„Wypada słabo, ale tu ważny jest kontekst: wyborcy mu pamiętają, że „zostawił nas z tym PiS-em, wyjechał sobie do Brukseli”. Kiedy jednak Tusk zaczyna mocno mówić: wrócę, przyjadę i was uratuję - to mu wierzą. U dawnych wyborców PO on wciąż personifikuje zwycięstwa nad PiS-em. Tyle że kij ma dwa końce, z jednej strony Tusk angażuje dawnych wyborców Platformy i zagania ich znowu do zagrody, a z drugiej wysyła mocny bodziec negatywny do ludu pisowskiego, który dostał już chyba potrójną dawkę szczepionki na Tuska. Więc jeśli Tusk wróci i przejmie Platformę, to oni będą dodatkowo zmotywowani, żeby w dniu wyborów ruszyć się sprzed telewizorów i oddać głos na PiS” - mówi w rozmowie z portalem gazeta.pl Marcin Duma, szef pracowni IBRiS, zapytany o postrzeganie Donalda Tuska przez wyborców.
CZYTAJ TAKŻE:
— NASZ NEWS. W PO mają plan powołania triumwiratu. Jakie w nim role Tuska, Budki i Trzaskowskiego?
Duma: Tusk nie jest receptą dla opozycji na wygraną
Można powiedzieć, że Tusk jest lekarstwem dla PO na jej obecne bolączki, ale nie jest receptą dla opozycji na wygraną
— stwierdza.
Żeby zwiększyło to szanse całej opozycji na wygraną, Tusk musiałby wrócić, ogarnąć Platformę, po czym się uskromnić i sprytnie ustąpić pola Trzaskowskiemu
— dodaje. W jednej ze swoich wypowiedzi Duma wskazuje Rafała Trzaskowskiego jako tego polityka, który jest „mężem opatrznościowym” dla wyborców opozycji.
Trzaskowski. Bez dwóch zdań. I nieważne, czy rozmawiamy z lewicowym wyborcą, hołowniowym, czy platformianym. Ale jest jeden warunek: on nie może być liderem Platformy, tylko czegoś ponad
— zaznacza.
tkwl/gazeta.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/556760-szef-ibris-u-tusk-nie-jest-recepta-dla-opozycji-na-wygrana
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.