Po wyborze Lidii Staroń na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich przez Sejm, pojawia się pytanie, czy ta kandydatura ma szansę przejść w zdominowanym przez opozycję Senacie. Jest to trudne tym bardziej, że do tej pory nie wiadomo było, jak w głosowaniu ws. wyboru RPO zachowają się dwaj senatorowie Porozumienia - Tadeusz Kopeć i Józef Zając. Rozmawiamy z obydwoma senatorami i wiemy, jak zapatrują się na kandydaturę Staroń. Co ciekawe, mają bardzo odmienne stanowiska w tej sprawie.
CZYTAJ TAKŻE:
Kopeć: „Uważam, że to jest najlepszy kandydat”
Senator Tadeusz Kopeć jednoznacznie odpowiada na pytanie, czy poprze w Senacie kandydaturę Lidii Staroń na RPO.
Tak, bezwzględnie, oczywiście. Uważam, że to jest najlepszy kandydat. Martwię się tylko, czy cały Senat sprosta temu zadaniu, żeby poprzeć swoją koleżankę. Mam nadzieję, że senatorowie opozycji jednak zagłosują za Lidią Staroń i w końcu będzie wybrany bardzo dobry RPO
— mówi Tadeusz Kopeć w rozmowie z portalem wPolityce.pl. Na uwagę, że większość posłów Porozumienia głosowała w Sejmie jednak na kontrkandydata Lidii Staroń, prof. Marcina Wiącka, odpowiada:
Wiem, tak zadecydowali. Tym bardziej w Senacie wszyscy powinni zrozumieć, że był to wybór rzeczywiście dwóch bardzo dobrych kandydatów. Gdyby prof. Wiącek przeszedł przez Sejm, to też bym go poparł. Wygrała jednak zdecydowanie pani Lidia Staroń, co powinno wszystkim dać do myślenia.
Senator Porozumienia nie ukrywa, że namawia senatorów opozycji do poparcia kandydatury Staroń.
Rozmawiam z wieloma senatorami, prosząc o wsparcie dla Lidii Staroń. Uważam, że zasługuje na wybór całą swoją działalnością. Nieformalnie wszyscy przyznają mi rację, że przecież Lidia jest osobą, która zasługuje na ten wybór. Jednak tutaj będą rolę grały interesy partyjne. Pan Michał Szczerba wczoraj powiedział, że ta kandydatura nie przejdzie w Senacie, bo on taki wyrok wydał. Jeśli to tak będzie, to będzie to bardzo przykre dla Senatu. W takiej sytuacji nie będzie RPO do końca tej kadencji – tak uważam
— zaznacza.
Zając: Decyzję podejmę po ustaleniach z premierem Gowinem
Zupełnie inaczej na poparcie Lidii Staroń zapatruje się drugi z senatorów Porozumienia, Józef Zając. Z jego wypowiedzi wyłania się jasny obraz, że jest wyjątkowo sceptyczny wobec tej kandydatury. Ostateczną decyzję w kwestii tego, jak zagłosuje, podejmie po rozmowie z Jarosławem Gowinem.
Ostateczną decyzję podejmę dzień przed głosowanie, po ustaleniach z premierem Gowinem. Mam swoje preferencje w tej sprawie, ale jako lojalny członek Porozumienia będę musiał się podporządkować decyzji szefa
— mówi senator Józef Zając. Dopytany, jakie są jego preferencje w tej sprawie, odpowiada:
Tutaj jest kwestia tego, na ile ktoś jest przygotowany do pełnienia tej funkcji, która wymaga bardzo dobrego przygotowania merytorycznego. Według mnie tutaj potrzeba mieć przynajmniej skończone studia prawnicze w miejscu, gdzie faktycznie naucza się solidnie prawa, a jeszcze lepiej byłoby, gdyby ta osoba dysponowała minimum doktoratem z prawa. Jest pewien mankament kandydatki, że ona nie ma skończonych studiów prawniczych. Natomiast to co jest mówione, że Lidia Staroń ma doświadczenie i tak dalej – jeszcze nikt z doświadczenia prawnikiem nie został. Doświadczenie może przyjść dopiero po odpowiednim wyuczeniu.
Adam Stankiewicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/555040-senatorowie-porozumienia-odpowiadaja-czy-popra-staron