RELACJA. Gala z okazji 11. urodzin portalu wPolityce.pl. Ogłoszono laureatów Biało-Czerwonych Róż! Wśród nich premier Morawiecki

Portal wPolityce.pl kończy 11 lat! Zapraszamy na relację z uroczystej gali, podczas której wręczono nagrody Biało-Czerwone Róże portalu wPolityce.pl. Z powodu epidemii koronawirusa gala odbyła się w formie takiej samej, jak rok temu.

Zakończenie gali

Gala kończy się występem artystycznym Michała Matuszewskiego.

Wystąpienie Waldemara Budy

Dużo tutaj było takiej nomenklatury wojennej. Jak kończy się wojna, to pojawia się wielu zwycięzców, ale tak naprawdę zwycięzca tu jeden – pan premier Mateusz Morawiecki, który poprzez wspaniałą taktykę, strategię, wygrał bitwy, potyczki i dowiózł ten sukces dla wszystkich Polaków

— podkreśla Waldemar Buda, sekretarz stanu w ministerstwie funduszy i polityki regionalnej.

Jako szeregowy tej armii mogę powiedzieć – melduję wykonie zadania. Jestem dumny, że w takim wojsko mogę funkcjonować jako szeregowy

— dodaje.

Wystąpienie Małgorzaty Jarosińskiej-Jedynak

Dziękuję za to wyróżnienie. Mówimy cały czas o zespole, ale przede wszystkim chciałam serdecznie podziękować panu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, panu ministrowi Konradowi Szymańskiemu, za te trudne, ciężkie negocjacje. Zajmuję się funduszami od 2004 roku i jeszcze nigdy nie było tak trudno, jeszcze nigdy te negocjacje nie były tak długie i tak mozolne, ale z sukcesem doprowadzone do 770 mld zł, które będziemy teraz inwestować w wielu obszarach

— zaznacza Małgorzata Jarosińska-Jedynak, sekretarz stanu w ministerstwie funduszy i polityki regionalnej.

Wystąpienie Tadeusza Kościńskiego

To ogromny zaszczyt dla mnie, że mogę otrzymać tę nagrodę (…) Gratuluję wszystkim nagrodzonym. Dziękuję bardzo

— mówi Tadeusz Kościński, minister finansów, funduszy i polityki regionalnej.

Wystąpienie Konrada Szymańskiego

Bardzo dziękuję za to wyróżnienie i nie jest to tylko taka zwykła grzeczność, uprzejmość, jaka należy się każdemu, kto obdarowuje tak nadzwyczajnym wyróżnieniem, ale to coś więcej. Głównie z uwagi na to, jaki jest powód, jaki jest pretekst do tej rocznicy i tego wyróżnienia. Dla mnie z całą pewnością to było największe wyzwanie jak do tej pory

— mówi Konrad Szymański, minister ds. UE.

Z całą pewnością te negocjacje były najtrudniejsze w historii UE. Wiemy, jakie napięcia polityczne dotykają dziś UE, niektóre z nich niestety dotykają bezpośrednio Polski. To wszystko razem składa się na moje głębokie przekonanie, że to były historycznie najtrudniejsze negocjacje, ale nie na tym koniec unikalnych aspektów tego wydarzenia

— podkreśla.

Unikalnym faktem jest to, że Polska jako jedyny duży kraj, jest beneficjentem nie tylko wieloletnich ram finansowych, ale i Funduszu Odbudowy. To nie było oczywiste. Pamiętamy przecież, że i wtedy i dziś Polska należy do krajów, którego wskaźniki makroekonomiczne są jedne z najlepszych w UE. Ten argument bardzo zachęcał wiele stolic do tego, aby kraje takie jak Polska w szczególności, od FO odciąć, mówiąc nam szczere czy nieszczere komplementy, że skoro wszystko idzie tak dobrze, skoro Wasze wskaźniki makroekonomiczne są tak dobre, to nie potrzebujecie pomocy. Przełamanie tego oporu i zwrócenie uwagi na to, że to nie tylko odbudowa, ale i odporność na przyszłość, było wielkim sukcesem, który otworzył drogę do tej sytuacji, która jest unikalna w skali UE

— zaznacza.

Ale na tym przecież te nadzwyczajne okoliczności tej sprawy się nie kończyły. Pamiętamy, w jaki sposób było to przyjęte w w polskim Sejmie. Aż do ostatnich chwil, kiedy okazało się, że partia, która prezentuje siebie dość natrętnie jako najbardziej europejską partię na polskiej scenie politycznej (…), uznała, że tego oczywistego sukcesu negocjacyjnego poprzeć nie może. (…) Myślę, że to był ewenement w skali UE, nie jedyny

— przypomina.

Ostatnim aspektem, o którym trzeba pamiętać (…) było to, co szczęśliwie za nami, co udało się zażegnać. Mam na myśli bardzo trudny moment dla koalicji Zjednoczonej Prawicy, który mam nadzieję jest definitywnie za nami

— mówi.

Wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego

Bardzo serdecznie dziękuję w imieniu całego naszego zespołu, całej Rady Ministrów, za to wyróżnienie i dostrzeżenie, jak ważnym procesem dla rozwoju Polski był proces negocjowania KPO i całego wielkiego projektu, który można nazwać: „włączenie środków europejskich do Polskiego Ładu”. Kiedy dwa lata temu po raz ostatni gala portalu wPolityce.pl odbywała się na żywo, nikt z nas nie mógł przypuszczać, że już za kilka miesięcy świat właściwie stanie w miejscu

— mówi premier.

Chciałbym podziękować w tym miejscu szczególnie niektórym mediom. Tak jak już ponad 100 lat temu jeden z amerykańskich dyplomatów powiedział, że prawda pada pierwszą ofiarą wojny, tak zauważyliśmy, że i prawda i solidarność były pierwszymi ofiarami pandemii. Tym bardziej walka z pandemią oznaczała również walkę z nieodpowiedzialnymi fake newsami, z próbą zalania świata fałszywymi informacjami, które miały doprowadzić do licznych wstrząsów i doprowadziły do licznych wstrząsów, niepokojów. Na tym tle w Polsce w szczególności wyróżnia się portal wPolityce.pl i tygodnik „Sieci”. Składam serdeczne podziękowanie za to, że zawsze walczyliście o prawdę, bo nie wiadomo, ile dokładnie istnień ludzkich dzięki temu uratowaliście (…), ale jedno jest pewne – że dzięki Waszej dbałości o prawdę, wyłapywaniu fake newsów, przyczyniliście się do szybszego zwalczenia epidemii

— podkreśla szef rządu.

Premier Morawiecki nawiązuje do programu Polski Ład.

Staraliśmy się wkomponować w Polski Ład wszystkie najważniejsze zworniki i zwrotnice. Tak jak przestawiliśmy zwrotnice modernizacji w kierunku społecznym, ale zarazem bardzo mocno skoncentrowanym na nowoczesności, która może być budowana na kompetencjach polskich pracowników i polskich przedsiębiorcach, tak teraz ten proces wzmacniamy. Jestem przekonany, że za 10-20 lat talenty polskich pracowników wzmacniane siłą polskiego państwa będą stanowiły o sukcesie całego polskiego państwa i społeczeństwa

— podkreśla.

Dziś wiemy, że nie tylko w sytuacjach ekstremalnych, jaką była epidemia, państwo jest tą podstawową instytucją przez wielkie „I”, bez której trudno sobie poradzić w ochronie zdrowia, życia, ale w szczególności także w ochronie gospodarki. Dziś mając ten dobry, a może nawet bardzo dobry punkt startu, ten rekordowy przyrost eksportu, rekordowo niskie bezrobocie, ten jeden z najwyższych wzrostów gospodarczych w UE, śmiało możemy patrzeć w przyszłość

— mówi.

Ta nowa nadzieja, Polski Ład z KPO jako jego częścią, wzmacnia naszą nową nadzieję, że Polska będzie inna, ale będzie jednocześnie ta sama, piękna, którą nosimy w sercu, którą każdy z nas, a czytelnicy portalu wPolityce.pl, tygodnika „Sieci”, szczególnie noszą w sercu. Ale tak, jak te piękne Biało-Czerwone Róże są delikatne i jak każdy kwiat wymaga pielęgnacji, tak i nasze dobro, ten nasz czas, w którym dziś działamy, też wymaga troski, pielęgnacji, zgody, porozumienia. (…) Dziś mimo trudności geopolitycznych wierzę, że jest dobry czas dla Polski i ten czas musimy wykorzystać. (…) Jestem przekonany, że z tak wspaniała drużyną, z jaką wchodzimy w tę nową postpandemiczną epokę, z biało-czerwoną drużyną PiS-u, na pewno dojdziemy do tego Świętego Graala, jakim jest Polska, która zawsze była Polską naszych marzeń – także poprzednich pokoleń, które heroicznie walczyły o wolność z karabinem w ręku. Polska dostatnia, silna i wielka

— zaznacza.

Laudację wygłasza Michał Karnowski

Michał Karnowski przypomina, jak trudne były negocjacje dotyczące nowego budżetu UE.

Chodziło o wielkie, ogromne pieniądze dla całej UE, w tym dla Polski, ale nie tylko o nie. Z polskiego punktu widzenia chodziło o to, aby ceną ze te pieniądze nie stała się utrata suwerenności, bo takie ryzyko niosło projektowane wtedy nagie, nieoprzyrządowane rozporządzenie o praworządności. Połączenie twardej wyjściowej postawy z propozycją wykluczenia możliwych bezprawnych interpretacji tego rozporządzenia na poziomie KE, potwierdzone potem skutecznie i formalnie przyniosło pozytywny skutek. Dzięki pracy zespołu pana premiera Mateusza Morawieckiego, wszystkich polskich negocjatorów pracujących tam na miejscu w Brukseli, ale przecież także tych wspierających ich z Warszawy, bo wiemy, że tak ten mechanizm działał, wspomniane ryzyko zostało oddalone i został uzyskany bardzo dobry budżet

— mówi Michał Karnowski.

