Grzegorz Napieralski, w rozmowie z telewizją wPolsce.pl, jest zdania, że powrót Donalda Tuska do Platformy Obywatelskiej może spowodować duże zmiany na polskiej scenie politycznej. Przyznaje, że Tusk musi się w pełni zaangażować w życie partyjne, a Rafał Trzaskowski i jego zaplecze samorządowe będzie wspierać byłego premiera.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Były tenor czeka na powrót Tuska. Ale? „Jeśli będzie to przywództwo w PO, to moim zdaniem, nie będzie to pożyteczne”
Jeżeli Donald Tusk zaangażuje się na 100 proc. to może wywołać duże zmiany na polskiej scenie politycznej (…). Wydaje mi się, że przegrupowanie po stronie opozycji może być znaczące. Różne były powroty w polskiej polityce. Jedne lepiej inne mniej udane. Jarosław Kaczyński, także powracając, trzykrotnie wygrał wybory i dwukrotnie doprowadził do zwycięstwa w wyborach prezydenckich
– mówił Grzegorz Napieralski w rozmowie z telewizją wPolsce.pl
Nie sądzę by doszło do walki między Donaldem Tuskiem i Rafałem Trzaskowskim, ale zgadzam się z byłym premierem, że jeżeli się nie walczy, nie wygryzie się swojej pozycji, to jest się politykiem „malowanym”.(…)
– dodał.
Wojna wewnętrzna?
Poseł był też pytany, czy w Koalicji Obywatelskiej doszło lub dojdzie do wojny „dziadersów” wspierających Tuska z „młodymi” politykami, którzy wspierają Trzaskowskiego?
Ja takiego konfliktu nie czuję, przynajmniej w klubie poselskim. Gdyby jednak miał być spór wewnątrz, to raczej byłby to spór ideowo-polityczny, niż wiekowy. (…). Dzielenie na „młodych” i „starych” jest krzywdzące. (…). Uważam jednak, że spory ideowe są dobre. Podobny spór mamy w Zjednoczonej Prawicy. To one kształtują żywą formację polityczną, która wygrywa wybory
– podkreślał Napieralski.
Może dojść do współpracy między Rafałem Trzaskowskim i Borysem Budką. Napięcia mogą się pojawić. Otoczenia polityków mogą takie napięcia budować. Mam nadzieję, że i Rafał Trzaskowski i Donald Tusk będą raczej rozsądnymi osobami. Mogą się pokłócić o sprawy ideowe, ale nie dadzą się rozgrywać. Trzaskowski jako prezydent Warszawy jest ważną częścią polityki i musi „ogarnąć” kwestie samorządowe. Myślę, że będzie Donaldowi Tuskowi taki współpracownik lub współdziałający potrzebny
– stwierdził.
Zdaniem Napieralskiego, to nadchodząca jesień będzie ciekawym momentem w polskiej polityce.
Jestem przeciwny natychmiastowej odpowiedzi jednej partii na pomysły innej. Myślę, że jesień zapowiada się bardzo ciekawie, jeśli chodzi o spór o przyszłość Polski. Zobaczymy w jakiej roli będzie Donald Tusk i jak będzie wyglądała partia Jarosława Kaczyńskiego (…). Szykują się ciekawe czasy
– mówił Grzegorz Napieralski.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/557155-tylko-u-nas-trzaskowski-bedzie-podwladnym-bylego-premiera