„Obowiązuje niepisane prawo, że odwiedzając dany kraj, spotykając się z opozycją, polityk jednak nie wkracza w wewnętrzne problemy kraju i wewnętrzne problemy opozycji” – zwrócił uwagę europoseł Witold Waszczykowski. Były szef MSZ w rozmowie z Maciejem Wolnym na antenie telewizji wPolsce.pl odniósł się do wpisu wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego, słów byłego prezydenta USA Baracka Obamy oraz do relacji Polski i Stanów Zjednoczonych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Wpis Ryszarda Terleckiego
W piątek wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS) napisał na Twitterze, że „jeżeli Cichanouska chce reklamować antydemokratyczną opozycję w Polsce i występować na mityngu Trzaskowskiego, to niech szuka pomocy w Moskwie, a my popierajmy taką białoruską opozycję, która nie staje po stronie naszych przeciwników”. Słowa te padły w nawiązaniu do zaproszenia liderki białoruskiej opozycji na Campus Polska Przyszłości - wydarzenie organizowane na przełomie sierpnia i września przez ruch Rafała Trzaskowskiego Wspólna Polska. W związku z tym wpisem posłowie KO, a także koła Polska2050 i klubu Lewicy domagają się odwołania Terleckiego z funkcji wicemarszałka Sejmu
Odnosząc się do sprawy, Witold Waszczykowski zwrócił uwagę na to, że Twitter ma swoją specyfikę wypowiedzi, a Ryszard Terlecki „słusznie zwrócił uwagę na problem”.
Polityk odwiedzający dany kraj ma prawo, czasem obowiązek spotkać się z politykami rządzącymi i przedstawicielami opozycji. W demokratycznych krajach jest tak, że raz rządzą ci, raz tamci, więc warto utrzymywać relacje. Ale obowiązuje niepisane prawo, że odwiedzając dany kraj, spotykając się z opozycją, polityk jednak nie wkracza w wewnętrzne problemy kraju i wewnętrzne problemy opozycji. Tym bardziej nie uczestniczy w wydarzeniach opozycyjnych, które zmierzają do obalenia rządu, od którego oczekuje pomocy dla swoich interesów
– podkreślił europoseł.
Jak dodał, opozycja ma prawo wnioskować o odwołanie Terleckiego, ale w jego ocenie jest to „burza wywołana na temat nieistotnych zapisów”.
Powinniśmy dyskutować o problemie. Marszałek nie zasługuje na odwołanie
– ocenił Witold Waszczykowski.
Dystans ze strony białoruskiej opozycji?
Polityk zauważył, że wielu polityków opozycji w Polsce nie akceptuje wyniku demokratycznych wyborów. Wskazał, że protesty na ulicach i realizacja scenariusza „ulica i zagranica” to rozwiązania niedemokratyczne.
Dopytywany o to, czy białoruska opozycja może nabrać dystansu do polskiego rządu, były szef MSZ wskazał, że nie ma do tego żadnych podstaw.
Absolutnie nie. Wpis na Twitterze nie jest żadnym formalnym oświadczeniem. Oczywiście one ważą, jeśli wypowiada się polityk, ale białoruska opozycja powinna oceniać polski rząd po działaniach. To polski rząd był pierwszym, który natychmiast i bardzo szeroko reagował na fałszerstwa wyborcze, de facto otworzył granicę dla Białorusinów, uruchomił wielkie programy pomocy. Pani Cichanouska jest wielokrotnie przyjmowana. Ona i inni działacze otrzymują pomoc. Nie ma podstaw i prawa do tego, by zmieniać ocenę polskiego rządu
– powiedział polityk.
Słowa Obamy
W rozmowie poruszona została również sprawa wypowiedzi Baracka Obamy. Były prezydent USA stwierdził, że Polska i Węgry stają się krajami autorytarnymi. Witold Waszczykowski zwrócił uwagę, że gdyby tak faktycznie było, to ta wiadomość nawet nie dotarłaby do Polski, bo zostałaby zatrzymana przez cenzurę. Co więcej, także dziennikarze nie mogliby „tak frywolnie na ten temat dywagować i zadawać pytań”.
Nie wiem, po co Obama wypowiada się na temat Polski. Od kilku lat nie jest prezydentem, nie ma aktualnej wiedzy. Słusznie premier Morawiecki wyraził gotowość przyjęcia go w Polsce. Też uważałem, że ktoś z ambasady powinien dotrzeć do Obamy, wyjaśnić mu, jak sprawa wygląda, zapytać, o co mu chodzi, do czego zmierza, do czego pił. Warto na ten temat rozmawiać z Obamą, bo to wciąż młody polityk i w USA będzie ciągle funkcjonował
– dodał Waszczykowski.
Relacje Polski i USA. Co z Turcją?
Europoseł mówił też o relacjach Polski i Stanów Zjednoczonych. Jak podkreślał, są one „bardzo rozległe i głębokie”. Zwrócił uwagę, że być może długo nie będzie tak przyjaznego Polsce prezydenta USA, jakim był Donald Trump.
Jak dodał, Polska i Turcja współpracują ze sobą od lat, a ta współpraca w tej chwili przynosi owoce w postaci wizyty prezydenta Andrzeja Dudy czy chociażby zakup dronów.
Spotkanie Biden - Putin
Pytany o to, czego można się spodziewać po spotkaniu Joe Bidena i Władimira Putina, były szef MSZ zauważył, że to wielka niewiadoma, ponieważ prezydent USA poczynił już wiele ustępstw, a Putin raczej nie wykona pojednawczych gestów.
To – jak mówią Amerykanie – jest pytanie za milion dolarów. To jest niewiadoma, biorąc pod uwagę meandry polityki Bidena w ostatnich miesiącach., przypomnę,że miesiąc temu nazwał Putina zabójcą,następnie zaproponował mu spotkanie, potem ustępstwa ws. rozbrojenia. Następnie była akceptacja dla Nord Stream 2 i odejście od sankcji. Przedziwna taktyka, że przed spotkaniem już tak dużo się ustępuje. Pytanie, co uzyska na tym spotkaniu, jeśli tak dużo już odpuścił
– mówił Waszczykowski.
Ze strony Putina na pewno nie będzie gestów pojednawczych. On się nie odwzajemni i zakładam, że może domagać się dalszych ustępstw – np. ograniczenia współpracy z naszym regionem. Ale Biden zanim spotka się z Putinem, będzie w Europie, będzie miał kilka spotkań bilateralnych, m.in. z Borisem Johnsonem, który – mam nadzieję – wyprostuje jego spojrzenie na Rosję
– powiedział na antenie wPolsce.pl Witold Waszczykowski, europoseł PiS, były szef MSZ.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/554168-tylko-u-nas-waszczykowskiterlecki-zwrocil-uwage-na-problem
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.