Nie można tu oczywiście nie wspomnieć o prezesie PiS-u premierze Jarosławie Kaczyńskim, który jest także bardzo ważnym autorem tego sukcesu na poziomie strategicznym, wypracowania generalnej linii politycznej

— zaznacza.

Potrzeba nam ludzi gotowych do realizacji (…) drogi twardo broniącej suwerenności i niepodległości, przy jednoczesnym czerpaniu z przynależności do UE wszystkich możliwych i należnych Polsce korzyści. W polskiej elicie państwowej są ludzie zdolni tę linię realizować, między innymi nasi laureaci. Za to im dziękujemy, za to są te Biało-Czerwone Róże

— podkreśla.

Dziś można powiedzieć, że ten zespół przeszedł naprawdę cienką ścieżką miedzy stołami, z przepaścią tuż obok nóg, z groźbą lawiny, która może spaść z góry i z sukcesem zakończył tę trudną i skomplikowaną misję. W istocie jest to nagroda za rzecz, która jest istotą dobrej polityki – za maksymalizację celów w tych warunkach, które są

— mówi.

Ogłoszono laureatów Biało-Czerwonych Róż!

Laureatami Biało-Czerwonych Róż zostaje zespół negocjacyjny, któremu przewodniczył premier Mateusz Morawiecki. Zespół ten wynegocjował dla Polski rekordowe środki z UE w ramach Funduszu Odbudowy i Krajowego Planu Odbudowy.

Urodzinowe życzenia od Czytelników

Czytelnicy i przyjaciele wPolityce.pl składają portalowi życzenia.

Wystąpienie Marzeny Nykiel

11 lat razem to czas wzruszający. Burzliwe były to lata. Za każdym razem przypominamy, skąd wyrośliśmy i od czego to wszystko się zaczęło – także i dzisiaj. Wydarzyło się przez te 11 lat właściwie niemal wszystko, co mogło się wydarzyć w życiu społecznym i politycznym. W 2010 roku Polska była pogrążona w żałobie po katastrofie smoleńskiej. Mnóstwo nieprawdy, manipulacji sączyło się właściwie jednogłośnie ze wszystkich mediów w Polsce. Wersja rosyjska powtarzana była wciąż z uporem. I tylko tłum na Krakowskim Przedmieściu rósł, głos obywatelski stawał się coraz bardziej wyraźny i głód prawdy cały czas odzywał się niestłumiony

— mówi Marzena Nykiel, redaktor naczelna wPolityce.pl.

Na ten trudny moment weszli Jacek i Michał Karnowscy i stwierdzili, że to jest czas, kiedy konieczne jest inwestowanie w media, że to jest moment, kiedy głód prawdy musi zwyciężyć. Tak powstał pomysł portalu. W kilka osób dołączyliśmy do tej małej wtedy jeszcze drużyny i nie wydawało się, że dojdziemy do tego miejsca, w którym jesteśmy dziś. Ale to postawienie przez Jacka i Michała na jeden cel, na walkę o prawdę, było dla nas kluczowe. Wydawało nam się, że „Pilnowanie Polski”, takie hasło, które wtedy we wszystkich zrywach obywatelskich było obecne, też towarzyszyło nam podczas codziennej pracy. I rzeczywiście staraliśmy się upominać o tę prawdę na wszystkich polach (…) Ważne dla nas było to, że chociaż nie mieliśmy wtedy jeszcze żadnych dużych środków biznesowych, finansowych, medialnych, to nasza siła brała się ze wspólnoty, z ludzi, którzy do nas dołączali

— wspomina.

Nagle przyszedł rok 2015, kiedy ten właściwie historyczny zwrot polityczny pokazał, że Polacy nie godzą się na ten stan, z którym mieliśmy do czynienia. (…) Polacy postawili na prezydenta Andrzeja Dudę, chwilę później wybrali konserwatywny rząd, dowodząc tego, że chcą Polski silnej, bezpiecznej, nowoczesnej, ale także tradycyjnej, katolickiej, tożsamościowej

— mówi.

Zespół się rozrastał, dzisiaj grupa Fratria jest już bogata w nowe dzieła medialne, a nasz głos zaczyna się liczyć coraz bardziej. Przez te wszystkie lata utrzymujemy się w czołówce mediów najbardziej opiniotwórczych

— podkreśla.

Chociaż z tej pandemii już powoli wychodzimy, to mamy świadomość, że bój o sprawy najważniejsze wcale nie przestał się toczyć. (…) Dalej będziemy stać na straży wartości – o tym możemy zapewnić jako zespół. (…) Obiecujemy, że dalej będziemy pilnować Polski

— zapewnia Marzena Nykiel.

Rozpoczęcie gali!

Gala rozpoczyna się występem muzycznym Michała Matuszewskiego. Następnie głos zabrały osoby prowadzące uroczystość - dziennikarze Dorota Łosiewicz i Marcin Wikło. W spocie filmowym zaprezentowano działalność portalu wPolityce.pl i inny mediów spółki Fratria.

tkwl