Gdy frekwencja na pikietach Obywateli RP jest mizerna, wtedy ich organizatorzy używają ohydnych prowokacji. Tak było wczoraj w Kielcach, gdy garstka protestujących przeciwko zmianom w edukacji, użyła transparentu, na którym znalazła się swastyka, nazwisko prof. Czarnka oraz krzyż.
Pikieta okazała się całkowitą klapą. Uczestniczyły w niej zaledwie trzy osoby, które stanęły w samym centrum Kielc. Obywatele RP zapewne spodziewali się frekwencyjnej klapy, gdyż postanowili przykuć uwagę obrzydliwym transparentem z hasłem, w które wpleciono niemiecką nazistowską swastykę oraz symbol chrześcijaństwa - krzyż.
Nauczyciele będą się bali stracić prace z dnia na dzień. W projekcie mamy właśnie zwalnianie dyrektorów. Nie ma na to zgody! Nie ma zgody na postawę uczniów, czyli na podporządkowywanie się! Chcemy wolności w edukacji. Chcemy edukacji, a nie indoktrynacji
– wykrzykiwała jedna z uczestniczek pikiety.
Organizatorzy pikiety nie przegrali jedynie w wysoką temperaturą, ale przede wszystkim z brakiem społecznego zaangażowania. Najwyraźniej nikt w Kielcach nie chciał uczestniczyć w ohydnej hucpie politycznych zadymiarzy. Niech to będzie przestroga dla innych. Polaków nie interesują prowokacje i język nienawiści.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/555784-swastyka-i-nazwisko-szefa-men-prowokacja-obywateli-rp