuska, możliwe, że Trzaskowski innego wyjścia mieć nie będzie. Lider może być tylko jeden, a prezydentowi Warszawy znów nie udało się nim zostać.
Andrzej Duda jest wciąż na początku swojej drugiej kadencji. Za chwilę będzie razem z rządem wprowadzał ustawy w ramach Polskiego Ładu. Jest gwarantem, że przebudowujące Polskę zmiany zapoczątkowane w 2015 r. będą kontynuowane.
Jak do tego doszło? Wiedzą wszyscy, pan Zenon również. Ale warto wrócić do czasu kampanii sprzed roku, by uświadomić sobie, jak wielka walka toczyła się o to, jaka będzie Polska w kolejnych latach, czy też „czyja” będzie – jak widział problem ubiegający się o reelekcję prezydent.
Dziś wyjątkowe spotkanie autorskie wokół książki Marcina Wikły ze specjalnym udziałem prezydenta Andrzeja Dudy. Zachęcam do oglądania go na żywo na antenie telewizji wPolsce.pl od 20:00. Jeszcze goręcej zachęcam do sięgnięcia po książkę „Operacja Duda 2020. Tajemnice kampanii.” Dostanie ją w prezencie każdy prenumerator tygodnika „Sieci”. Szczegóły tutaj.
Przyznam, że miałem pewne wątpliwości co do tej pozycji. Kronika kampanii wydana wiele miesięcy po opisywanych wydarzeniach (w polityce rok bywa wiecznością) – czy nie będziemy mieli wrażenia, że skądś to wszystko znamy; że to przebrzmiałe echa wyścigu z dzisiejszej perspektywy bez większego znaczenia?
Zdecydowanie nie. Miniony rok pozwolił nawet wyostrzyć te zdarzenia. Siła tej książki to m.in. właśnie kronikarska formuła, doprawiona reporterskim sznytem Marcina, który ma ten rzadki zmysł pozwalający czytelnikowi jego relacji poczuć i clou opisywanych zdarzeń, i przyprawy, które nadają im sens.
Był jedynym dziennikarzem, który z tak bliska śledził walkę Andrzeja Dudy o ponowne zwycięstwo. Jeździł „Dudabusem”, obserwował pracę sztabu, na każdym kroku rozmawiał z ludźmi, którzy przychodzili prezydenta wspierać, ale też tymi, którzy życzyli mu porażki. W ich słowach szukał odpowiedzi na pytania: jakie nastroje panują wśród Polaków, jakimi problemami żyją, jak postrzegają zmiany w kraju, czego oczekują od głowy państwa. Słuchał ich skarg, przemyśleń, zachwytów i domalował nimi obraz tej kampanii.
Z tej książki dowiedzą się Państwo, jaka jest różnica między „zakliczanami” a „zakliczynianami” i jakie miało to znaczenie na początku prezydenckiego wyścigu, co to są „machacze”, ale też jak radzili sobie funkcjonariusze SOP w sytuacjach zagrożenia głowy państwa, o czym nie mówiło się w mediach.
Możemy „podejrzeć” tę kampanię i faktycznie odkryć jej tajemnice – jak wykuwano decyzje, planowano spotkania i trasę „Dudabusa”. Co było atutem, a co słabością prezydenta, z czego niewielu zdawało sobie sprawę. Co szwankowało, jakie błędy popełnili sztabowcy, których zwykły obserwator mógł nie dostrzec.
Właśnie dlatego z Marcinem tak dobrze mi się pracuje. Często wyłapuje rzeczy, które innym umykają. Potrafi je nazwać lekko, prosto, w sposób zapadający czytelnikowi w pamięć.
W „Operacji Duda 2020” świetnie oddaje tempo tej wyjątkowej kampanii, wręcz fizycznie czujemy, jak ona pędzi na ostatniej prostej.
Dostajemy książkę wytrawnego dziennikarza, który pokazuje różne barwy tego starcia. Odsłania kulisy napięć w obozie władzy. Przypomina, że środowisko PiS wcale nie było jednoznaczne w poparciu reelekcji Andrzeja Dudy, że Jarosław Kaczyński rozważał zmianę kandydata, że jeden z koalicjantów wręcz sabotował kampanię, skutecznie forsując panią Turczynowicz-Kieryłło na szefową kampanii prezydenta.
I wreszcie: ta książka pokazuje, jak przebiegała batalia, która miała unieważnić zmiany w naszym kraju po 2015 r., bądź je umocnić. Bo to nie była tylko kampania wyborcza, lecz bitwa o Polskę.
Książkę Operacja Duda 2020. Tajemnice kampanii” można kupić w księgarni internetowej Latarnia lub otrzymać w prezencie przy zakupie rocznej subskrypcji tygodnika „Sieci” w wersji elektronicznej
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/558310-w-ksiazce-m-wikly-dostajemy-swietny-obraz-bitwy-o-polske