Szanse na administracyjny podział województwa jeszcze w tej kadencji radykalnie spadły. Przeszkadza covid i podział pieniędzy unijnych - podaje w środę „Dziennik Gazeta Prawna”.
CZYTAJ TAKŻE: Projekt dot. podziału Mazowsza jest już gotowy. Suski: Czekamy na złagodzenie pandemii, by złożyć go w Sejmie
„Przygotowany był nawet projekt ustawy”
Jak pisze dziennik, w zeszłym roku stworzenie 17. województwa (regionu stołecznego) było poważnie rozważanym politycznym planem PiS.
Przygotowany był nawet projekt ustawy, w którym dokonywano podziału instytucji czy zobowiązań finansowych pomiędzy metropolią warszawską a mazowieckim „obwarzankiem”
— czytamy.
Partia rządząca jednak jest na najlepszej drodze do zrezygnowania z tych planów – jeśli nie w ogóle, to na pewno w tej kadencji. Są trzy powody, dla których podział województwa wydaje się wątpliwy
— wskazuje gazeta.
Dlaczego PiS może zrezygnować z podziału Mazowsza?
Według „DGP”, pierwszym powodem ma być kwestia uruchamiania nowej perspektywy finansowej UE.
W zeszłym tygodniu Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej (MFiPR) pokazało ostateczny podział funduszy pomiędzy regionami. Co prawda jest tam wyodrębniony region +warszawski stołeczny+, który może liczyć na 340 mln euro, ale wynika to z podziału statystycznego Mazowsza, dokonanego kilka lat temu z myślą o korzystniejszym podziale dla całego woj. mazowieckiego, a nie z podziału administracyjnego
— pisze „DGP”.
Rząd nawet miał początkowo plany, by pieniądze dla regionu stołecznego zarządzane były centralnie, ale ostatecznie powierzono to zadanie marszałkowi Adamowi Struzikowi. Całą koncepcję dystrybucji funduszy w Polsce rząd niebawem zatwierdzi w umowie partnerstwa
— podaje.
Konkurencyjny projekt?
Drugim powodem - według gazety - ma być „wewnętrzny podział w PiS na temat zmian na mapie województw”.
W sprawie podziału Mazowsza są dwa konkurencyjne projekty. Pierwotny powszechnie znany zakłada podział regionu na dwa, czyli metropolitalny warszawski złożony z miasta i przyległych powiatów, oraz reszty, czyli mazowieckiego obwarzanka
— wskazuje gazeta.
Jak mówi nam jeden z polityków związanych z Nowogrodzką, pojawił się także konkurencyjny pomysł przyłączenia Radomia do Kielc i utworzenia województwa staropolskiego bis (pierwotny pomysł staropolskiego dotyczył połączenia Częstochowy i Kielc). Ale ten pomysł nie budzi entuzjazmu posłów ze świętokrzyskiego, którzy zwracają uwagę na lokalne animozje z Radomiem
— pisze dziennik.
Na przeszkodzie pandemia
Jak donosi „DGP” ostatnim powodem ma być pandemia.
Na dziś priorytety dla naszych działań wyznacza koronawirus. Wszelkie poważniejsze plany polityczne, które zakładaliśmy jeszcze przed pandemią, zeszły na dalszy plan. Przed nami być może IV fala zachorowań, nie chcemy teraz pakować się w wybory regionalne
— mówi źródło dziennika cytowane w środę w „DGP”.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/556814-nie-bedzie-podzialu-mazowsza-co-stoi-na-przeszkodzie