Już się zmęczył? Tusk odbył wizytę w jednym mieście poza Warszawą i zapowiedział, że… idzie na urlop.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Donald Tusk odwiedził Szczecin, gdzie przekonywał, że od powrotu do Polski jeszcze nie widział swojej rodziny.
Bardzo bym chciał żeby to się nie zmieniło, żebym się nie zajechał. To mają być dwa lata, a nie dwa tygodnie. Chciałbym zobaczyć rodzinę, bo ja jeszcze nie zdążyłem nikogo w domu zobaczyć. Teraz przez wiele tygodni będę musiał wykonać pracę mniej efektowną, mniej spektakularną, czyli ułożenie pracy na poziomie parlamentu, szczególnie, że mnie tam na co dzień nie będzie. Jest dla mnie ważne, by klub parlamentarny był zintegrowany w tej nowej sytuacji
– powiedział.
Musze także trochę kontaktów i rozmów wykonać z liderami partii partii europejskich, z premierami, prezydentami z naszej rodziny politycznej. Muszę z nimi ustalić proces niełatwy przekazywania obowiązków. To może potrwać kilka miesięcy
– dodał.
Urlop Tuska
Następnie lider PO zapowiedział, że udaje się na tygodniowy urlop, który obiecał swoim wnukom.
No i obiecałem moim wnukom, choćbyście chcieli mnie tutaj zastrzelić, tydzień wakacji. Tydzień to jest mało na urlop, ale mi musi wystarczyć. W przyszłym tygodniu na kilka dni zniknę z wnukami, żeby powiedzieć „dzień dobry” i niestety „do widzenia” na dłuższy czas. Jutro, pojutrze będziemy się zastanawiać, jak natychmiast ruszyć w Polskę po tych kilku dniach z wnukami, by to stało się systematycznym planem
– stwierdził.
Donald Tusk przekonywał jednak, że obiecał działaczom PO kontynuowanie objazdu Polski.
Obiecałem moim koleżankom i kolegom z PO - no chyba, że padnę – ale do końcu roku powinienem odwiedzić wszystkie województwa i większość powiatów
– powiedział.
mly/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/557557-juz-sie-zmeczyl-tusk-oglosil-ze-idzie-na-urlop