„Wiemy, że Kaczyński, nie jest to tajemnicą, bo wiemy to z lokalnych struktur PiS-u, ale wiemy to też z Nowogrodzkiej, poważnie rozważa wariant 10 października i nie wypuszcza tego ot tak, żeby wypuścić, bo po co miałby to robić” - powiedział Szymon Hołownia w poniedziałkowy wieczór w programie Moniki Olejnik „Kropka nad i” w TVN24.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ależ histeria! Hołownia atakuje Terleckiego: Pluje w twarz tym, których prześladuje reżim Łukaszenki. Sytuacja jest przerażająca
Skąd Hołownia wziął pomysł, że do przyspieszonych wyborów mogłoby dojść 10 października? Czy rzeczywiście, jak przekonuje, ma informacje z „lokalnych struktur PiS-u” i z Nowogrodzkiej? Trudno powiedzieć, ale o podobnym scenariuszu pisał również Michał Kolanko z „Rzeczpospolitej”.
Najbliższe kilka tygodni może być decydujące, jeśli chodzi o to, czy Zjednoczona Prawica przetrwa i w jakim kształcie. Nastroje najlepiej obrazuje krążąca w kuluarach w Warszawie informacja, że PiS już teraz zaczyna szykować się na jesienne wybory. Pojawia się nawet data – 10 października. Ale może to być tylko element trwającej właśnie w obozie Zjednoczonej Prawicy gry na przekonanie lub wręcz zmuszenie posłów Jarosława Gowina do głosowania zgodnie z linią PiS zarówno w sprawie rzecznika praw obywatelskich, jak i głosowań personalnych
—pisze Kolanko.
kk/TVN24/”Rz”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/553975-holownia-gra-plotka-o-wyborach-10-pazdziernika