Donald Tusk, podczas konferencji prasowej w Senacie, odniósł się do śledztwa ws. byłego ministra transportu i byłego szefa ukraińskiego Ukravtodoru Sławomira Nowaka. Jak stwierdził, uczciwa rozprawa ws. jego partyjnego kolegi „nie jest w interesie pana ministra Ziobry”.
CZYTAJ TAKŻE:
Sprawa Nowaka „politycznym zamówieniem”?
Sławomir Nowak usłyszał 17 zarzutów, m.in. korupcyjne oraz kierowania grupą przestępczą. Jak ocenił lider PO, jest teraz „polityczne zamówienie ze strony partii rządzącej dla jej funkcjonariuszy w mediach, żeby wszystkim wmówić, że sprawa Sławomira Nowaka jest sprawą Donalda Tuska”.
Prawdą jest to, że trzymano go bardzo długo w areszcie (od lipca 2020 do 12 kwietnia 2021 r. - PAP). Prawdą jest to, że sąd - i to w dwóch instancjach - uznał, że nie ma żadnego powodu, by trzymać go w areszcie. Wszystkie te pogłoski, że chodzi o to, aby zmusić, złamać Nowaka, żeby może jakoś obciążył główny cel ten operacji, to się nie powiodło i stąd ta wściekłość PiS-u i ministra (sprawiedliwości Zbigniewa) Ziobry
— mówił Tusk.
W tym sensie jego przetrzymywanie miało wymiar polityczny. W tym sensie był więźniem politycznym
— dodał.
Tusk pytał, co stoi na przeszkodzie, by prokurator postawił Nowakowi zarzuty i odbyła się rozprawa w sądzie.
Prawdopodobnie uczciwa rozprawa sądowa nie jest w interesie pana ministra Ziobry” - ocenił.
„Mechanizm polowania na opozycję”
W ocenie byłego premiera jedna partia zbudowała dziś w Polsce taki mechanizm „polowania na opozycję”, na który składają się: prokuratura, TK, większość parlamentarna, prokurator generalny, media publiczne i policja.
To, co jest najohydniejsze w tym wszystkim, to to, że ludzie, którzy nazywają siebie dziennikarzami, tak bezkrytycznie w tym mechanizmie biorą udział
— mówił Tusk, dodając, że trudne pytania powinno zadawać się władzy, a nie opozycji.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/557627-tusk-pis-jest-wsciekly-bo-nie-udalo-sie-zlamac-nowaka