Morawiecki na kongresie PiS namaszczony na następcę Kaczyńskiego? Karski: "Tego typu spekulacje są zupełnie bezprzedmiotowe"

Bezprzedmiotowe są spekulacje, że na niedawnym kongresie PiS premier Mateusz Morawiecki został namaszczony na następcę Jarosława Kaczyńskiego. Prezesem PiS jest Jarosław Kaczyński i będzie nim jeszcze przez wiele lat - mówi w rozmowie z czwartkowym dziennikiem „Fakt” europoseł PiS Karol Karski.

CZYTAJ TAKŻE:

-Premier Morawiecki po wyborze na wiceprezesa PiS: „Dziękuję za zaufanie”; „Sporo wyzwań przed nami, ale mamy świetną partię”

-Znamy nazwiska wiceprezesów Prawa i Sprawiedliwości. Do władz partii dołącza Mateusz Morawiecki. Wysokie poparcie dla szefa rządu!

-Donald Tusk znów robi Polaków w balona. Oby się okazało, że wyborcy mają pamięć lepszą niż sądzi p.o. szefa PO

Polityk PiS był pytany w rozmowie z „Faktem” czy kwestię awansu szefa rządu Mateusza Morawieckiego na wiceprezesa PiS, można odczytywać jako jego namaszczenie na następcę Jarosława Kaczyńskiego.

Tego typu spekulacje są zupełnie bezprzedmiotowe. Prezesem PiS jest Jarosław Kaczyński i będzie nim jeszcze przez wiele lat

— powiedział.

Dodał, że „awans Mateusza Morawieckiego wynika z tego, że jest premierem”.

Jest to odzwierciedlenie aktualnej pozycji politycznej szefa rządu, który niezależnie od tego i tak byłby zapraszany na posiedzenia kierownictwa partii i uczestniczyłby w podejmowaniu decyzji

— zaznaczył Karski.

PiS boi się powrotu Tuska?

Pytany o to, czy jest strach w PiS z powodu powrotu do polskiej polityki Donalda Tuska, odpowiedział: „Cieszymy się na jego powrót do Polski. Troszeczkę chyłkiem wyjeżdżał, bo najpierw się zarzekał, że nigdzie się nie wybiera, potem jednak wyjechał, ale wrócił”.

To znaczy, że Platforma ma bardzo krótką ławkę kadrową. Jest to próba powrotu do momentów, które działaczom PO kojarzą się lepiej niż teraźniejszość. Ale nigdy nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Kotlet odsmażany nie smakuje też tak dobrze jak przyrządzony na świeżo

— ocenił.

Tego samego dnia, kiedy miały miejsce wygibasy proceduralne Platformy Obywatelskiej, odbył się kongres Prawa i Sprawiedliwości, podczas którego Jarosław Kaczyński został wybrany prezesem PiS w demokratycznych wyborach, przez kongres, który poprzedzały demokratyczne wybory delegatów. Donald Tusk, aby wrócić, musiał zaś dokonać zadziwiających proceduralnych zabiegów: zostać wiceprzewodniczącym i usunąć z tej funkcji jedyną kobietę w tym gronie, czyli Ewę Kopacz, która miała tego pecha, że była w tym gronie najstarsza

— dodał.

Kopacz rozbita po usunięciu z funkcji wiceprzewodniczącej

Karski mówił, że dzień usunięciu Kopacz z funkcji wiceprzewodniczącej leciał z nią do Strasburga.

Nie wyglądała na osobę, którą koledzy potraktowali najlepiej. Przyjęła to oczywiście z godnością, natomiast widać, że jest rozbita. Nie uczestniczyła nawet tego dnia w posiedzeniu Prezydium Parlamentu Europejskiego

— powiedział.

mm/PAP/fakt.pl