Prezydent Andrzej Duda spotkał się w delegacją amerykańskich kongresmenów, którzy bardzo jasno podkreślili, że Polska jest dla USA najważniejszym sojusznikiem w tej części świata - powiedział w piątek szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta RP Krzysztof Szczerski.
Waszyngton wspiera Trójmorze
Prezydent Andrzej Duda bierze udział w dwudniowym szczycie Inicjatywy Trójmorza w Bułgarii. W piątek szef BPM Krzysztof Szczerski pytany był w Programie Pierwszym Polskiego Radia, jak Trójmorze postrzegane jest przez stronę amerykańską.
Szczerski zwrócił uwagę, że w czwartek wystąpienie podczas szczytu miał prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden. Według prezydenckiego ministra to pokazuje, że „po zmianie administracji amerykańskiej zainteresowanie Trójmorzem jest po drugiej stronie Atlantyku utrzymywane”.
Podczas zdalnego wystąpienia prezydent USA Joe Biden zapewnił o „silnym wsparciu Stanów Zjednoczonych dla Inicjatywy Trójmorza”, wskazując, że ma ona niezwykły potencjał i wzmocni bezpieczeństwo tego regionu, na czym – jak mówił – skorzysta cały świat.
Stany Zjednoczone będą niezawodnym partnerem na każdym kroku
—podkreślił Biden.
Szczerski przekazał również, że prezydent Andrzej Duda spotkał się w czwartek z delegacją kilkunastu amerykańskich kongresmenów, „przedstawicieli Senatu i Izby Reprezentantów z obu partii politycznych, będących w dużej delegacji Kongresu na szczyt Trójmorza”.
Tam było bardzo jasno podkreślone ze strony polityków obu partii amerykańskich, że Polska jest dla Ameryki najważniejszym sojusznikiem w tej części świata, że Polska jest bardzo ważnym partnerem amerykańskim, zarówno gospodarczym, jak i właśnie w zakresie bezpieczeństwa
—powiedział prezydencki minister.
Wszystko to, co dziś robimy, także w ramach współpracy polsko-amerykańskiej, jeśli chodzi o wschodnią flankę NATO i jeśli chodzi o Trójmorze, wzmacnia to, co się nazywa odpornością, czyli tym, by być odpornym na różne szoki zewnętrzne, zewnętrzne zagrożenia
—kontynuował. Podkreślił, że po to jest budowana infrastruktura, przede wszystkim energetyczna.
Wczoraj kongresmeni o tym bardzo jasno w rozmowie z prezydentem mówili, że Polska jest dziś w Waszyngtonie postrzegana przez elity parlamentarne USA jako najważniejszy sojusznik, ten który jest kluczowym partnerem dla Ameryki w tej części Europy i właśnie przez Polskę również cały nasz region, Trójmorze czy wschodnia flanka NATO
—powiedział.
Pamiętajmy, że Joe Biden był zarówno na szczycie wschodniej flanki NATO, jak i na szczycie Trójmorza. To jest rzeczywiście bardzo jasny sygnał, który wysyła dziś Waszyngton
—zaznaczył.
CZYTAJ WIĘCEJ: Brzezinski i Fried o prezydencie RP: „Ojciec założyciel Inicjatywy Trójmorza”; „To dzięki Dudzie projekt ma szerokie poparcie w USA”
Wielka szansa dla naszego regionu
„Możemy uczynić z naszego regionu centrum innowacji dla całej Europy” - powiedział minister Krzysztof Szczerski w „Sygnałach Dnia” Polskiego Radia.
Prezydencki minister mówił o szybkim rozwoju Inicjatywy Trójmorza.
Inicjatywa Trójmorza jest jedną z najszybciej rozwijających się inicjatyw. (…) To dwanaście państwo członkowskich, strategiczne partnerstwo z USA i Niemcami
– mówił.
Zdaniem Szczerskiego, region Trójmorza może być centrum europejskich innowacji.
By uczynić z tego regionu motor rozwojowy dla Europy. (…) Ma bardzo jasne cele. (…) Możemy uczynić z tego regionu centrum innowacji dla całej Europy, także dzięki tym środkom popandemicznym
– stwierdził.
Atak na Trójmorze
Krzysztof Szczerski przypomniał też, że gdy ogłoszono powstanie Inicjatywy Trójmorza, pojawiło się wiele głosów krytycznych.
Na początku także w Polsce było to dość brutalnie wyszydzane. Wszyscy, którzy tak mówili z polskiej opozycji, powinni dzisiaj za te słowa przeprosić. (…) Wyprzedziliśmy model rozwojowy europejski, który jest proponowany na okres popandemiczny
– przekonywał.
