Gdyby Donald Tusk powiedział jutro, że chce wrócić i chce zostać szefem Platformy, to myślę, że 99 proc. członków Platformy będzie klaskało i uzna tę decyzję za bardzo dobrą - powiedział w rozmowie z Polsat News poseł Platformy Obywatelskiej Sławomir Neumann.

CZYTAJ TAKŻE:

-Tusk wrócił! Ale nie tam, gdzie chciałaby część polityków PO. Były szef Rady Europejskiej przewodniczy… szczytowi EPL

-Najnowszy SONDAŻ partyjny - także scenariusz z powrotem Donalda Tuska. Czy były premier jest w stanie odbudować poparcie dla PO?

Parlamentarzysta, pytany o powrót byłego premiera do polskiej polityki, zachwalał Donalda Tuska.

On dzisiaj jest najwybitniejszym polskim politykiem, który osiągnął najwięcej w świecie obecnie i jego pozycja, i jego siła jest nieporównywalna z żadnym innym politykiem opozycji

— przekonywał Sławomir Neumann.

Czy Tusk „hamletyzuje”?

Pytany, czy były szef Rady Europejskiej nie powinien poczynić jasnej deklaracji w kwestii powrotu, zamiast „hamletyzować”, polityk stwierdził, że wokół tej sprawy „hamletyzują” wszyscy, tylko nie Donald Tusk. Według Neumanna, Tusk z czasem sam ogłosi, jakie ma aspiracje.

Dajcie mu szansę! Donald Tusk na pewno to powie i jak, w jaki sposób się zaangażuje, też o tym powie

Myśląc o tych wyborach, które nastąpią w 2023 r. najprawdopodobniej, to jest czas, żeby powoli zacząć się coraz mocniej angażować w Platformę. Jaki to będzie sposób - decyzję podejmie Donald Tusk. Każdy w Platformie ją uszanuje.

— stwierdził poseł PO, którego zdaniem, gdyby były premier powiedział choćby już jutro, że chce wrócić i stanąć na czele partii, „99 proc. członków Platformy będzie klaskało i uzna tę decyzję za bardzo dobrą” - podobnie, gdyby Tusk ogłosił, że chce być „jakimś innym patronem jakiegoś ruchu w Platformie”.

„Wszyscy mamy świadomość jego pozycji”

Donald Tusk i jego pozycja w Platformie jest niepodważalna, i mamy wszyscy świadomość tego, jaką on ma pozycję jako polityk

— ocenił Sławomir Neumann. Jak przekonywał, były premier porozumiałby się również z obecnym liderem PO Borysem Budką w kwestii przywództwa.

Jeżeli uzna [Tusk], że będzie chciał w inny sposób pomagać Platformie, to i tak będzie najważniejszym człowiekiem w Platformie, bo on taką rolę miał i ma. I jego dorobek, i to co dla Platformy zrobił, daje mu też do tego papiery, żeby taką rolę pełnić

— wskazał.

aja/Polsat News