Jest pytanie o korzystanie przez polityków z prywatnej poczty do służbowych spraw, trzeba się temu dokładnie przyjrzeć; nie wiemy, które z tych ujawnionych fragmentów korespondencji były prawdziwe, a które nie, to przede wszystkim trzeba rozstrzygnąć - wskazał szef klubu PiS Ryszard Terlecki.
CZYTAJ TAKŻE:
Sprawa cyberataków na Polskę zaistniała publicznie przed dwoma tygodniami. Wówczas szef KPRM Michał Dworczyk oświadczył, że w związku z doniesieniami dotyczącymi włamania na jego skrzynkę email i skrzynkę jego żony, a także na ich konta w mediach społecznościowych, poinformowane zostały stosowne służby państwowe. Podkreślił jednocześnie, że „w skrzynce mailowej będącej przedmiotem ataku hakerskiego nie znajdowały się żadne informacje, które miały charakter niejawny, zastrzeżony, tajny lub ściśle tajny”.
Szef klubu PiS Ryszard Terlecki oraz rzeczniczka partii Anita Czerwińska pytani we wtorek przez dziennikarzy o cyberataki wskazali, że w tej chwili policja powiadamia osoby, które miały paść ofiarą takich ataków.
Niestety ze względu na wrażliwość tych danych nie mam listy osób, które takie powiadomienia od policji otrzymują. Mogę powiedzieć, że ja również takie powiadomienie otrzymałam
— powiedziała Czerwińska.
A ja nie
— dodał Terlecki.
Dziennikarze pytali, czy ktoś powinien ponieść odpowiedzialność za to, że politycy używali prywatnych skrzynek mailowych do korespondencji służbowej.
Trzeba się temu dokładnie przyjrzeć. Tu rzeczywiście jest pytanie o korzystanie z prywatnej poczty do służbowych spraw, ale to jest też pytanie, czy tam rzeczywiście służbowe sprawy były omawiane, bo to też dalej nie jest jasne
— zaznaczył Terlecki.
Podkreślamy z całą mocą, żadna z tych informacji nie miała charakteru tajności, w żadnej swojej kategorii
— dodała Czerwińska.
Politycy PiS podkreślili ponadto, że nie było tam również żadnych dokumentów.
Dziś jeszcze nie wiemy, które z tych ujawnionych fragmentów korespondencji były prawdziwe, a które nie. To przede wszystkim trzeba rozstrzygnąć
— zwrócił uwagę Terlecki.
W tym tygodniu poznamy skalę cyberataków
Rzecznik rządu Piotr Müller wcześniej we wtorek w TVP1 zapowiedział, że szczegóły informacji co do liczby i zakresu cyberataków w tym tygodniu pojawią się publicznie. Jak wskazał, chcemy wprost pokazać skalę tego ataku, że nie dotyczy on tylko szefa KPRM Michała Dworczyka, ale naprawdę wielu osób bez względu na barwy polityczne.
W piątek wicepremier Jarosław Kaczyński, który jest też przewodniczący Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych podał w oświadczeniu, że po zapoznaniu się z informacjami przedstawionymi mu przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służbę Kontrwywiadu Wojskowego „informuję, że najważniejsi polscy urzędnicy, ministrowie, posłowie różnych opcji politycznych byli przedmiotem ataku cybernetycznego”.
Analiza naszych służb oraz służb specjalnych naszych sojuszników pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, że atak cybernetyczny został przeprowadzony z terenu Federacji Rosyjskiej. Jego skala i zasięg są szerokie
— podkreślił Kaczyński w oświadczeniu.
Zapewnił, że obecnie prowadzone są działania wyjaśniające, ale także zabezpieczające dowody.
Poinformował jednocześnie, że od piątku do osób poszkodowanych w tym ataku oraz potencjalnie narażonym na jego skutki udają się funkcjonariusze Policji z informacją o tym incydencie oraz „przedstawiona będzie każdemu poszkodowanemu i potencjalnie poszkodowanemu odpowiednia ścieżka zabezpieczenia elektronicznego poczty email”.
W miniony wtorek zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel przekazał na Twitterze, że ktoś podjął próbę wyłudzenia danych dostępowych do poselskich maili.
Cyberataki były w środę tematem niejawnej części obrad Sejmu, podczas której przedstawiono informację rządu w tej sprawie. Po jego zakończeniu Müller powiedział, że w najbliższych tygodniach polska klasa polityczna będzie przedmiotem ataku dezinformacyjnego. Poinformował, że polskie służby podejmują działania i zidentyfikowały niektórych autorów działań dezinformacyjnych.
Co dalej z wyborem RPO?
