Lewica wpadła na trop zbrodni. Zbrodni słownej, myślowej, ale to bez znaczenia. W końcu w sferze represji za niewłaściwe poglądy nasz świat śmiało zmierza ku replikacji najbardziej absurdalnych, a jednocześnie straszliwych, praktyk stalinizmu. Chodzi oczywiście o słowa ministra edukacji Przemysława Czarnka, który komentując tzw. paradę równości stwierdził na antenie TVP:
Polacy wiedzą, kto jest normalny, a kto nie (…) Przecież wszyscy Polacy widzą, co się dzieje na ulicach i na czym polega tolerancja. Przecież to, co tam się działo, nie ma nic wspólnego z tolerancją i z równością, to fetyszyzowanie i wykrzywianie równości i tolerancji.
Lewica wnosi z tego, że Przemysław Czarnek uznał uczestników tzw. parady równości - wszystkich albo część - za ludzi „nienormalnych”. Jeśli chcemy trzymać się faktów, to trzeba ów zarzut uznać za nieprawdziwy; minister Czarnek pozostawił przecież decyzję w tej sprawie Polakom, którzy mają patrzeć i ocenić. Lewica strzela więc pustą amunicją. Pomijając oczywiście fakt, że dożyliśmy czasów, w których rzekomo wszyscy są normalni. No cóż, doświadczenie życiowe podpowiada mi, że jednak nie. Czasy są jednak szalone, i skoro można wmówić milionom ludzi, że człowiek sam decyduje o swojej płci, to można wszystko.
W pierwszym szeregu ataku na ministra Czarnka stanęła poseł Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Z trybuny sejmowej zarzuciła szefowi MEiN, że dopuścił się „szczucia i obrażania”:
„Nie jest pana prawem, kompetencją odmawianie uczniom, młodzieży nauczycielom i żadnej mniejszości prawa do korzystania z konstytucyjnego prawa do gromadzenia się i wyrażania własnych poglądów. (…) Jedyny język, jak pan zna, to język nienawiści, szczucia, język, który prowadzi do tego, że uczniowie, na straży których powinien pan stać, popełniają samobójstwa, dokonują samookaleczeń i krzywdzą sami siebie”.
To jest klasyczna dla lewicy histeria moralna i panika, która zdaje się wskazywać, że atak na rząd pójdzie teraz poprzez szkoły. Ale to jest także po prostu nieprawda. Bo to właśnie polityka lewicy w sferze seksualności człowieka prowadzi do nieszczęść, do samobójstw, samookaleczeń, depresji, i niszczenia życia milionom młodych ludzi na całym świecie. Bo jest to polityka, która wciąga ludzi w delikatną sferę zdecydowanie przedwcześnie. To jest polityka, która prowadzi do rozchwiania osobowości - zanim zdołały się one w pełni ukształtować. To jest polityka, która uniemożliwia odnalezienie siebie samego w warunkach elementarnego spokoju. To jest polityka, która skłania do podejmowania eksperymentów, które zostawiają trwały ślad.
To jest polityka w istocie niebywale okrutna i brutalna. To są działania, które niszczą, a niczego nie budują. To jest śmiertelny korkociąg zaburzonych tożsamości.
Lewico, zaufaj doświadczeniu poprzednich pokoleń. Daj młodym ludziom prawo do normalnego dzieciństwa i normalnej młodości. I słuchaj uważnie ministra Czarnka, bo to bardzo mądry człowiek.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/556009-to-szalona-polityka-lewicy-prowadzi-mlodziez-do-nieszczesc
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.