Cel nowelizacji Kodeksu postępowania administracyjnego jest jasny i ponadpolitycznie aprobowany, to zatrzymanie dzikiej reprywatyzacji; nie ma to absolutnie nic wspólnego z tematyką historyczną, jak imputują niektórzy politycy izraelscy - powiedział wiceszef MSZ Marcin Przydacz.
CZYTAJ WIĘCEJ:
„Czas zatrzymać dziką reprywatyzację”
Wiceszef polskiej dyplomacji został zapytany na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia, czy rozważane jest wprowadzenie poprawek do nowelizacji Kodeksu postępowania administracyjnego w Senacie.
Przydacz przypominał, że zgodnie z polską konstytucją to Sejm i Senat stanowią prawo.
Ten projekt przeszedł w Sejmie bez żadnego głosu sprzeciwu, była ponadpolityczna zgoda na to, że czas najwyższy zatrzymać dziką reprywatyzację
—mówił wiceminister.
Podkreślił, że cel tej noweli jest „jasny i ponadpolitycznie aprobowany” - zatrzymanie dzikiej reprywatyzacji.
Nie ma to absolutnie nic wspólnego z tematyką historyczną, czy z tematyką pamięci o Holokauście, jak zdają się imputować niektórzy politycy izraelscy
—dodał.
Zdaniem Przydacza politycy izraelscy, którzy sprzeciwiają się nowelizacji Kpa „najpewniej nie znają treści tego przepisu” i gdyby przeczytali tę ustawę, to ich opinia mogłaby być odmienna.
Podkreślił, że nie zna żadnej poważnej siły politycznej, która by mówiła, że kwestie nadużyć reprywatyzacyjnych, to temat zupełnie normalny i nie należy go dotykać w sensie prawnym.
Pamiętajmy, że jeszcze za czasów prezydentury Hanny Gronkiewicz-Waltz ten proceder wywłaszczania i wyrzucania biednych ludzi z własnych mieszkań trwał w najlepsze. Cieszę się, jeśli ta opcja polityczna, która wówczas tego nie zauważała, dziś to popiera
—mówił.
Cieszę się też, że bronimy swojego interesu także vis a vis kłamliwych i oszczerczych komentarzy ze strony zagranicznych polityków
—dodał.
W ocenie wiceszefa MSZ działania niektórych środowisk w Izraelu są próbą rozgrywania polityki historycznej na własną korzyść wewnętrzną.
Nie znam głosów, które usprawiedliwiałyby Niemców, nazistowskie Niemcy, za te okropności, które wydarzyły się w czasie II wojny światowej. Tu raczej dyskusja toczy się wokół tego, kogo jeszcze można w jakimś sensie historycznie powiązać z tą tematyką, kto był ofiarą bardziej, a kto mniej. Dla nas wszelkie próby umniejszania faktu bycia ofiarą II wojny światowej w Polsce są nie do zaakceptowania
—oświadczył Przydacz.
Spór o nowelizację Kpa
W czwartek Sejm uchwalił nowelizację Kodeksu postępowania administracyjnego, która stanowi m.in. że po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie wszczęcie postępowania w celu jej zakwestionowania, np. w sprawie odebranego przed laty mienia. Za nowelizacją Kpa głosowało 309 posłów, nikt nie był przeciw, 120 osób wstrzymało się od głosu.
Uchwalenie noweli spotkało się z ostrą reakcją strony izraelskiej. Ambasada Izraela w Polsce stwierdziła, że nowela „w rezultacie uniemożliwi zwrot mienia żydowskiego lub ubieganie się o rekompensatę” i że „to niemoralne prawo poważnie uderzy w stosunki między naszymi państwami”. Również szef MSZ Izraela Jair Lapid ocenił, że „nowe polskie prawo jest hańbą i poważnie zaszkodzi stosunkom między dwoma krajami”.
Odpowiedź MSZ i marszałek Sejmu
W odpowiedzi polski MSZ opublikował oświadczenie, twierdząc że wypowiedzi strony izraelskiej „wskazują na nieznajomość faktów i polskiego prawa”, zaś ustawa stanowi realizację wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2015 r. Resort zaznaczył, że „zmienione przepisy będą dotyczyły jedynie postępowań administracyjnych, w tym reprywatyzacyjnych”, lecz „w żaden sposób nie ograniczają możliwości składania pozwów cywilnych w celu uzyskania odszkodowania”.
Głos w sprawie zabrała też w sobotę marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Podejmowane przez przedstawicielstwa dyplomatyczne obcych państw działania, mające na celu wywarcie wpływu na proces legislacyjny w Polsce, są głęboko nieuprawnione, pozostając w sprzeczności z Konwencją Wiedeńską z 1961 r. i wychodząc daleko poza protokół dyplomatyczny i dobre zwyczaje. Niemniej jednak, z pewną satysfakcją przyjęłam zainteresowanie przedstawicielstw dyplomatycznych USA i Izraela losem ofiar niemieckich zbrodni. Chciałabym wierzyć, iż będziemy mogli liczyć na wsparcie tych sojuszników w zakresie dochodzenia od Niemiec roszczeń z tytułu polskich strat poniesionych w trakcie drugiej wojny światowej
—czytamy w oświadczeniu marszałek Sejmu
CZYTAJ TAKŻE:
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/556831-przydacz-odpowiada-izraelowi-cel-nowelizacji-kpa-jest-jasny