Naukowcy wyrzucani z pracy za poglądy niezgodne z niemieckim interesem? Takie rzeczy działy się w Polsce za rządów PO-PSL. Analityk z Instytutu Zachodniego opowiedział historię swojego zwolnienia.
Poseł Kacper Płażyński udostępnił na Twitterze nagranie z posiedzenia sejmowej podkomisji. Głos zabrał dr Witold Ostant, który w 2015 roku został wyrzucony z Instytutu Zachodniego.
Naukowiec przekonywał, że za rządów PO-PSL problemem dla władz jednostki była kwestia energetyki.
Próbowano wyciszyć lub zlikwidować Instytut Zachodni. Okazało się, że nie ma już polityki polsko-niemieckiej, tylko jest polityka polsko-europejska i Instytut Zachodni nie jest już potrzebny. Przed 2014 rokiem miałem dwie rozmowy z dyrekcją w Instytucie, żebym zajął się innym tematem, bo energetyka to temat zły, nieodpowiedni, nie powinniśmy się tym zajmować. Tym bardziej, że niekoniecznie nasze interesy są zbieżne z interesami Niemiec, nie w każdym calu
– powiedział dr Ostant.
Analityk został wyrzucony z pracy bez podania przyczyny. O swoje prawa musiał walczyć w sądzie.
Miałem jedną rozmowę, druga rozmowę, później zwolniono mnie z pracy bez podania przyczyn. Wygrałem dwie sprawy sądowe, wróciłem. Takie rzeczy się działy. Nie wierzmy, że prawda obroni się sama. (…) Zwolniono mnie w 2015 roku, przed wyborami, bo próbowano pozbyć się każdej niewygodnej osoby, która mogłaby mieć inne zdanie nt. tego jak powinniśmy postrzegać to, co dzieje się w Niemczech
– stwierdził.
Komentarz Płażyńskiego
Nagranie z wypowiedzią dra Ostanta opublikował poseł Płażyński:
W kontekście niemieckiego lobbyngu w Polsce, jednym z zaproszonych ekspertów Podkomisji był dr @wostant z @IZPoznan. Powiedział jaki los czekał naukowców, którzy nie bali się prezentować poglądów, że niemiecka agenda energetyczna jest szkodliwa dla Polski - byli wyrzucani z pracy.
mly/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/558176-tak-bylo-za-rzadow-po-probowano-pozbyc-sie-niewygodnych