Trudno ocenić, ile potrwa spór z Izraelem, na pewno komentarze zwłaszcza szefa izraelskiego MSZ podgrzewają atmosferę; mam nadzieję, że strona izraelska wróci przede wszystkim do dyskusji o faktach - mówił we wtorek wiceszef MSZ Marcin Przydacz, odnosząc się do noweli Kpa.
CZYTAJ WIĘCEJ: Śpiewak oburzony działaniami ambasady Izraela: Nic tak nie szargało pamięci o ofiarach, jak rozkradanie pożydowskiego mienia
Dodał, że wyprzedzająco, „wcześniej naszych partnerów uczulaliśmy, jak ważna jest ta kwestia i jaki jest tak naprawdę zasadniczy cel tej regulacji”.
W czwartek Sejm uchwalił nowelizację Kodeksu postępowania administracyjnego, która stanowi m.in., że po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie wszczęcie postępowania w celu jej zakwestionowania, np. w sprawie odebranego przed laty mienia. Uchwalenie noweli spotkało się z ostrą reakcją strony izraelskiej. Ambasada Izraela w Polsce stwierdziła, że nowela „w rezultacie uniemożliwi zwrot mienia żydowskiego lub ubieganie się o rekompensatę” i że „to niemoralne prawo poważnie uderzy w stosunki między naszymi państwami”. Również szef MSZ Izraela Jair Lapid ocenił, że „nowe polskie prawo jest hańbą i poważnie zaszkodzi stosunkom między dwoma krajami”.
W związku ze sprawą nowelizacji Kpa w poniedziałek rano do MSZ wezwana została kierująca izraelską ambasadą w Warszawie chargé d’affaires Tal Ben-Ari Yaalon.
CZYTAJ WIĘCEJ: Jasne stanowisko MSZ w rozmowach z izraelską dyplomatką! Jabłoński: Suwerenne państwo uchwala prawo zgodnie z konstytucją
Ile potrwa spór?
Przydacz pytany w Polsat News, czy czekają nas długie tygodnie politycznej awantury z Izraelem i pośrednio z USA odparł, że trudno ocenić, ile potrwa spór z Izraelem. Zwrócił uwagę, że komentarze, zwłaszcza szefa MSZ Izraela, „podgrzewają atmosferę wokół działalności legislacyjnej polskiego parlamentu”.
Mam nadzieję, że jednak strona izraelska wróci przede wszystkim do dyskusji o faktach, a nie do tego typu emocjonalnych komentarzy
—zaznaczył.
Wiceszef dyplomacji przyznał, że sprawa dotyczy trudnych kwestii.
Tutaj jest wiele wartości, które należało zważyć
—mówił. Przypomniał, że parlament - regulując te kwestie - wdraża wyrok TK z 2015 r.
Jak mówił, dyskusja ze stroną izraelską powinna się przede wszystkim opierać o argumenty natury prawnej, a kwestie polityczne powinny zostać nieco z boku.
Przydacz podkreślał, że strona polska jest przygotowana pod kątem argumentacyjnym oraz że wyprzedzająco „wcześniej naszych partnerów uczulaliśmy, jak ważna jest ta kwestia i jaki jest tak naprawdę zasadniczy cel tej regulacji”.
Jak tłumaczył, tym celem nie jest pozbawienie obywateli polskich pochodzenia żydowskiego możliwości odzyskiwania swoich dóbr, tylko zamknięcie tzw. dzikiej reprywatyzacji i aby nie doprowadzała ona do krzywdy ludzkiej.
Pytany o wprowadzenie ewentualnych korekt do ustawy na etapie prac w Senacie, Przydacz zwrócił uwagę, że podczas poniedziałkowego spotkania chargé d’affaires ambasady Izraela przekazała, że „brak jest jakichkolwiek wytycznych, jakichkolwiek oczekiwań wobec konkretnych przepisów”.
Trudno jest mi w tym momencie się do tego odnieść, czego by chciała strona izraelska, bo na razie widzimy szereg emocjonalnych komentarzy
—mówił.
