„Mamy dwóch kandydatów na Rzecznika Praw Obywatelskich, ale nie są zgłoszeni” - powiedział dziennikarzom w Sejmie Ryszard Terlecki, szef klubu PiS, wicemarszałek Sejmu. Portalowi wPolityce.pl udało się ustalić nieco więcej na temat wspomnianych kandydatów, jak również nt. strategii PiS-u związanej z wyborem RPO.

CZYTAJ TAKŻE:

— Szósta próba wyboru RPO. Opozycja nie wyklucza ponownej kandydatury prof. Wiącka. A PiS? Terlecki: Mamy dwóch kandydatów

— Co dalej z wyborem RPO? Rafał Woś proponuje kolejnego kandydata. „To ostatnia szansa, by udało się…”

Garść informacji nt. rozważanych przez PiS kandydatów

Pytamy dobrze poinformowaną osobę w PiS o nazwiska kandydatów na RPO, o których wspominał w swojej wypowiedzi Ryszard Terlecki. Nie udaje nam się ustalić ich nazwisk, jednak dowiadujemy się, że obie te osoby nie są politykami. Ponadto, obie mają wykształcenie prawnicze. To ważne, ponieważ podczas ostatniej próby wyboru RPO jednym z głównych argumentów opozycji przeciwko kandydaturze Lidii Staroń był fakt, że nie ma ona wykształcenia prawniczego.

Alternatywne scenariusze

Jak jednak słyszmy, nie wiadomo, czy PiS zdecyduje się w ogóle wystawić swojego kandydata na RPO już teraz. Decyzja w tej sprawie ma zapaść jutro. Być może partia Jarosława Kaczyńskiego na razie skupi się jedynie na uniemożliwieniu wyboru na RPO prof. Marcina Wiącka, którego kandydaturę najprawdopodobniej ponownie zgłosi opozycja.

Nasz informator podkreśla, iż PiS będzie się starał doprowadzić do wyboru RPO i uniknąć scenariusza związanego ze zmianami w prawie i powołaniem osoby na nowo utworzone stanowisko p.o. RPO.

To jest najmniej korzystny scenariusz, bo znowu mielibyśmy wrzask w UE

— słyszymy.

Adam Stankiewicz