„PSL byłby najbardziej tą przestrzenią, gdzie Jarosław Gowin mógłby się odnaleźć, ale nikt mu nie da tego, co ma w PiS-ie” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Mieczysław Ryba, politolog, wykładowca KUL.
CZYTAJ TAKŻE:
Prof. Ryba został zapytany o słowa Jarosława Gowina, który podczas kongresu wyborczego Porozumienia powiedział, że „Polska potrzebuje zjednoczenia, Polska potrzebuje wspólnoty, a nie folwarku politycznego”.
To się trzyma logiki tej sytuacji w jakiej jest realnie Porozumienie. Mogło by się wydawać, że napięcia pomiędzy Gowinem a PiS-em znikają. Absolutnie tak nie jest. Nie jest też tak, że Jarosław Gowin nie zdaje sobie sprawy, że jego sytuacja polityczna nie jest do pozazdroszczenia i że w przyszłych wyborach może się nie znaleźć na listach PiS, a nawet jeśli znajdzie się na tych listach, nie będzie miał takiej siły, jaką ma w tej chwili czy po tych ostatnich wyborach
— mówi.
Ekspert był również pytany o zapowiedź Gowina, który stwierdził, że nie poprze żadnych podwyżek podatków dla małych i średnich przedsiębiorców.
Doskonale też widzi, że partia Republikańska mocno go osłabia, więc szuka przestrzeni odróżniania się od PiS-u. Nie wiem, czy to jest akurat celne z jego strony, bo elektorat PiS jest dosyć jednorodny w swoich poglądach i niespecjalnie lubi jak jest jakiś konflikt na prawicy. Natomiast elektorat lewicowo-liberalny nie będzie szukał dla siebie odskoczni w jakiejś partii, która jest w tej chwili z PiS-em
— stwierdza prof. Ryba.
Jest to takie szukanie (ale wydaje się nieskuteczne) jakiegoś swojego elektoratu, który miałby poglądy prawicowe, chciałby być przy Zjednoczonej Prawicy, ale nie ma tego elementu socjalnego. Jeśli nawet taki elektorat jest, to niewielki.
— dodaje.
Skąd obecność Girzyńskiego na kongresie?
Prof. Ryba wskazał również z kim spoza Zjednoczonej Prawicy, Jarosław Gowin mógłby nawiązać współpracę.
PSL byłby najbardziej tą przestrzenią, gdzie Jarosław Gowin mógłby się odnaleźć, ale nikt mu nie da tego co ma w PiS-ie. Pamiętajmy, że jest wicepremierem, ma dwóch ministrów, pamiętajmy, że ma duży udział w takim „torcie” władzy. Gdyby poszedł na bardzo ostry konflikt z PiS-em, to jak oceniają specjaliści, z obozu Zjednoczonej Prawicy wyszłoby dosłownie kilku posłów, może 4-5, więc to nie jest żaden wynik
— zaznacza.
Nasz rozmówca skomentował również obecność Zbigniewa Girzyńskiego na kongresie wyborczym Porozumienia.
Grupa posłów ze Zbigniewem Girzyńskim na czele szuka porozumienia z tymi wszystkimi, którzy są takim planktonem politycznym, krążącym gdzieś wokół PiS. Skoro jest ich iluś, (mających niewielki wpływ ale jednak) jak się połączą to mogą coś żądać od PiS-u. Pewnie ten sygnał, że mogą z Gowinem współpracować, ma dać PiS-owi do myślenia, że trzeba się z nimi liczyć
— mówi prof. Ryba.
mm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/556487-tylko-u-nas-ryba-nikt-gowinowi-nie-da-tego-co-ma-w-pis