Lewicowi akademicy otwarcie już mówią o ograniczeniu wolności prywatnej uczelni Collegium Intermarium - pisze na Twitterze prezes Ordo Iuris, mecenas Jerzy Kwaśniewski. Prawnik opublikował odpowiedź prof. Michała Bilewicza z Uniwersytetu Warszawskiego na swój wpis na Twitterze. Prywatna uczelnia założona przez Ordo Iuris interesuje środowiska lewicowo-liberalne od początku swojego istnienia.

CZYTAJ TAKŻE:

-Nowy numer „Sieci”: „Wielka czystka”. Co planuje opozycja? „To będzie kraj zemsty, a represje dotkną kilku tysięcy osób”

-Panika lewicy po inauguracji Collegium Intermarium. „GW” przeprowadza „śledztwo”: Wśród wykładowców „ideolog Orbána i pani od brexitu”

Mecenas Jerzy Kwaśniewski zamieścił na Twitterze dość ciekawą reakcję kierownika Centrum Badań nad Uprzedzeniami UW na jego komentarz do wpisu dziennikarza portalu Gazeta.pl.

Niepokojące, że lewicowi akademicy otwarcie już mówią o ograniczeniu wolności prywatnej uczeni @CollegiumI. Ich niepokój spowodowany niezależnością uczelni i wolnością badań urasta już do poziomu paniki.

Koordynatorzy ds. różnorodności

Portal http://Gazeta.pl będzie miał koordynatorkę treści o różnorodności i inkluzywności - i będzie nią najlepsza osoba do tego zadania @wiktoriabeczek! Gratulacje i duma!

— poinformował na Twitterze Patryk Strzałkowski.

Urocze. Koordynator ds. różnorodności.Żeby się różnorodność za bardzo nie rozzuchwaliła. Bo jeszcze jacyś konstytucjonaliści chcieliby publikować o konstytucyjnej definicji małżeństwa, niedoczekanie.

— skomentował prezes Instytutu Ordo Iuris.

W kolegiacie intermaryjnej też będziecie kiedyś mieli. Od tego uzależnimy akredytację kierunków studiów.

— odpisał prof. Michał Bilewicz z UW.

Bez obaw. Nie potrzebujemy oficerów politycznych. My mamy wolność. To taka stara, dobra wartość konstytucyjna. Polecam.

— odpowiedział Kwaśniewski.

Część komentatorów zwraca uwagę, że takie zapowiedzi, jak te zawarte w tweecie Bilewicza to normalne procedury, regulacje instytucjonalne. Tym niemniej ton wykładowcy Uniwersytetu Warszawskiego jest dość napastliwy, a to, co pisze, może być odebrane jako groźba. Jeżeli nie takie były intencje kierownika Centrum Badań nad Uprzedzeniami, mógł sformułować swoją wypowiedź w inny sposób.

aja/Twitter