Uchwalona w czwartek nowelizacja wynika z konieczności dostosowania prawa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego sprzed sześciu lat. W maju 2015 r. TK orzekł, że przepis Kpa w obecnym brzmieniu - pozwalający orzec o nieważności decyzji wydanej z rażącym naruszeniem prawa nawet kilkadziesiąt lat po tej decyzji - jest niekonstytucyjny.
CZYTAJ WIĘCEJ: Senat chce postawić PiS pod ścianą ws. żydowskich roszczeń? „Rzeczpospolita”: Chodzi o wezwanie rządu do rozmów z USA
„My jesteśmy gotowi, żeby rozmawiać”
Jeżeli usłyszymy racjonalne argumenty, dlaczego ta ustawa powinna być zmieniona, jestem gotowy do rozmowy. Dotąd są tylko oskarżenia, że Polska odmawia zadośćuczynienia ofiarom Holocaustu - mówił wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, odnosząc się do noweli Kpa.
W TVN24 Jabłoński był pytany we wtorek o ubiegłotygodniową nowelizację Kodeksu postępowania administracyjnego, która wywołała ostrą reakcję Izraela.
Myślę, że to co my robimy, czyli przedstawianie faktów, niespecjalnie może mieć wpływ na działania tych polityków w Izraelu, którzy uważają - z różnych powodów wewnętrznych - że zaognianie konfliktu z Polską im się opłaca. Mam wrażenie, że to jest przyczyna konfliktu, który wybuchł pod koniec ubiegłego tygodnia, że to są po prostu cele w polityce wewnętrznej
—powiedział Jabłoński.
Tam sytuacja jest bardzo napięta, cztery kolejne wybory, ogromne trudności z powołaniem rządu, jak się patrzy na nasz wewnętrzny spór polityczny, czasami mówimy, że jest zaogniony. W porównaniu do Izraela to jest pełna sielanka. To nakręca chęć do konsolidowania elektoratu wokół tematów, które mogą ogniskować spory
—dodał.
Mieliśmy świadomość tego, że nowy minister spraw zagranicznych Izraela (…) nie jest pozytywnie nastawiony do Polski, ale mimo wszystko nie spodziewaliśmy się, że będzie się w stanie posunąć do tego rodzaju ataków, zarzucania nam negowania Holocaustu, rzecz kompletnie fałszywa i oderwana od treści tej ustawy
—przyznał też wiceszef MSZ.
My jesteśmy gotowi, żeby rozmawiać, także o sprawach spornych, ale ta rozmowa musi się opierać o fakty. Jeżeli odrywa się od faktów, jeżeli zaczyna się od tego rodzaju oskarżeń, to trudno jest prowadzić jakąkolwiek rozmowę
—dodał.
Pytany o słowa premiera Mateusza Morawieckiego, że Polska nie będzie płacić za niemieckie zbrodnie, Jabłoński przekonywał, iż „gdyby wypowiedzi polityków Izraela odnosiły się do meritum ustawy, a nie zarzucały Polsce, że chce odmówić zadośćuczynienia ofiarom Holocaustu, to wtedy można by dyskutować”.
Jeżeli jesteśmy oskarżani o wymazywanie pamięci o Holocauście, to obowiązkiem każdego polskiego polityka jest przypominanie, jaka była prawda historyczna
—zaznaczył.
Dopytywany, czy w sprawie nowelizacji Kpa Polska nie zrobi ani kroku w tył, Jabłoński powiedział:
Jeżeli usłyszymy racjonalne argumenty, dlaczego ta ustawa powinna być zmieniona, terminy powinny być wydłużone lub skrócone, to jestem gotowy do rozmowy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zaskakujący wpis syna Benjamina Netanjahu! Zwraca się do Polaków: „Proszę wiedzcie, że obecny rząd w Izraelu jest bezprawny i…”
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/556666-wiceszefowie-msz-uczulalismy-naszych-partnerow-z-izraela