„Mamy aktualnie 4000 członków płacących składki. Porozumienie to nie tylko posłowie, ale także dziesiątki radnych na szczeblu wojewódzkim i setki radnych na niższych szczeblach samorządu. (…) Wbrew wszelkim pogłoskom, Porozumienie to partią zamierzającą się dopiero rozwijać. Jesteśmy na chwilę przed kongresem programowym i wyborczym, na którym wybierzemy nowe władze” - powiedział w rozmowie z portalem natemat.pl Jan Strzeżek, wicerzecznik Porozumienia.
CZYTAJ TAKŻE:
Pamiętajmy o tym, że Porozumienie nigdy nie miało możliwości zweryfikowania się wyborczo. W walce o parlament zawsze startowaliśmy z list Prawa i Sprawiedliwości. Gdy jednak w wyborach samorządowych w 2018 roku w wielu miejscach startowaliśmy z osobnych list Porozumienia, byliśmy w stanie zdobywać mandaty na różnych szczeblach…
— mówił.
Jestem w pełni przekonany, że w kolejnym kolejnej kadencji przedstawiciele Porozumienia znowu pojawią się w ławach sejmowych. Co więcej, będzie to pewnie większa grupa posłów niż obecnie
— stwierdził.
„Porozumienie z pewnością byłoby w stanie samodzielnie przekroczyć próg wyborczy”
Jesteśmy dwa i pół roku przed wyborami. To byłoby trochę nieodpowiedzialne, gdybyśmy w tej chwili ustalali kształt list i konfigurację, w jakich poszczególne partie będą występować… Chociaż uważam, że po dobrej kampanii wyborczej Porozumienie z pewnością byłoby w stanie samodzielnie przekroczyć próg wyborczy
— powiedział.
Stwierdzenie wicerzecznika Porozumienia o tym, że partia to po dobrej kampanii z pewnością weszłaby samodzielnie do Sejmu jest wyjątkowo optymistyczne biorąc pod uwagę fakt, że trudno znaleźć sondaż, w którym Porozumienie osiągałoby chociaż ponad 2 proc. poparcia.
tkwl/natemat.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/555250-strzezek-porozumienie-mogloby-przekroczyc-prog-wyborczy