Gościem „Porannej rozmowy” telewizji wPolsce.pl był profesor Włodzimierz Bernacki, politolog, sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki Pełnomocnik Rządu ds. monitorowania wdrażania reformy szkolnictwa wyższego i nauki.
Polityk zajmuje się m.in. poprawianiem kondycji nauki i korygowaniem zmian wprowadzanych przez zespół Jarosława Gowina. Zapytany o błędy Gowinowych reform, Profesor krytykował nowy ustrój uczelni, ich relacje z ministerstwem oraz wzmocnienie tzw. „punktozy”, czyli nacisku na ilość, a nie jakość prac naukowych, na zbieranie „punktów” za publikacje.
Bernacki wspomniał także, że Ministerstwo chce się zmierzyć z poprawnością polityczną na uczelniach i temu ma służyć wzmocnienie pozycji naukowca:
Pakiet wolnościowy będzie gwarantował uczonym, nie tylko swobodę prowadzenia działalności naukowej ale też swobodę wypowiedzi światopoglądowej, o to aby każdy uczony miał poczucie wolności i nie czuł się skrępowany tym, że jest związany z takim czy innym środowiskiem.
CZYTAJ TAKŻE:
Pakiet wolności akademickiej przyjęty przez rząd
W rozmowie padło pytanie o presję władz uniwersyteckich, które poprzez specjalnych pełnomocników wprowadzają np. zaimki genderowe czy różne rozwiązania pro LGBT.
Po to podjęliśmy te działania, które mają gwarantować każdemu wykładowcy, uczonemu swobodę jeśli chodzi o poruszanie się w tej przestrzeni naukowej. Po drugie przypominamy tutaj, że tak naprawdę obowiązuje Konstytucja, gwarantująca wolności i swobody, ale z drugiej strony mamy określony porządek prawny, w którym mamy sprecyzowane te dwie relacje, (…) mamy płeć żeńską i płeć męską.
-komentował Profesor. Dociskany jednak o to, czy na uniwersytetach nadal będą funkcjonować różnego rodzaju specjalni „rzecznicy” aktywistów LGBT, wiceminister tłumaczył:
Rzecznicy dyscypliny pozostają w takim kształcie jak są zdefiniowani przez statuty uczelni, natomiast nikt z profesorów, wykładowców i egzaminatorów nie może być karany za to, że porusza się w tej przestrzeni akademickiej wspierając się na porządku prawnym. Owszem, jeśli rzeczywiście sąd wyda orzeczenie czy też stwierdzi, że na wniosek zainteresowanego, ze jest mężczyzną czy kobietą, to jest to swego rodzaju akt prawny i to staje się faktem, natomiast nie ma miejsca tutaj na wymuszanie takich czy innych działań, jeśli chodzi o profesorów czy wykładowców, czy tych którzy prowadza zajęcia, wymuszania zachowań, które są narzucane przez tyranię poprawności politycznej.
Na dzisiejszym posiedzeniu rządu była także mowa o zmianach w szkolnictwie wyższym, przygotowywanych przez specjalny zespół ministra Przemysława Czarnka.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/557668-tylko-u-nas-prof-bernacki-o-reformie-uniwersytetow