„Domagam się, aby w sposób transparentny odpowiedzieć na pytanie, jaki jest cel tego śledztwa?” - napisał w specjalnym oświadczeniu prezes NIK Marian Banaś, oskarżając CBA i prokuraturę o szykanowanie jego bliskich. „Oczekuję więc upublicznienia wszystkich dowodów z akt śledztwa, do których z pewnością się odniosę i wykażę, że cała operacja służb zainicjowana przez Mariusza Kamińskiego przeciwko mojej osobie, jak i mojej rodzinie, miała na celu jedynie zmuszenie mnie do rezygnacji z pełnienia funkcji Prezesa NIK” - dodał.
CZYTAJ ROWNIEŻ:
Na niedawno założonym koncie Mariana Banasia na Twitterze pojawił się drugi wpis. To specjalne oświadczenie, w którym prezes NIK zwraca się do szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego oraz ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry.
Co pisze Banaś?
Banaś w oświadczeniu: „Szykanowani są moi bliscy”
Od niemal dwóch lat zespół funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego i prokuratury zbiera dowody na popełnienie przeze mnie rzekomych przestępstw, o których tak chętnie informuje się i szeroko komentuje w mediach
— czytamy w oświadczeniu.
Banaś kieruje też ostre zarzuty, pisząc o swojej rodzinie.
Szykanowani są moi bliscy, dzieci, żona, synowa, nawet moje wnuki były świadkami czynności operacyjnych służb w domu syna. Moi byli współpracownicy, znajomi oraz ich firmy są obiektem przeszukań przez funkcjonariuszy CBA
— stwierdził Banaś, przekonując przy tym, ze „ogromne siły i środki zostały zaangażowane” w celu „zebrania haków” na niego i jego rodzinę.
Niemal dwa lata temu Minister SWiA Mariusz Kamiński osobiście poinformował opinię publiczną, że jest w posiadaniu materiałów, które w niezbity sposób dowodzą, że popełniłem przestępstwo (…) Przez ten czas pomimo domniemanych dowodów o jakich mówił Minister SWiA, prokuratura nie przesłuchała mnie ani w charakterze świadka, ani w charakterze podejrzanego
— napisał prezes NIK.
Nie zabrakło przy tym oskarżeń o charakterze politycznym.
Pytam więc czemu służy to postępowanie, czy chodzi o rzetelne wyjaśnienie sprawy czy bardziej o gnębienie mnie i mojej rodziny? W mojej ocenie jest to forma szantażu mającego na celu zmuszenie mnie do ustąpienia ze stanowiska Prezesa Najwyższej Izby Kontroli
— czytamy. Podkreślał jednocześnie, że jest „człowiekiem prawym i zasłużonym dla państwa polskiego” i ceni sobie „transparentność i uczciwość”.
Prezes NIK zwraca się do Kamińskiego i Ziobry. Padają oskarżenia
Banaś zwrócił się następnie do ministra Mariusza Kamińskiego oraz ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
Dlatego kieruję dziś do Mariusza Kamińskiego i Zbigniewa Ziobry wniosek o upublicznienie wszystkich materiałów zgromadzonych przez blisko 2 lata tak, aby opinia publiczna mogła zapoznać się ze wszystkimi dokumentami zgromadzonymi w ww. sprawie. Domagam się, aby w sposób transparentny odpowiedzieć na pytanie, jaki jest cel tego śledztwa?
— wezwał.
Banaś akcentował, że nie obawia się o swoją uczciwość, a jeśli popełnił „zwykłe ludzkie błędy”, to odpowie za nie przed niezależnymi sądami. Podkreślał za to, że nigdy świadomie nie dopuścił się przestępstw i nigdy nie działał na szkodę interesu publicznego.
Oczekuję więc upublicznienia wszystkich dowodów z akt śledztwa, do których z pewnością się odniosę i wykażę, że cała operacja służb zainicjowana przez Mariusza Kamińskiego przeciwko mojej osobie, jak i mojej rodzinie, miała na celu jedynie zmuszenie mnie do rezygnacji z pełnienia funkcji Prezesa NIK
— zakończył prezes NIK w oświadczeniu.
Sprawa ma związek ze wszczętym pod koniec 2019 roku przez Prokuraturę Regionalną w Białymstoku śledztwem dotyczącym m.in. podejrzeń nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych i deklaracjach podatkowych Mariana Banasia. Podstawą wszczęcia postępowania były trzy zawiadomienia, które wpłynęły do białostockiej prokuratury od grupy posłów opozycji, Generalnego Inspektora Informacji Finansowej oraz z Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
olnk/Twitter/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/553859-banas-pisze-o-szykanowaniu-czego-chce-od-kaminskiego