Do obalenia rządów PiS trzeba dobrego planu i opozycja musi ze sobą rozmawiać, a teraz współpraca opozycji jest szczątkowa - stwierdził w poniedziałek polityk Lewicy Robert Biedroń. Pytany czy wyobraża sobie wspólne listy wyborcze opozycji, stwierdził, że wyobraża sobie różne scenariusze.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zapytany w Polsat News o sytuację na opozycji, w tym możliwość powrotu do polskiej polityki b. premiera Donalda Tuska, Biedroń stwierdził, że „wiele osób myśli, że przyjedzie rycerz na białym koniu i pogoni PiS”.
A to jest nasza odpowiedzialność, to znaczy my jako wyborczynie i wyborcy musimy iść do tych wyborów i zagłosować tak jak trzeba, zmobilizować się, i żaden rycerz na białym koniu, nawet, jakby nazywał się Donald Tusk, tego nie zrobi
— dodał.
Powrót Tuska problemem?
Zdaniem Biedronia, powrót Tuska może wręcz „utrudnić sprawę Platformie”.
Myślę, że Rafał Trzaskowski, który jest wiceszefem Platformy Obywatelskiej, ze strachem patrzy na powrót Donalda Tuska. Myślę, że podobnie patrzy na to Borys Budka
— powiedział. Według niego, PO jest obecnie „w strasznych turbulencjach”, a „słaba Platforma” szkodzi całej opozycji.
Im silniejsza opozycja, tym silniejsza będzie Lewica
— dodał.
Platforma jeszcze bardziej się podzieli. I tak - jest w strasznych turbulencjach, i tak - dzisiaj kończy jak kiedyś Unia Wolności. Sondaże są nieubłagane. Nie wróżę tego i nie życzę, żeby nie było
— zauważył Biedroń.
Okrągły stół opozycji?
Pytany o niegdysiejszą propozycję zwołania tzw. okrągłego stołu opozycji, Biedroń odparł, że jest to konieczne, ponieważ do „obalenia rządów PiS-u” potrzeba „dobrego planu”. Na pytanie, czy wyobraża sobie wspólną listę wyborczą od PO poprzez Polskę 2050 aż po Lewicę, Biedroń odparł, że „wyobraża sobie różne scenariusze”, także taki.
Dzisiaj opozycja ze sobą nie rozmawia i uważam, że to katastrofa. Nie wiem, czy państwo wiecie, ale tej współpracy nie ma
— powiedział europoseł. Dopytywany o tę kwestię, Biedroń odparł, że współpraca jest „szczątkowa, nawet nie symboliczna”.
Opozycja musi ze sobą rozmawiać
— podkreślił polityk.
Sprawa podatków
Robert Biedroń odniósł się również do spraw polityki fiskalnej. Deputowany do PE stwierdził, że polski system podatkowy jest „niesprawiedliwy”.
Trzeba go zmienić, tylko że dzisiaj pandemia przewartościowała wiele rzeczy. Dzisiaj wiemy dobrze, że jakiekolwiek obciążenia podatkowe wobec szczególnie tych mało zarabiających czy klasy średniej, będą dla nich zabójcze i nie można tego zrobić
— powiedział.
I w tej sprawie gość Polsat News znalazł pretekst do krytyki rządzących.
Lewica jest za podniesieniem podatków dla najbogatszych, tylko lewica jest racjonalna w tych sprawach i jak będziemy widzieli konkretne rozwiązania, to będziemy rozmawiali. PiS oczywiście dzisiaj będzie chciał podnosić podatki, bo tak źle zarządzali budżetem, że mamy deficyt budżetowy największy od czasów II wojny światowej i to jest wyzwanie na dzisiejsze czasy, z którym musi sobie poradzić ten PiS
— mówił polityk.
gah/PAP/Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/555612-biedron-trzaskowski-i-budka-boja-sie-powrotu-tuska