Gdula gotowy na mecz Niemcy-Węgry. W geście solidarności z LGBT polityk... wywija tęczową wstążką! "Wszystkie kolory są piękne!"

Poseł Lewicy Maciej Gdula postanowił „podświetlić na tęczowo ten wieczór”. Wszystko ze względu na decyzję UEFA, która nie zgodziła się, aby w ramach solidarności ze społecznością LGBT podświetlić na tęczowo monachijski stadion, na którym Niemcy zagrają dziś z Węgrami. Najwyraźniej fakt, że Gdula nie oglądał meczu Polski ze Słowacją, bo denerwuje go PiS nie oznacza, że parlamentarzysta wcale nie interesuje się piłką nożną.

CZYTAJ TAKŻE:

-Premier Orban odwołał wizytę w Niemczech. Nie zobaczy meczu Węgier w Monachium. Poszło o „tęczowy” stadion?

-UEFA nie zgodziła się na podświetlenie stadionu na tęczowo! Burmistrz Monachium jest wściekły: Uznaję tę decyzję za haniebną

-Burmistrz Monachium chce wbić szpilę Orbanowi. Stadion podczas meczu Niemcy-Węgry będzie podświetlony… na tęczowo?!

Dziś w Monachium mecz #GERHUN, w trakcie którego nie będzie podświetlonego na tęczowo stadionu, bo nie zgodziła się #UEFA. W solidarności ze społecznością #LGBT, którą dotyka nienawiść , podświetlmy na tęczowo ten wieczór. Bo wszystkie kolory są piękne!

— napisał na Twitterze polityk Lewicy.

Poseł zamieścił swoją fotografię z tęczową „wstążką” gimnastyczną. Nie zainteresował jednak zbyt wielu internautów, inaczej niż w przypadku tropienia rzekomego rasizmu w wierszyku dla dzieci napisanym przez polskiego poetę pochodzenia żydowskiego, w dodatku o lewicowych poglądach.

Tęczowy stadion? UEFA odrzuciła wniosek

Stadion Allianz Arena w Monachium, gdzie dziś wieczorem Niemcy zagrają z Węgrami, miał zostać podświetlony na tęczowo w geście protestu przeciwko polityce Viktora Orbana. UEFA nie wyraziła jednak zgody na polityczną manifestację burmistrza Monachium Dietera Reitera. Samorządowiec jest oburzony tą decyzją. Jak się okazuje, nie tylko on, ponieważ decyzja UEFA nie spodobała się również posłowi polskiej Lewicy, Maciejowi Gduli.

Inicjatywa polityka Lewicy nie spotkała się jak na razie z gigantycznym zainteresowaniem. Może dlatego, że kibice są bardziej skupieni na właśnie rozpoczętym spotkaniu Polska-Szwecja. A może dlatego, że mecz w Monachium dopiero o 21:00. Prawdopodobnie jednak dlatego, że łączenie sportu z polityką i manifestacjami ideologicznymi może budzić pewien niesmak.

aja/Twitter