Borys Budka ustąpił w sobotę ze stanowiska przewodniczącego Platformy Obywatelskiej na rzecz Donalda Tuska, który zapowiedział, że „wraca na 100 proc.”. Podczas Rady Krajowej PO zauważalne było również wymowne zachowanie Rafała Trzaskowskiego. Co oznaczają roszady w Platformie Obywatelskiej? Jak zachowa się prezydent Warszawy? „Gwardia Tuska” wróci do gry?
CZYTAJ TAKŻE:
Dwa oblicza Rady Krajowej PO
Jak informuje onet.pl, podczas sobotniej Rady Krajowej PO kolejka polityków do Donalda Tuska, aby zrobić sobie z nim zdjęcie była tak długa, że były premier opuścił halę Global Expo jako jeden z ostatnich. Po drugiej stronie był Rafał Trzaskowski, który z imprezy wyszedł jako jeden z pierwszych - jak wyjaśnił, spieszył się na szczepienie, unikał też rozmów z mediami. Zamieścił jedynie krótki wpis z gratulacjami dla Tuska na Twitterze.
Uwagę internautów zwróciła mina prezydenta Warszawy podczas wystąpienia Donalda Tuska, która nie wróży niczego dobrego.
Trzaskowski odpuszcza?
Portal zwrócił uwagę, że Trzaskowski jeszcze w sobotę próbował forsować ideę przeprowadzenia wewnętrznych wyborów na szefa Platformy, które miałyby się odbyć w ciągu najbliższych miesięcy. Bezskutecznie. Polityk PO znający kulisy sprawy powiedział w rozmowie z onet.pl, że Trzaskowski „był w szoku”.
Liczył, że ktokolwiek z prezydium zarządu PO się za nim wstawi. Nikt go nie poparł
— mówił polityk.
Co więcej, Trzaskowski miał zostać zaatakowany przez Budkę, który miał stwierdzić, że wybory będą w czasie najbardziej opłacalnym partii, a nie prezydentowi Warszawy.
Otoczenie prezydenta Warszawy przekazuje, że Trzaskowski miał odpuścić, chociaż do niedawna zapowiadał gotowość do walki o fotel szefa PO. Rozmówcy przekonują, że chociaż emocje społeczne są za Trzaskowskim, to PO jest za Tuskiem, więc prezydent stolicy „nic nie zrobi”.
Nie będzie wojny, proszę mi wierzyć.
Co ciekawe, słychać też głosy, które wskazują, że Trzaskowski do końca był przekonywany przez m.in. Sławomira Nitrasa, że Tusk blefuje ws. powrotu.
To musi być dla niego bardzo trudne, zwłaszcza że rok temu nazywał Tuska politycznym emerytem. Ale Rafał ma szansę zyskać na całej sytuacji, mimo iż może mu się wydawać, że to porażka. Jest młody, wszystko przed nim. Jest naturalnym kandydatem na następcę Donalda. A ten wie, że nie może sobie pozwolić na odrzucenie go
— powiedział w rozmowie z onet.pl samorządowiec PO.
Zmiany w kierownictwie PO
Donalda Tuska poparło 201 z 203 członków Rady Krajowej Po. Oznacza to, że może zrobić w partii niemal wszystko. Pojawia się pytanie, czy będzie chciał dokonać zmian personalnych - na razie z zarządu ustąpili wiceprzewodniczący - Ewa Kopacz i Bartosz Arłukowicz, którzy ustąpili miejsca Tuskowi i Budce.
Nieznana jest przyszłość Marcina Kierwińskiego - sekretarza generalnego PO, oraz Cezarego Tomczyka - szefa klubu KO, ponieważ to zaufany człowiek Trzaskowskiego.
Politycy PO spodziewają się zmian jesienią, po wewnętrznych wyborach, które wyłonią nowe władze w regionach PO. Na powrót liczy także „stara gwardia” Donalda Tuska - Kopacz, Sikorski i Schetyna
wkt/onet.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/557333-co-zrobi-trzaskowski-byl-w-szoku-nikt-go-nie-poparl