„Nie wiem nic o jakichś karach porządkowych. (…) Dopiero po interwencji mojego adwokata sąd rzeczywiście zwracał uwagę Lechowi Wałęsie” - opowiedział w TVP Info historyk Sławomir Cenckiewicz.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szokujące słowa Wałęsy podczas rozprawy sądowej. Były prezydent wygrażał Cenckiewiczowi: „Będziesz wisiał”. Zareagowała sędzia. WIDEO

Wałęsa do Cenckiewicza: „Będziesz wisiał”

Michał Rachoń pokazał we wtorek w programie „#Jedziemy” w TVP Info fragment nagrania z rozprawy w procesie, w którym były prezydent Lech Wałęsa został pozwany przez historyka Sławomira Cenckiewicza. Widzimy na nim, jak noblista wygrażał historykowi mówiąc, że ten… będzie wisiał (sic!).

„Twierdził, że jestem głównym fałszerzem tzw. teczek Kiszczaka”

O procesie i rozprawie z Lechem Wałęsa opowiedział w programie „Minęła 20” wspomniany już historyk.

To jedyny proces jaki w życiu wytoczyłem, to właśnie ten. Wytoczyłem go Lechowi Wałęsie za to, że publicznie, wielokrotnie – robi to z resztą do dzisiaj – pisał, mówił, opowiadał, twierdził, że ja jestem głównym fałszerzem tzw. teczek Kiszczaka, tzn. teczki personalnej i teczki pracy Lech Wałęsy jako agenta „Bolka”, które zostały odnalezione w mieszkaniu pani Marii Kiszczak przez prokuratorów IPN

— opowiedział Sławomir Cenckiewicz.

Lech Wałęsa również na tym procesie powiedział, że nie tylko Cenckiewicz sfałszował te materiały, ale osobiście pojechał tam je zawiózł i później ustawił jakby to wszystko (…). Absurdalna sytuacja

— dodał.

„Dopiero po interwencji mojego adwokata…”

Michał Rachoń zapytał swojego gościa, czy były jakieś decyzje sądu związane z groźbami karalnymi, wygłoszonymi w obecności przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości? Prawda jest szokująca…

Nie wiem nic o jakichś karach porządkowych. (…) Dopiero po interwencji mojego adwokata sąd rzeczywiście zwracał uwagę Lechowi Wałęsie

— przekazał historyk.

Jak podkreślał, ze strony Wałęsy padła spersonalizowana groźba, w dodatku podczas rozprawy sądowej.

Być może jesteśmy wszyscy już tak bardzo znieczuleni. Na tym polega owa „bolkowatość” systemu III RP, o której przed laty pisał Andrzej Zybertowicz i nikt z nas nie liczy na to, że słowa tak straszne, tak obrzydliwe, tak karygodne, doczekają się jakiejś sprawiedliwości

— spuentował gorzko Cenckiewicz.

olnk