Apel unijnego komisarza ds. praworządności jest absolutnie niezrozumiały - powiedział w programie „Kwadrans polityczny” na antenie TVP 1 były marszałek Senatu Stanisław Karczewski. „Konstytucja jest u nas w Polsce prawem najwyższym i tak powinno pozostać” - podkreślił polityk PiS.
CZYTAJ TAKŻE:
Redaktor Marek Pyza rozmawiał z senatorem m.in. o przepisach dotyczących COVID-19. Czy rzeczywiście możemy mówić o wygranej walce z pandemią?
Pan redaktor mówi, że pandemia wygasza się, ale musimy cały czas pamiętać, że ona się tli, że wirus nie wycofał się, że wirus jest nieobliczalny i może zaatakować. Oczywiście, cieszę się, że wracamy do normalności, wszyscy czekamy na tę normalność.
— wskazał polityk, który z zawodu jest lekarzem.
Pytany o restrykcje, z których wyłączone są osoby zaszczepione, Stanisław Karczewski stwierdził:
Nie nazywajmy tego segregacją. Mamy jasne przepisy, które określają, że np. w sali może być 150 osób plus osoby zaszczepione. To nie segregacja, tylko racjonalne podejście do problemu. Bo nie możemy dawać wiary tym, którzy cały czas mówili, że nie ma epidemii
— podkreślił.
List komisarza Reyndersa
Redaktor Marek Pyza pytał swojego gościa także o list unijnego komisarza Didiera Reyndersa, który zażądał od premiera Mateusza Morawieckiego wycofania wniosku do TK w sprawie wyższości prawa polskiego nad unijnym na terenie Rzeczypospolitej. Szef polskiego rządu zapowiedział, że wniosku nie wycofa.
Orzeczenie TK będzie wiążące, bo w Polsce te orzeczenia są ostateczne i obowiązujące. Bardzo dobrze, że pan premier od razu publicznie zareagował, powiedział: nie, ani kroku wstecz. Nasze prawo to Konstytucja. Konstytucja uchwalona zresztą nie przez prawicę, ale ona nadal obowiązuje i my mamy do niej szacunek, chcemy jej przestrzegać.
— wskazał Karczewski.
Konstytucja u nas w Polsce jest prawem najwyższym i tak jest i powinno być.
— dodał.
Prowadzący zauważył, że w tej sytuacji Trybunał Konstytucyjny stoi nie tylko na straży polskiego prawa, ale i suwerenności naszego kraju.
Tak w tej chwili należy to określić i apel unijnego komisarza ds. praworządności jest absolutnie niezrozumiały. Bo na przykład w Niemczech konstytucja niemiecka jest aktem wyższej rangi od przepisów unijnych. To samo jest w Polsce i każdym kraju UE.
— przypomniał senator PiS.
Powrót Tuska
Jednym z tematem rozmów był powrót Donalda Tuska do polskiej polityki.
Nie mam pojęcia, kto obejmie mandat w Senacie, jeżeli senator Lidia Staroń zostanie Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Cały czas mówi się o ewentualnym powrocie Tuska. Często rozmawiam z wyborcami, zwłaszcza wyborcami PiS o powrocie Donalda Tuska i wiem, jaki stosunek ma nasz elektorat do tego polityka.
— wskazał były marszałek Senatu.
Mogę powiedzieć, że powrót Donalda Tuska to o kilka procent więcej dla Prawa i Sprawiedliwości.
— podkreślił.
Przypomnę jednak, że Donald Tusk mówił, że na pewno zostanie w polskiej polityce, nie wyjedzie do Brukseli, będzie dalej sprawował urząd premiera. Zaledwie kilka dni wcześniej czynił takie zapewnienia, a później jednak zmienił zdanie.
— przypomniał Stanisław Karczewski.
Mówiłem wcześniej, że koronawirus jest nieobliczalny, być może nieobliczalny jest też były premier Donald Tusk. Być może wróci i zapraszamy, Prawo i Sprawiedliwość zyska na tym.
— powiedział.
aja/TVP 1
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/554442-karczewski-powrot-tuska-to-dodatkowe-kilka-procent-dla-pis