W Polsce spada liczba chętnych do szczepień przeciw Covid-19, a naukowcy prześcigają się w pomysłach, by Polaków zachęcić. I tak zamiast merytorycznej debaty, mamy nietrafione groźby, które mogą przynieść skutek dokładnie odwrotny.
Prof. Gut w wywiadzie dla „Super Expressu” nie zgodził się z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej sugestiami, aby osoby niezaszczepione nie miały dostępu do usług medycznych w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. Ma za to inny pomysł.
Uważam, że należy stworzyć taki system, w którym każdy ponosi odpowiedzialność za siebie. I to jest najprostsza metoda – jeśli wybierasz określony styl życia, to ponosisz tego pełne konsekwencje. Czy to oznacza, że niezaszczepiony ma płacić za leczenie, gdy zachoruje na COVID-19? Nie, nie! Broń Boże! Tylko niech wypłaci odszkodowania tym, których zarazi! Chory ma zagwarantowaną usługę medyczną wynikająca z ubezpieczenia. Nikt nie będzie wydzielał jakiejś choroby z pakietu bezpłatnego ubezpieczenia tylko dlatego, że jakaś tam grupa, za przeproszeniem, plecie głupoty i nie zamierza się szczepić
-orzekł profesor Włodzimierz Gut na łamach „SE”.
Weźmy jednak pod uwagę badania przeprowadzone przez naukowców Uniwersytetu Hebrajskiego, o których niedawno pisał portal rp.pl, a które wskazują, że zaszczepienie preparatem Pfizer/BioNTech jest mniej skuteczne w przypadku zakażenia wariantem Delta koronawirusa.
Jak ujawniło badanie opublikowane przez izraelskie ministerstwo zdrowia, szczepionka BioNTech/Pfizer jest mniej skuteczna w powstrzymywaniu rozprzestrzeniania się wariantu Delta niż poprzednich szczepów koronawirusa. Dane zebrane w ciągu ostatniego miesiąca sugerują, że szczepionka jest w 64 procentach skuteczna w powstrzymywaniu infekcji wśród osób, które są w pełni zaszczepione, w porównaniu z wcześniejszymi szacunkami, które mówiły o 94 proc.
-donosi rp.pl.
Portal i naukowcy w badaniu podkreślają jednocześnie, że mimo, że skuteczność jest niższa niż wykazały wcześniejsze analizy, preparat BioNTech/Pfizer chroni przed ciężkim przebiegiem zakażenia i hospitalizacją - w tych przypadkach jej skuteczność oscyluje wokół 93 proc.
To dobra wiadomość, bowiem mamy kolejny dowód, że szczepionka daje wysoką ochronę osobom w pełni zaszczepionym. Z drugiej strony, to już kolejny dowód, po danych z Wielkiej Brytanii, świadczący o tym, że o ile szczepionka w przypadku mutacji Delta chroni przed ciężkim przebiegiem i hospitalizacją, o tyle nie chroni przed zakażeniem, a co za tym idzie osoba nawet w pełni zaszczepiona może także wirusa roznosić (choć statystycznie rzadziej niż niezaszczepiona).
Z tego powodu pomysł profesora Guta o tyle nie ma więc racji bytu, że osoba w pełni zaszczepiona wciąż może także przenosić wirusa, więc mogłaby podlegać karze w koncepcji pana profesora. I nie jest to teoria spiskowa, a wiedza której dostarcza życie oraz badania naukowców oraz nowe mutacje. Naukowcy powinni być ostrożniejsi w zgłaszaniu swoich pomysłów i zaleceń, bowiem zamiast do szczepień zachęcać tylko niepotrzebnie denerwują ludzi. Może rząd powinien pomyśleć nad karami dla naukowców za głupie wypowiedzi. Może to skłoniłoby niektórych do namysłu.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/557938-nieprzemyslane-wypowiedzi-zniechecaja-do-szczepien
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.