„Domagam się od Pani natychmiastowego odwołania obraźliwych słów wobec uczestników Parady Równości. Nikogo nie nazwałem mianem nienormalnego - to Pani to zrobiła w swoim przemówieniu i w tym wpisie” - napisał na Twitterze minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek odnosząc się do sejmowego starcia z posłanką Lewicy Agnieszką Dziemianowicz-Bąk. Ostra wymiana zdań, do której doszło między politykami na sali plenarnej, dotyczyła słów ministra o Paradzie Równości.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Domagam się od Pani natychmiastowego odwołania obraźliwych słów wobec uczestników Parady Równości. Nikogo nie nazwałem mianem nienormalnego - to Pani to zrobiła w swoim przemówieniu i w tym wpisie. Proszę mnie cytować precyzyjnie i ze zrozumieniem i nie obrażać ludzi
—napisał Czarnek.
„Polacy widzą kto jest normalny a kto nie”. Czy Pani odbiera Polakom prawo do oceny? W imię tolerancji? Pani się tolerancja z totalitaryzmem myli
—dodał w kolejnym wpisie.
Sejmowe starcie
Co powiedział Czarnek o Paradzie Równości?
Polacy wiedzą, kto jest normalny, a kto nie (…) Przecież wszyscy Polacy widzą, co się dzieje na ulicach i na czym polega tolerancja. Przecież to, co tam się działo, nie ma nic wspólnego z tolerancją i z równością, to fetyszyzowanie i wykrzywianie równości i tolerancji
—powiedział Przemysław Czarnek.
Do jego słów odniosła się Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z sejmowej mównicy. Padły mocne słowa pod adresem Przemysława Czarnka.
Składam wniosek formalny o przerwę, zwołanie Konwentu Seniorów i włączenie do porządku obrad informacji ministra edukacji i nauki i wyjaśnień, które należą się wysokiej izbie. Po pierwsze, wyjaśnień, dlaczego po raz kolejny minister edukacji dopuścił się szczucia i obrażania obywateli legalnie realizujących swoje konstytucyjne prawo do zgromadzeń. Dlaczego nazwał osoby uczestniczące w Paradzie Równości, osobami nienormalnymi? Minister edukacji szczuje również na uczniów LGBT+
—stwierdziła posłanka Lewicy.
Wniosek o dymisję Czarnka
Cieszę się z tego wniosku o wotum nieufności, jeśli on zostanie ostatecznie złożony, bo będę mógł z mównicy sejmowej pokazać pełną obłudę posłów Platformy Obywatelskiej – mówił w środę na konferencji prasowej szef MEiN Przemysław Czarnek.
Posłowie KO złożyli w Sejmie wniosek o odwołanie szefa MEiN Przemysława Czarnka, którego uważają za „niekompetentnego ministra i aroganta”. O złożeniu wniosku poinformowali w środę na wspólnej konferencji prasowej wiceprzewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej: Rafał Grupiński, Barbara Nowacka, Katarzyna Lubnauer oraz posłanki Krystyna Szumilas i Elżbieta Gapińska.
Czarnek, komentując ten wniosek, powiedział, że zdaniem posłów Platformy Obywatelskiej Ministerstwo Edukacji i Nauki nie może nawet konsultować swoich projektów.
Myśmy zaprojektowali przepisy i skierowali je od otwartych konsultacji. Niczego nie ukrywamy, wszystko robimy transparentnie. Już samo projektowanie przepisów jest podstawą dla posłów Platformy Obywatelskiej, żeby domagać się odwołania ministra. Ja się cieszę z tego wniosku, jeśli on zostanie ostatecznie złożony do laski marszałkowskiej, bo będę mógł z mównicy sejmowej pokazać pełną obłudę posłów PO
—powiedział Czarnek.
Dodał, że w tym projekcie ustawy MEiN nie zmienia roli kuratorów, ale daje im narzędzie, „które jest potrzebne do tego, żeby kończyć z ideologizowaniem i indoktrynacją dzieci i widać to się nie podoba posłom Platformy Obywatelskiej, ale to jest ich problem”.
Nie usłyszałem żadnych konkretów ze strony posłów PO poza ogólnymi jakimiś zarzutami braku otwartości, tolerancji. Jeszcze raz powtarzam – tolerancja nie polega na tym, że zakaże się myślenia ludziom inteligentnym, bo już samo myślenie ludzi inteligentnych miałoby oznaczać dyskryminację tych, którzy nie myślą. Proszę przestać szczuć Polaków i zakazywać im myślenia i proszę przestać zakazywać im prawa do oceny sytuacji również nienormalnych
—powiedział Czarnek.
kk/Twitter/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/555953-czarnek-do-poslanki-lewicy-prosze-nie-obrazac-ludzi