Gdyby wybory odbywały się w czerwcu, PiS uzyskałoby 36 proc. poparcia wśród osób deklarujących udział w głosowaniu; Polska 2050 Szymona Hołowni - 16 proc, a KO - 11 proc. - wynika z sondażu CBOS. Do Sejmu weszłyby też Konfederacja i Lewica - odpowiednio 6 proc. i 5 proc. poparcia. Poza Sejmem znalazłoby się PSL oraz Kukiz‘15.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
W czerwcu odnotowaliśmy wzrost poparcia dla formacji rządzącej. Chęć głosowania na Prawo i Sprawiedliwość wraz z Porozumieniem i Solidarną Polską w hipotetycznych wyborach deklaruje ponad jedna trzecia uprawnionych do głosowania (36 proc.). W porównaniu z majem notowania rządzącej koalicji wzrosły o 3 punkty procentowe
— podaje Centrum opisując wyniki czerwcowego badania preferencji politycznych Polaków.
Kłopoty opozycji
Na drugiej pozycji rankingu, tak jak w ubiegłych miesiącach, lokuje się Polska 2050 Szymona Hołowni popierana przez 16 proc. wyborców - nieznacznie mniej niż przed miesiącem. Na trzecim miejscu, tak jak maju, znalazła się Koalicja Obywatelska mająca, podobnie jak w poprzednim badaniu, 11 proc. zwolenników.
Blisko granicy wyborczego progu plasują się czerwcowe wyniki Konfederacji (6 proc., bez zmian) oraz Lewicy (5 proc., spadek o 1 pkt proc.).
Gdyby wybory odbywały się już teraz, poniżej progu wyborczego znalazłyby się PSL-Koalicja Polska i Kukiz’15 (po 2 proc. głosów). O ile notowania pierwszej partii w porównaniu z majem się nie zmieniły, o tyle ta druga – zapewne dzięki ponownemu pojawieniu się jej lidera w przestrzeni publicznej i mediach – podwoiła swój wynik
— zauważa CBOS.
Z badania wynika też, że gdyby wybory parlamentarne odbywały się w czerwcu, udział w głosowaniu wzięłoby, według własnych zapowiedzi, niespełna trzy czwarte uprawnionych (74 proc.), tylko o 1 pkt proc. mniej niż w maju. Minimalnie zmienił się również odsetek osób wahających się, czy wziąć udział w wyborach, gdyby odbywały się już teraz, a także liczba badanych z góry odrzucających możliwość swojego udziału w ewentualnym głosowaniu (po 13 proc., w obu wypadkach wzrost o 1 pkt proc.).
Badanie „Aktualne problemy i wydarzenia” przeprowadzono w ramach procedury mixed-mode na reprezentatywnej imiennej próbie pełnoletnich mieszkańców Polski, wylosowanej z rejestru PESEL.
Każdy respondent wybierał samodzielnie jedną z metod: wywiad bezpośredni z udziałem ankietera (metoda CAPI), wywiad telefoniczny po skontaktowaniu się z ankieterem CBOS (CATI) – dane kontaktowe respondent otrzymywał w liście zapowiednim od CBOS, samodzielne wypełnienie ankiety internetowej, do której dostęp był możliwy na podstawie loginu i hasła przekazanego respondentowi w liście zapowiednim od CBOS.
We wszystkich trzech przypadkach ankieta miała taki sam zestaw pytań oraz strukturę. Badanie zrealizowano w dniach od 7 do 17 czerwca 2021 r. na próbie liczącej 1218 osób (w tym: 60,8 proc. metodą CAPI, 26,7 proc. – CATI i 12,6 proc. – CAWI).
„Pamiętajmy zawsze, aby sprawdzać odsetek niezdecydowanych”
Pamiętajmy zawsze, aby sprawdzać odsetek niezdecydowanych (porównywać jabłka z jabłkami). Tu aż 22 proc. nie wie lub odmawia odpowiedzi (wśród zdecydowanych, gdyby proporcjonalnie podzielić, wysokie poparcie PiS)
— skomentował wynik badania prof. Norbert Maliszewski, Szef Centrum Analiz Strategicznych (podsekretarz stanu w KPRM).
aw/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/555383-sondaz-pis-zdecydowanie-w-goreduza-strata-ko-i-polski-2050