Nowelizacja Kpa
W Senacie podczas prac nad nowelizacją Kodeksu postępowania administracyjnego chyba się pomyliły wektory komunikacji, bo to przedstawiciele innych krajów powinni wysłuchiwać polskich argumentów, a nie odwrotnie - powiedział w szef Biura Polityki Międzynarodowej KPRP Krzysztof Szczerski.
Szczerski był pytany w piątek w Programie I Polskiego Radia o nowelizację Kodeksu postępowania administracyjnego, którą zajmowały się w środę połączone komisje senackie: ustawodawcza oraz praw człowieka, praworządności i petycji oraz o to, że w pracach tych uczestniczyli m.in. przedstawiciele m.in. ambasady Izraela.
Nie ma nic złego w tym, że zaprasza się przedstawicieli innych krajów do debaty, przysłuchiwania się debacie w polskim parlamencie. Tylko chyba się pomyliły w Senacie wektory komunikacji. To nie Senat powinien wysłuchiwać przedstawicieli innych krajów, tylko przedstawiciele innych krajów powinni wysłuchiwać polskich argumentów i być przez Polskę instruowani, na czym polega ta ustawa, a nie odwrotnie
—ocenił prezydencki minister.
Sama sytuacja nie jest zła, natomiast wektor komunikacji się chyba pomylił
—powtórzył Szczerski.
Podkreślił, że „jest to sprawa wewnętrzna”.
Ta sprawa nie dotyczy spraw międzynarodowych, dotyczy spraw z zakresu właśnie Kodeksu postępowania administracyjnego
—dodał.
To nie tylko dotyczy spraw majątkowych, to po prostu jest ogólna nowelizacja, zgodna z orzeczeniem, nakazana przez Trybunał Konstytucyjny, któremu przewodniczył pan prof. (Andrzej) Rzepliński
—wskazywał.
Szczerski podkreślił, że polski parlament podzielony jest dziś „między dwie różne większości”.
W Polsce toczy się dyskusja, demokracja jest w pełni rozwinięta i nie ma potrzeby (angażować)jakichś nadzwyczajnych środków przy pracach legislacyjnych, bo są dwie izby parlamentu, tam są dwie różne większości, wszystko jest transparentne, tylko komunikacja powinna być we właściwym kierunku
—powiedział Szczerski.
Połączone komisje senackie ustawodawcza oraz praw człowieka, praworządności i petycji przez niemal cztery godziny debatowały w środę nad uchwaloną w czerwcu nowelizacją Kodeksu postępowania administracyjnego, która stanowi m.in., że po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie wszczęcie postępowania w celu jej zakwestionowania, np. w sprawie odebranego przed laty mienia. Uchwalenie noweli przez Sejm spotkało się z ostrą reakcją strony izraelskiej.
W środę podczas posiedzenia komisji stanowiska ws. tej nowelizacji przedstawiła m.in. charge d’affaires ambasady Izraela Tal Ben-Ari Yaalon, w którym wyraziła głębokie i poważne obawy związane ze zmianami.
Uchwalona przez Sejm nowelizacja Kpa wynika z konieczności dostosowania prawa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego sprzed sześciu lat. W maju 2015 r. TK orzekł, że przepis Kpa w obecnym brzmieniu - pozwalający orzec o nieważności decyzji wydanej z rażącym naruszeniem prawa nawet kilkadziesiąt lat po tej decyzji - jest niekonstytucyjny.
W nowelizacji zapisano, że nie stwierdzałoby się nieważności takiej decyzji, jeśli od dnia jej doręczenia lub ogłoszenia upłynęło 10 lat, a także gdy decyzja wywołała nieodwracalne skutki prawne. W takiej sytuacji można byłoby jednak orzec, iż decyzję wydano z naruszeniem prawa. Natomiast, jeśli od dnia doręczenia lub ogłoszenia decyzji upłynęło 30 lat, to w ogóle nie byłoby wszczynane postępowanie w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji.
Zgodnie z nowelą do spraw administracyjnych niezakończonych przed dniem wejścia w życie zmiany stosowałoby się przepisy w nowym brzmieniu. Z kolei postępowania wszczęte po upływie 30 lat od dnia doręczenia lub ogłoszenia decyzji i niezakończone przed dniem wejścia w ustawy zostałyby umorzone z mocy prawa.
CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ WYWIAD. Wiceminister sprawiedliwości: Państwo Izrael w sposób świadomy manipuluje treścią ustawy o Kpa i wikła w nią ofiary Szoah
mly/PR1
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/557993-szczerski-polska-najwazniejszym-sojusznikiem-usa-w-regionie