Jesteśmy zmartwieni marginalizacją tematu gazu ziemnego przez UE, może on znacząco wesprzeć nasze przejście w kierunku odnawialnych źródeł energii - powiedział w środę premier Mateusz Morawiecki w kontekście transformacji energetycznej.
CZYTAJ TAKŻE:
Transformacja energetyczna celem na przyszłość
Morawiecki podkreślił podczas wideokonferencji z przedstawicielami niemieckiego biznesu, że jednym z ambitnych celów na przyszłość jest przede wszystkim transformacja energetyczna.
Zwracał uwagę, że transformacja powinna być przeprowadzona w takich sposób, aby przemysł jak najmniej to odczuł i stał się jeszcze bardziej konkurencyjny. Według Morawieckiego przemysł 4.0 powinien być przede wszystkim uzupełniony o transformację obecnie istniejących przemysłów.
Potrzebujemy strategii, która doprowadzi do rewitalizacji przemysłu w czasie po pandemii, ale jednocześnie uwzględniając Nowy Zielony Ład
— powiedział premier.
UE marginalizuje gaz ziemny
Jednocześnie jesteśmy zmartwieni marginalizacją tematu gazu ziemnego przez UE, ponieważ gaz ziemny może znacząco wesprzeć nasze przejście w kierunku odnawialnych źródeł energii. Jeżeli projekty związane z gazem ziemnym i energią atomową nie będą właściwie finansowane to transformacja energetyczna w Polsce, ale też i w całej UE, napotka na poważne problemy i nie będziemy mogli najprawdopodobniej doprowadzić do tego, aby system energetyczny był stabilny
— podkreślił Morawiecki.
Niemcy ostatnio postawiły naprawdę bardzo wysoko poprzeczkę deklarując neutralność klimatyczną do roku 2045, natomiast Polska ma ambicję, aby zmniejszyć emisję CO2 przez dekarbonizację naszego przemysłu i systemu energetycznego, również poprzez zastosowanie technologii wodorowej, ale też i wszelkich rozwiązań zielonych
— mówił premier.
Ryzyko szybkiej transformacji
Nasza transformacja jest chyba najtrudniejszą spośród wszystkich krajów członkowskich UE z uwagi na nasz punkt wyjścia. 25 lat temu byliśmy w 95 proc. zależni od węgla brunatnego i kamiennego, dlatego też znacząca transformacja ma teraz miejsce i tę transformację można porównać do transformacji, która dokonała się w Zagłębiu Ruhry w Niemczech, ale w naszym wypadku musi się ona dokonać o wiele szybciej
— zauważył Morawiecki.
Jak dodał, dla niego jest szczególnie istotne, aby ten proces z punktu widzenia transformacji społecznej odbywał się bardzo spokojne.
Nie chcemy powtórki transformacji gospodarczych, które wiedzieliśmy w Europie na początku lat 90., ponieważ wtedy bezrobocie w wielu krajach w Europie sięgało 25 proc., w tym w Polsce 25, nawet 30 proc. Zdecydowanie była to trauma i chcemy uniknąć takiej sytuacji za wszelką cenę
— podkreślił szef rządu.
Różnice ws. Nord Stream II
Obszary, w których najprawdopodobniej różnimy się z Niemcami, to kwestia Nord Stream II; uważam, że gazociąg ten zapewni dodatkowe narzędzia do szantażowania Ukrainy i Polski - podkreślił w środę premier Mateusz Morawiecki podczas wideokonferencji z przedstawicielami niemieckiego biznesu.
Premier mówiąc o kwestii bezpieczeństwa, które jest bardzo ważne dla wszystkich biznesów zauważył, że „przyszłość Europy zależy nie tylko od tego, jak piękne wizje będziemy prezentować Europejczykom, i jak szybko będziemy w stanie dopasowywać się formułując nowe programy, ale ważna jest tutaj nasza polityczna odpowiedź na wydarzenia, do których dochodzi obecnie”.
I takie wydarzenia mają miejsce za naszą wschodnią granicą, a które państwo bardzo dobrze znacie, bo też tam prowadzicie biznes. Również my chcielibyśmy prowadzić biznes zarówno z Rosją, jak i z Białorusią w sposób pokojowy, ale do tanga trzeba dwojga, dlatego też obie strony muszą być odpowiedzialne. Ale musimy być jednocześnie wyczuleni na zagrożenia, które dochodzą do nas z tych kierunków
— podkreślił Morawiecki.
Dlatego też - jak dodał - „bardzo cieszymy się, że możemy bardzo blisko współpracować z Niemcami i z Francją na poziomie Rady Europy, jeżeli chodzi właśnie o zagrożenia bezpieczeństwa, które dostrzegamy”.
I obszary, w których się najprawdopodobniej różnimy, to kwestia Nord Stream II. Ja uważam, że Nord Stream II zapewni dodatkowe narzędzia do szantażowania Ukrainy i Polski, a te narzędzia zostaną przekazane w ręce prezydenta Rosji Władimira Putina
— zaznaczył premier.
Inne priorytety Niemiec
Ale - jak podkreślił - „Niemcy mają inne priorytety”.
Dlatego chciałbym również o tym wspomnieć w kontekście naszej dzisiejszej dyskusji, ponieważ uważam, że powinniśmy na ten temat jeszcze rozmawiać
— powiedział szef polskiego rządu.
Morawiecki mówił też, że u podstawy naszego programu są zmiany systemu podatkowego.
W tym ułatwienia podatkowe dla wielu firm, niższy CIT, tak zwany estoński CIT, zerowy PIT w przypadku niektórych firm, ale też pewne ułatwienia dla firm innowacyjnych, jak również ułatwiony system podatkowy
— zaznaczył Morawiecki.
Według niego, „poziom podatkowy dla pewnych części procesów realizowanych przez te firmy, gdzie wartość dodana jest generowana w Polsce jest na poziomie 5 procent”.
Czyli jest to jeden z najniższych takich poziomów w Europie, o ile nie na całym świecie
— podkreślił premier.
Morawiecki wskazał również, że jednym z najważniejszych elementów naszego „cudu gospodarczego” ostatnich pięciu lat była naprawa systemu finansowego.
Nasza luka VAT-owska była jedną z największych spośród wszystkich krajów członkowskich Unii Europejskiej pięć do siedmiu lat temu. W związku z tym przyjęliśmy najbardziej innowacyjne narzędzia z ramienia Ministerstwa Finansów przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji i w ten sposób przeszkoliliśmy naszych urzędników odpowiedzialnych za system podatkowy w taki sposób, że w ciągu zaledwie dwóch lat staliśmy się jednym z tych krajów, który ma jedną z najmniejszych luk VAT-owskich
— powiedział Mateusz Morawiecki.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/554156-transformacja-energetyczna-chcemy-uniknac-traumy