Portal wPolityce.pl dotarł do treści wystąpień przedstawicieli polskiej i europejskiej „kasty” sędziowskiej w trakcie spotkania online zorganizowanego przez OBWE. W trakcie rozmów pojawiło się tak dużo kłamstw i manipulacji, że wydaje się pewne, iż spotkanie zorganizowano tylko po to, by szczuć na polski rząd.

CZYTAJ TAKŻE: „Kasta” broni sędziego Iwulskiego i wzywa Brukselę na pomoc: „Bezprawna decyzja o uchyleniu immunitetu”

Do spotkania doszło 29 czerwca, a uczestniczyli w nim m.in. sędzia Dariusz Mazur, ze skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia „Themis”, Filipe Marques, prezes europejskiego stowarzyszenia sędziów MEDEL oraz Jose Igreja Matos. wiceprezydent Międzynarodowego Stowarzyszenia Sędziów. Polscy sędziowie uczestniczący w spotkaniu chwalili się spotkaniami z młodzieżą w ramach Tour de Konstytucja (ciekawe, czy mówili, że młodzież w Dobczycach celowo spędzono na takie spotkanie i to bez zgody rodziców) oraz narzekali na rzekome szykany, które dotykają „męczenników” takich ja sędzia Igor Tuleya i Juszczyszyn.

W swoim wystąpieniu sędzia Dariusz Mazur przedstawił formy protestu wobec zmian w sądownictwie, m.in. symbolice opornika, organizowanych manifestacjach, listach otwartych, czy też bojkotowaniu wyborów do KRS. O formach protestu wobec „prześladowania” sędziów Tulei oraz Juszczyszyna wspomniała też sędzia Joanna Hetnarowicz-Sikora. Wielokrotnie wspominano o prowadzonych przez przedstawicieli stowarzyszeń sędziowskich spotkaniach z młodzieżą szkolną

– informuje nas osoba, która zna kulisy spotkania zorganbizowanego przez OBWE.

LGBT i „plan wojenny”

Z relacji naszego informatora wynika też, że kłamstwami i pomówieniami wobec Polski posługiwali się także przedstawiciele, międzynarodowej „kasty” sędziowskiej José Igreja Matos proponował „plan wojenny” dla praworządności.

Posłużył się pojęciem „koni trojańskich” w kontekście fałszywych sędziów, których lista znajduje się na specjalnej stronie internetowej, a których liczba przekroczyła tysiąc. Przestrzegał przed popadnięciem w pułapkę populizmu. Wyraził też potrzebę stworzenia planu wojennego dla praworządności, który jednocześnie rozwiązywałby problemy gospodarcze, a który poruszałby istotne kwestie rządów prawa jak, przykładowo, prawa LGOTY

– słyszymy od naszego informatora.

Z kolei Rasa Ragulskytė-Markovienė, sędzia i profesor z Litwy, wspomniała o potrzebie wsparcia na arenie międzynarodowej sędziowskiego ruchu oporu w Polsce.

Kolejny prelegent, Filipe Marques porównał sytuację w Polsce do sytuacji w Turcji, w której jeden z sędziów został skazany na 10 lat więzienia. Mówca wspomniał też o karnym przenoszeniu członków Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia na stanowiska oddalone nawet o 300 km od dotychczasowego miejsca pracy

– informuje nasz rozmówca.

Szkalowanie Polski na arenie międzynarodowej, to znak rozpoznawczy części środowiska sędziowskiego. Widać, że sędziowie mają potężne wsparcie międzynarodowe i zaplecze polityczne. Tylko czy jest tu jeszcze miejsce na niezależność i niezawisłość?

WB