Ryszard Terlecki pytany o to, czy zostanie uruchomiona po raz szósty procedura wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich, odparł, że są dwa możliwe warianty - ogłoszenie kolejnego terminu zgłaszania kandydatów oraz projekt ustawy.
Taki projekt ustawy może się pojawić, Sejm jest do tego zobligowany opinią Trybunału Konstytucyjnego
— powiedział szef klubu PiS.
Nie może być tak, że w ogóle nie będzie rzecznika, wiec jakoś trzeba tę lukę prawną zapełnić
— dodał.
Terlecki stwierdził, że należy się zastanowić, czy wystawianie kolejnego kandydata będzie miało sens z uwagi na to, że - jak powiedział „Senat wszystko blokuje”.
Jeszcze jest do lipca trochę czasu, na razie nie ma potrzeby. Jutro się okaże, czy posiedzenie, które się jutro zacznie będzie trwało do piątku włącznie, a będziemy się też zastanawiać nad tym, czy jest niezbędne kolejne posiedzenie
— powiedział wicemarszałek Sejmu.
W ubiegłym tygodniu Trybunał Konstytucyjny opublikował uzasadnienie wyroku z 15 kwietnia ws. kadencji Rzecznika Praw Obywatelskich. Trybunał orzekł wtedy, że przepis ustawy o RPO, który pozwala pełnić obowiązki Rzecznikowi po upływie kadencji do czasu objęcia stanowiska przez następcę, jest niezgodny z konstytucją. Przepis ma stracić moc obowiązującą po upływie trzech miesięcy od opublikowania wyroku w Dzienniku Ustaw, czyli 15 lipca. Jak wskazano, w tym czasie parlament powinien uchwalić ustawę, która ureguluje sytuacje, w których urząd Rzecznika jest nieobsadzony przez jakiś czas po upływie kadencji.
Zgodnie z ustawą o RPO mimo upływu kadencji Adam Bodnar nadal pełni swój urząd do czasu powołania przez parlament następcy. Już pięciokrotnie, bezskutecznie, próbowano wybrać następcę Bodnara. Dwukrotnie jedyną kandydatką była mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, która była wspólną kandydatką KO, Lewicy i Polski 2050 Szymona Hołowni. Nie uzyskała ona jednak poparcia Sejmu. Za trzecim razem Sejm powołał na RPO kandydata PiS, wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka, jednak Senat nie wyraził na tę kandydaturę zgody. Podobnie było za czwartym razem - Senat nie zgodził się, by urząd RPO objął powołany na to stanowisko przez Sejm poseł PiS Bartłomiej Wróblewski. W ubiegłym tygodniu podczas ostatniej próby poparcia Senatu nie zdobyła zgłoszona przez PiS senator Lidia Staroń.
Kiedy projekty ustaw zapowiadanych w ramach Polskiego Ładu?
Szef klubu PiS był pytany we wtorek przez dziennikarzy, kiedy pojawią się w Sejmie projekty ustaw zapowiadanych w ramach propozycji Polskiego Ładu, odpowiedział, że trwają intensywny prace.
Spodziewamy się, że jako pierwsza będzie ustawa podatkowa. Z pewnością jeszcze przed wakacjami. To jest pytanie, czy w tym harmonogramie, który był wcześniej ustalony posiedzeń Sejmu, to się zmieści i czy będą potrzebne kolejne posiedzenia
— powiedział Terlecki.
Pamiętajmy, że ostatnie posiedzenie Sejmu jest przewidziane na pierwszą połowę sierpnia, także czasu jest jednak sporo
— dodał.
Jak podkreślała rzeczniczka PiS Anita Czerwińska, która towarzyszyła Terleckiemu w rozmowie z dziennikarzami, jej ugrupowaniu bardzo zależy na tym, żeby promować Polski Ład.
Tutaj mamy ogromne wsparcie struktur, działaczy Prawa i Sprawiedliwości w całej Polsce
— mówiła i zapowiedziała, że w kolejne weekendy trwać będzie promocja projektów z programu.
Polski Ład to firmowany przez partie tworzące Zjednoczoną Prawicę nowy program społeczno-gospodarczy na okres po pandemii. Jego fundamenty to: 7 proc. PKB na zdrowie; obniżka podatków dla 18 mln Polaków (w tym podniesienie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł i zwiększenie progu podatkowego z 85,5 tys. zł do 120 tys. zł), inwestycje, które wygenerują 500 tys. nowych miejsc pracy, mieszkania bez wkładu własnego i dom do 70 m kw. bez formalności, a także emerytura bez podatku do 2500 zł. W programie zaproponowano też m.in. zlikwidowanie odliczenia składki zdrowotnej od podatku.
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/555770-terlecki-i-czerwinska-komentuja-sprawe-cyberatakow-na-polske
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.