Z Donaldem Tuskiem wróciły szuflady pełne ustaw, o których mówiono jeszcze przed wyborami 2007 roku. Tylko teraz okazało się, że osiem lat nie wystarczyło, by owe ustawy z szuflad wyjąć.
Od nowego/starego szefa PO dowiedzieliśmy się na przykład, że program 500 plus wymyślił nie rząd PiS, a Ewa Kopacz.
Ewa Kopacz miała przygotowany projekt dość podobny do 500 plus, z podobnymi skutkami, ale ona była w tym ostatnim roku porządkowania sytuacji po światowym kryzysie
-przekonywał Donald Tusk.
Nie wiem jak niskie zdanie trzeba mieć o Polakach, żeby próbować im wcisnąć takie piramidalne bzdury. Przecież chyba wszyscy pamiętają, że b. minister finansów w rządzie PO-PSL, Jacek Rostowski mówił, że pieniędzy nie ma i nie będzie, a wspomniana przez Donalda Tusk Ewa Kopacz przekonywała, że jak 500 plus wejdzie w życie Polska pójdzie drogą Grecji, a Polaków czekają nie tyle greckie wakacje, co druga Grecja w Polsce.
Ale dla nas Polaków Grecja jest wielką przestrogą. Chciałabym, byśmy byli mądrzejsi przed szkodą niż po szkodzie
-mówiła premier Kopacz w 2015 roku.
Skutki tego, co wydarzyło się w Grecji, wynikają z nieodpowiedzialnych obietnic, które składali im (Grekom) politycy, którzy mówili im: „żyjcie ponad stan, finansować to będą pieniądze z zagranicy”. Grecy zostali oszukani. Nie chciałabym, żeby kampania wyborcza była okresem, w którym ktokolwiek oszuka Polaków. Nie chcę na to pozwolić
-mówiła wówczas Ewa Kopacz.
Dzisiaj w tej kampanii nie chcę się licytować z PiS-em i z panią Beatą Szydło, która została wskazana jako przyszły premier rządu na obietnice bez pokrycia
-odnosiła się Ewa Kopacz do zapowiedzi Beaty Szydło odnośnie wprowadzenia 500 plus. Kopacz mówiła, że to dlatego, iż w przeciwnym razie dojdzie w Polsce do „scenariusza greckiego”.
A wtedy już nie będzie mądrych, którzy będą mówili, że mamy na tę chorobę jakieś konkretne rozwiązanie
mówiła Ewa Kopacz.
A dziś Donald Tusk chce, żebyśmy uwierzyli, że to jego następczyni w fotelu premiera wymyśliła 500 plus. Ale skoro nowy/stary p.o. szefa PO przypisuje własnej partii autorstwo projektu, PiS może sobie tego programu pogratulować. Znaczy, że jest naprawdę dobry.
To jednak nie wszystko. Być może Donald Tusk o tym nie wie, ale gdy dorabiał na obczyźnie jego partyjni koledzy przymierzali się do likwidacji lub reformy rządowego programu wsparcie rodzin. Zapowiadali odebranie środków tym rodzinom, w których nikt nie pracuje. W 2018 roku Jan Grabiec mówił:
Będziemy chcieli w następnej kadencji Sejmu zająć się problemem pod tytułem „czy się stoi czy się leży 500 plus się należy”. To jest dysfunkcyjne. 500 plus sprawia, że trwale bezrobotni rodzice nie podejmują pracy, bo korzystają z dodatku. Jeśli ojciec z matką nie pracują, a utrzymują się tylko ze świadczeń socjalnych, to jest to problem. Ne może być tak, że obydwoje nie pracują, bo w takich przypadkach 500 plus jest szkodliwe
–mówił w rozmowie z „SE” tabloidem Grabiec.
Rozszerzenia 500 plus na pierwsze dziecko, jednak tylko w tych rodzinach, gdzie przynajmniej jedno z rodziców pracuje, chciał Sławomir Neumann:
Gdy program 500 plus był wprowadzany nie byliśmy jego entuzjastami. jednak skoro już został wprowadzony, mówimy twardo i jasno, że jeśli ma być uczciwy i sprawiedliwy musi być na pierwsze dziecko (…) Chcemy go co prawda powiązać z pracą, czyli, żeby nie był programem socjalnym, a prodemograficznym. Z programu będą mogli skorzystać ci rodzice, gdzie w rodzinie chociaż jedna osoba pracuje lub jeśli nie pracuje, to chociaż poszukuje pracy
-mówił Neumann w „Kwadransie Politycznym”.
Nawet jeśli przez parę lat zapomnieliśmy, że jest dokładnie odwrotnie niż mówi Donald Tusk, ten bardzo się stara, żeby nam przypomnieć, że jak PO obiecuje, to tylko obiecuje.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/557660-nowa-brednia-donalda-tuska-500-plus-wymyslila-ewa-kopacz