OTO PYTANIA ”SIECI”, na które prof. Tomasz Grodzki nie odpowiedział. Dla kogoś niewinnego to powinna być prosta sprawa

W trakcie pracy nad publikacją, która otwiera obecny numer tygodnika „Sieci” wysłaliśmy marszałkowi Tomaszowi Grodzkiemu pytania. Nie odpowiedział na nie.

CZYTAJ TAKŻE: W tygodniku „Sieci” KULISY SKANDALU: „Wiedza o tzw. cenniku za udział w operacji prof. Grodzkiego była (…) wiedzą powszechną”

Poniżej publikujemy pytania, które przesłaliśmy marszałkowi Tomaszowi Grodzkiemu. Przed zamknięciem numeru, gdy odpowiedzi nie było, zadzwoniliśmy do trzeciej osoby w państwie. Poprosił o sms. Gdy dowiedział się z niego, że chodzi o pytania z tygodnika „Sieci”, kontakt się urwał.

Pytania do marszałka Senatu RP prof. Tomasza Grodzkiego

Szanowny Panie marszałku,

w związku z przygotowywaną publikacją prasową proszę o odpowiedź na następujące pytania:

1) Czy zapoznał się pan z przesłanym z prokuratury dotyczącym pana „wnioskiem o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej senatora Rzeczypospolitej Polskiej”?

2) Czy zgadza się pan z postawionymi w nim zarzutami?

3) Czy przyznaje pan, że jako ordynator oddziału i dyrektor szpitala przyjął korzyść majątkową w postaci pieniędzy w zamian za osobiste przeprowadzenie operacji, przyspieszenie zabiegu operacyjnego i zapewnienie dobrej opieki osobom, w których jest mowa we wniosku prokuratury?

4) Czy przyjmował pan pacjentów w gabinecie prywatnym przy ul. Reduty Ordona w Szczecinie w 2009 roku?

5) Czy zdecyduje się pan na zrzeczenie immunitetu senatorskiego, by umożliwić prokuraturze postawienie panu zarzutów?

6) Kiedy dotyczący pana wniosek prokuratury trafi do komisji regulaminowej Senatu RP? Z jakiego powodu jeszcze do niej nie trafił?

7) Czy widzi pan jakieś inne poza merytorycznymi podstawy w pracy prokuratury, która wnioskuje o pozbawienie pana immunitetu?

Wygląda na to, że marszałek Senatu prof. Tomasz Grodzki dobrze rozumie, iż wysuwane wobec niego zarzuty są poważne. Prokuratorski wniosek o uchylenie jego immunitetu przecież zna, więc wie, że jest dobrze udokumentowany, a zeznania świadków, na których się opiera są logiczne. Czyżby właśnie dlatego wybrał milczenie?

To nie są skomplikowane pytania. Na większość można odpowiedzieć „tak” lub „nie”. Dla kogoś niewinnego sprawa powinna być bardzo prosta. Podobnie zresztą, jak nie powinno być kwestia stanięcie oko w oko z wymiarem sprawiedliwości, by odeprzeć prokuratorskie ataki.

CZYTAJ TAKŻE KOMENTARZ MARKA PYZY: Kibicuję marszałkowi Grodzkiemu, by spełnił marzenie – mógł bronić swego honoru w sądzie