”Co z białym aeroplanem, na którym ma przylecieć Tusk? W PO mówi się o tym, że znów stanie na jej czele. O jego pilnie oczekiwanym powrocie mówi się od 5 lat” – pisze w Dzienniku Polskim wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.
CZYTAJ TAKŻE:
Wicemarszałek Ryszard Terlecki pyta w Dzienniku Polskim „czy ktoś jeszcze rozumie, co dzieje się w szeregach „totalnej” opozycji”.
Prezydent Warszawy - który, delikatnie mówiąc, średnio radzi sobie z rządzeniem stolicą - organizuje ruch pod nazwą Campus. Czy ten ruch ma być przedłużeniem Platformy, czy raczej jej polityczną alternatywą?
— pisze w Dzienniku Polskim Terlecki.
Prezydent Warszawy jest równocześnie wiceprzewodniczącym partii, ale w jej szeregach nie widać entuzjazmu dla pomysłu, o którym słyszymy od roku, ale na którego uruchomienie nie było ani zapału, ani konkretnego planu
— dodaje.
„Co z białym aeroplanem?”
Jak twierdzi Terlecki, „dla części zwolenników opozycji Campus ma być lekarstwem na trwający od przeszło roku niedowład przywództwa w Platformie”. Dodaje, że dla innych „poważnym zagrożeniem dla jedności ich partii”.
Czy Borys Budka będzie obecny na kongresie swojego rywala? Jeżeli tak, to o świeżości pomysłu i energii założycielskiego zjazdu można zapomnieć. Jeżeli nie, to pojawią się oczywiste komentarze, że macierzysta partia założyciela ruchu właśnie odchodzi do lamusa. Tak źle i tak niedobrze
— uważa szef klubu parlamentarnego PiS.
A co z białym aeroplanem, na którym ma przylecieć Donald Tusk?
— zastanawia się Terlecki.
Dodaje, że „w Platformie mówi się o tym, że wkrótce znów stanie na jej czele”.
O jego przewidywanym i pilnie oczekiwanym powrocie mówi się od pięciu lat. Czy więc Tusk pojawi się na zjeździe Campusa i zabierze zabawki jego inicjatorowi? Na wiele pytań brakuje odpowiedzi i można odnieść wrażenie, że nie znają ich także najbardziej zainteresowani liderzy „totalnej” opozycji
— ironizuje.
„Niezbyt realnie zapowiada się wyborcze zwycięstwo opozycji”
Ryszard Terlecki pisze także, że „chwilowo najważniejszym (a wydaje się, że jedynym) punktem programu platformianej opozycji jest postulat likwidacji telewizji publicznej”.
Prezydent Warszawy zbiera podpisy pod takim pomysłem w… Gdańsku. Marzenie, że jedyną telewizją będzie TVN 24, a jedyną gazetą „Wyborcza”, okazuje się jednak mało realne. Przede wszystkim dlatego, że niezbyt realnie zapowiada się wyborcze zwycięstwo opozycji
— zaznacza polityk.
Terlecki przekonuje, że „jeszcze niejedno wydarzenie zaskoczy nas tego lata”.
Czy opozycja pozbiera się z politycznego zamętu przed jesiennym sezonem? Czy ruch Campusa, wielkomiejskie parady, wspierane przez jego inicjatora, oraz plażowe występy celebrytów z Zanzibaru wystarczą, by udawać poważną politykę?
— pyta wicemarszałek Sejmu.
Jeżeli komuś się wydaje, że rozbawianie publiczności zastąpi kompetentną dyskusję o przyszłości, to może pomylić się i na długie lata pozostać totalnym żartownisiem
— kończy felieton Terlecki.
mm/plus.dziennikpolski24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/555309-terlecki-zartuje-z-campusu-polska-i-powrotu-tuska