Politycy Platformy Obywatelskiej coraz śmielej mówią o tym, że jednak dojdzie do powrotu Donalda Tuska do polskiej polityki. Pozostaje kwestia tego, jaką rolę będzie pełnił - „Polityka” i „Gazeta Wyborcza” niedawno pisały, że miałby zastąpić Borysa Budkę na stanowisku przewodniczącego Platformy. Zapytaliśmy kilku polityków PO, czy uważają, że powrót Tuska faktycznie pomoże PO i całej opozycji.
CZYTAJ TAKŻE:
Borowczak: Tusk może zostać szefem PO tylko jeśli Budka poda się do dymisji
Stanie na czele PO albo na czele bloku, który będzie szedł do wyborów zjednoczony, żeby zmienić władzę w Polsce. Jeśli z obecnym przewodniczącym uzgodni, że Borys Budka poda się do dymisji, a Rada Krajowa powierzy obowiązki pełnienia funkcji szefa PO Donaldowi Tuskowi, to tak będzie. Nie można natomiast Budki w żaden sposób odwołać. Jedyna sytuacja, w której Tusk może stanąć na czele PO pojawiłaby się, gdyby Borys Budka podał się do dymisji
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Jerzy Borowczak, poseł PO. Zaznacza, że powrót Tuska będzie dla PO korzystny tylko wtedy, kiedy sam Tusk będzie zdeterminowany do twardej walki politycznej.
Jeśli on nie czuje takiej mocy, to wołałbym, żeby tego nie robił. Ale jeśli jest zdecydowany stanąć do walki, 8 razy pokonał Kaczyńskiego i bierze się do roboty, żeby pokonać prezesa PiS po raz 9-ty, to oczywiście niech wraca
— podkreśla.
Czarnobaj: Jeśli Tusk wróci, to na pewno będzie to wzmocnienie opozycji
Jeżeli Donald Tusk wróci, to na pewno będzie to wzmocnienie opozycji. Jeżeli chce wrócić, to zapraszamy
— zaznacza z kolei Leszek Czarnobaj, senator PO. Na pytanie, czy dobrze byłoby, gdyby został ponownie przewodniczącym Platformy, odpowiada:
Na pewno nie będzie gorzej, to jest pewien. Donald Tusk ma duże wyczucie polityczne, potrafi zarządzać kapitałem ludzkim.
Senator przyznaje jednak, że liczenie na to, iż powrót Tuska sam w sobie wpłynie na poprawę sytuacji Platformy, jest błędem. W opinii Czarnobaja to, jak ponowne zaangażowanie się Donalda Tuska w polską politykę zostanie odebrane przez wyborców, jest zależne od jego działań.
To nie jest tak, że jedną zaczarowaną różdżką odmienimy cały świat. Na sukces PO składa się działalność wszystkich jej członków. To nie jest tak, że poprzez samo nazwisku Tuska coś się zmieni. Natomiast rozumiem, że jeśli Donald Tusk wróci, to będzie miał czytelny przekaz polityczny. Od tego zależy, jak w dalszej kolejności zostanie odebrany przez społeczeństwo
— mówi.
Senator odnosi się też do sondażu pracowni United Surveys, przeprowadzonego na zlecenie DGP i RMF FM. Badani zostali w nim zapytani, jaki efekt dla opozycji przyniósłby powrót Tuska do bieżącej polityki. Aż 41 proc. badanych odpowiedziało, że taki powrót osłabiłby opozycję. 35 proc. respondentów było przeciwnego zdania.
Donald Tusk zawsze miał na jednego zwolennika jednego przeciwnika. To jest osoba bardzo charakterystyczna. To normalne, że połowa będzie chciała żeby wrócił, a druga, żeby nie wracał. Tylko ludzie wzbudzający emocje osiągają sukcesy. Na pewno takim człowiekiem jest Donald Tusk
— zaznacza Leszek Czarnobaj.
Lewandowski: PO w tej chwili czeka na jakiś znak nadziei
Poza dyskusją jest to, że byłoby dobrze, gdyby Donald Tusk wrócił, bo na szczęście może łączyć swoje obecne obowiązki w UE z jakąkolwiek rolą w polityce krajowej. Dla mnie kluczem jest nie sama formuła jego uczestnictwa w polskiej polityce dla odbudowy PO, tylko sensowne ułożenie relacji z ruchem Rafała Trzaskowskiego. Dla mnie na przyszłość zupełnie kluczowe jest porozumienie Tusk-Trzaskowski
— podkreśla w rozmowie z portalem wPolityce.pl Janusz Lewandowski, europoseł PO. Jeżeli PO ma pozyskać wyborców, którzy niekoniecznie są wielbicielami samej PO. Dla mnie na przyszłość zupełnie kluczowe jest porozumienie Tusk-Trzaskowski
Na pewno jego twarde wejście do polityki krajowej będzie dla nas korzystne. On więcej ryzykuje tym powrotem niż PO. Widać jego determinację
— dodaje.
PO w tej chwili czeka na jakiś znak nadziei. Ta determinacja Tuska coś oznacza, jej wcześniej nie było
— stwierdza.
Sonik: To Tusk musi ocenić, czy może być rozgrywającym numer jeden
Bogusław Sonik, poseł PO, przyznaje, że powrót Donalda Tuska do krajowej polityki jest obarczony ryzykiem. Bez ryzyka nie ma jednak szansy na sukces.
W ogóle w życiu, w życiu politycznym również, sprawdza się podejmowanie decyzji ryzykownych. Nie można wszystkiego wyważyć i badać w sondażach, na ile taka czy inna decyzja skończy się sukcesem. To jest w rękach Donalda Tuska. To on musi podjąć decyzję. W przypadku wyborów prezydenckich zrezygnował w kandydowania. Zatem jak rozumiem, teraz ma inny pomysł na to, jak wrócić i zmierzyć się z PiS-em
— mówi poseł PO.
Trzeba podjąć decyzję. Ryzykowną, bo jak patrzymy na powroty bardzo doświadczonych polityków na arenie międzynarodowej do wewnętrznej gry politycznej, to może to różnie wyglądać. To Tusk musi ocenić, czy może być rozgrywającym numer jeden i wygrać
— dodaje.
Adam Stankiewicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/555681-czy-powrot-tuska-pomoze-opozycji-rozmawiamy-z-politykami-po