Portal wPolityce.pl ustalił, że Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej skierował do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego wniosek o podjęcie uchwały zezwalającej na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędzi Sądu Rejonowego w Świdnicy. Sędzia wypuściła z aresztu rodzinnego kata. Ten dotkliwie pobił żonę, która zdecydowała się zeznawać przeciwko niemu. Dzięki szybkiej interwencji i zażalenia miejscowej prokuratury, dręczyciel ponownie trafił za kraty.
Prokuratura zamierza przedstawić jej zarzuty nieumyślnego niedopełnienia obowiązków służbowych i działania na szkodę interesu prywatnego oraz publicznego wyrażającego się w prawidłowym funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości.
Dziwna decyzja sędzi
Sędzia, przewodnicząc rozprawie głównej przed Sądem Rejonowym w Świdnicy, 3 lipca 2020 r., wydała wyrok skazujący Marka B., oskarżonego m.in. o znęcanie się nad osobą najbliższą, na karę dwóch lat pozbawienia wolności. Tego samego dnia, sędzia wydała również postanowienie o uchyleniu wobec Marka B. stosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. W uzasadnieniu sądu wskazano, że „ustały przyczyny uzasadniające dalsze stosowanie tegoż najsurowszego środka zapobiegawczego”.
Zemsta kata
Zdaniem prokuratury zaniechanie po stronie sędzi godziło w interes prywatny pokrzywdzonej i wyrządziło jej istotną szkodę.
Jeszcze tego samego dnia, po opuszczeniu aresztu śledczego, Marek B. udał się bowiem do miejsca zamieszkania swojego kolegi, gdzie zastał pokrzywdzoną. Następnie, winiąc ją za składanie zeznań na jego niekorzyść i w konsekwencji za orzeczony wobec niego wyrok skazujący, po pozbawieniu jej wolności, połączonym ze szczególnym udręczeniem, dotkliwie ją pobił
– mówi nam osoba znająca kulisy sprawy.
Za ten czyn Marek B. został nieprawomocnie skazany na karę 7 lat pozbawienia wolności przez Sąd Okręgowy w Świdnicy.
Prokuratura niezwłocznie zaskarżyła postanowienie sądu z 3 lipca 2020 r. o uchyleniu tymczasowego aresztowania wobec Marka B. i wniosła o zastosowanie tymczasowego aresztowania do czasu rozpoczęcia odbywania przez niego kary pozbawienia wolności. Postanowieniem z 9 lipca 2020 r. Sąd Rejonowy w Świdnicy w osobie tej samej sędzi uwzględnił zażalenie prokuratury, wskazując m.in., że „zachodzi konieczność zapewnienia pokrzywdzonej osobistego bezpieczeństwa”.
uchylenie immunitetu
Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej wniósł o uchylenie immunitetu sędziemu. Dopiero po ewentualnej zgodzie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego będzie możliwe przedstawienie zarzutów sędziemu.
Przestępstwo będące przedmiotem wniosku zagrożone jest karą grzywny, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/557895-bil-zone-ale-sad-uchylil-mu-aresztsedzia-straci-immunitet