”To teza postawiona przez nowego folksdojcza – to określenie publicystyczne – pana Jaśkowiaka” – ocenił w „Salonie Dziennikarskim” Maciej Pawlicki, odnosząc się do słów prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka.
CZYTAJ TAKŻE:
Przypomnijmy, że Jacek Jaśkowiak, komentując relacje polsko-niemieckie stwierdził, że „te 123 lata tej obecności w Prusach i to wszystko, co się z tym wiązało, jednak prowadzi do tego, że się świetnie rozumiemy”.
Ideał Jaśkowiaka
On pokazuje, że było nam dobrze za Niemca i za Niemca dużo się nauczyliśmy – taki jest komunikat. Do tego we wszystkich wielkich miastach Polski rozumieją się dobrze, bo kiedyś byli pod niemieckim butem. Ważne jest to, że polityka pruska była polityką zniewolenia. To była część, w której nie było uniwersytetów, wykształconej elity. Polacy były szykowani do tego, żeby był;i bez wykształcenia, żeby byli zarządzani, nie mieli perspektywy, żeby stali się Niemcami, żeby nie odwoływali się do Polskiego
– podkreślił Maciej Pawlicki.
Rozumiem, że ideałem pana Jaśkowiaka jest Hakata
– dodał publicysta.
Dopytywany o to, co poszło nie tak, publicysta ocenił:
To, że straciliśmy miasta, nie umieliśmy komunikować polskości, tradycji, związać indywidualnych ambicji młodych ludzi z wielkich miast z wolną Polską. Za słabo to zrobiliśmy
– mówił Maciej Pawlicki.
Ambicje samorządowców
Wygrały ambicje prezydentów wielkich miast. Oni forsują nurt, że władza samorządowa jest ważniejsza niż rząd. Słynna wypowiedź Trzaskowskiego, który wypowiadając się dla Atlantic Council mówił o rządzie w Warszawie i rządzie centralnym. Pamiętamy projekt dzielenia Polski, aby oddzielić samorządy. To jest brak edukacji i wiedzy historycznej. Słowa Jaśkowiaka to aberracja. Oni obrażają ludzi, którzy wiele wycierpieli
– ocenił Samuel Pereira.
W „Gazecie Wyborczej” kilka lat temu był tekst o tym, że rozbiory były szansą dla Polski i tego typu tezy były powtarzane w święta narodowe w TVP za poprzednich władz. A teraz Budka mówi, żeby w szkołach było mniej lekcji historii
– dodał publicysta.
Z kolei Elżbieta Królikowska-Avis zwróciła uwagę na to, co dziele się w wielkiej Brytanii.
Już lata temu pisałam o tym, jak w Wielkiej Brytanii samorządy wielkich miast są zawsze przeciwko konserwatystom. To zjawisko dotarło także do nas. Druga sprawa, lobby proniemieckie jest niezwykle silne. Zwłaszcza widać to na tzw. ziemiach odzyskanych. Trzecia kwestia, komuniści nie pozwolili nam docierać do szczegółów naszej historii
– podkreśliła Królikowska-Avis.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/553658-publicysci-punktuja-slowa-jaskowiaka-to-brak-edukacji