„Nie narzekam” - tak na pytanie o swoją obecną sytuację polityczną odpowiedział na antenie TVN24 były premier Donald Tusk.
Czas, kiedy byłem premierem, był niezwykle intensywny
— zaznaczył szef EPL.
Polityka potrafi być bardzo nudna, kiedy nie ma się siły sprawczej
— przyznał.
Na twarzach liderów opozycji jest widoczny ból. Ja znam ten ból. (…) Zdajesz sobie sprawę, że twoja sprawczość jest ograniczona. Wyborcy mogą powiedzieć: gadasz, gadasz, gadasz, ale zrób coś
— zauważył rozmówca Agaty Adamek.
Mam konkretną pracę związaną ze sprawami międzynarodowymi
— przypomniał odnosząc się do swojej ewentualnej roli w krajowej polityce.
Inna działalność?
Na pytanie o łączenie obowiązków szefa EPL z jeszcze jedną funkcją, Tusk odpowiedział:
Trudno jest prowadzić jedną partię, a jednocześnie odpowiadać za pozostałe.
Jak przyznał:
Nie jest tajemnicą, że przy moich poglądach i doświadczeniu chcę, żeby w Polsce doszło do zmiany politycznej.
Były szef Platformy Obywatelskiej przyznał, że rozmawiał ze swoimi partyjnymi kolegami na temat obecnej sytuacji.
Rozmawiałem na temt tego, jak mogę pomóc, jak przerwać ten impas i jak możemy pomóc sobie nawzajem
— powiedział Tusk.
Niebo jest limitem. Nie wyznaczam sobie żadnych ograniczeń. Jest u mnie bardzo ważna funkcja celu. Trochę szczęścia i determinacji spowodowały, że dziś nie mam potrzeby spełnienia kwestii personalnych, ale mam potrzebę spełnienia celu
— zapewniał.
Mam poczucie, że znowu trzeba zainwestować wszystko, co tylko można, by wolność, demokracja i przyzwoitość nie były tylko marzeniem, ale stały się faktem
— mówił Tusk.
Decyzja?
Jaką zatem decyzję podejmie Donald Tusk? A może już ją podjął?
Mentalnie, emocjonalnie, życiowo jestem gotów podjąć każdą decyzję, by ten niekorzystny bieg zdarzeń odwrócić
— zaznaczył były premier.
Dzisiaj jest tak jak wtedy [w 1989 roku]. Najważniejsze jest odbudowanie synergii w opozycji
— dodał.
Opozycji trzeba więcej czułości względem siebie
— stwierdził.
Przywództwo w PO
W rozmowie padło również pytanie o ewentualne objęcie funkcji przewodniczącego.
Jestem gotów zrobić wszystko, by PO nie przeszła do historii
— powiedział szef EPL.
PO (…) jest warunkiem absolutnie niezbędna, jeśli myślimy o wygranej w najbliższych wyborach parlamentarnych
— zaznaczył.
Jednocześnie Tusk nie szczędził ciepłych słów pod adresem Borysa Budki. Podkreślał również, że krytyka Schetyny była nieuzasadniona.
Mamy dobrego przewodniczącego. (…) PO nabrała nowego impulsu, a potem przeprowadził PO przez bardzo krytyczny moment
— podkreślał.
Jest dobrym szefem, [ale] nie daje w tej chwili ludziom pewności
— przyznał Tusk.
Ja będę rozmawiał z Borysem Budką w czerwcu o tym, w jaki sposób będę mógł pomóc PO
— poinformował gość TVN24.
Mam ważny powód, by być dyskretnym, ale będę rozmawiał z Borysem Budką [w czerwcu]
— dodał.
Powrót przez Senat?
Donald Tusk odniósł się też m.in. do publikacji portalu wPolityce.pl na temat jego ewentualnego powrotu do polskiej polityki przez Senat.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ NEWS. Opozycja ma konkretny scenariusz powrotu Tuska przez Senat. Zostanie marszałkiem? „Ma się zdecydować do końca czerwca”
To jest kłopotliwa sytuacja, bo czytam scenariusze, jakie piszą dziennikarze czy politycy mi nieprzychylni, ale to nie są moje scenariusze. Wolę pisać swoje scenariusze sam
— zaznaczył.
Wolę nie wiązać mojej przyszłości z tym, co stanie się w Olsztynie, czy co stanie się z kandydaturą p. Lidii Staroń
— dodał.
Co z ruchem Trzaskowskiego?
Donald Tusk został również zapytany o ruch Rafała Trzaskowskiego.
Odpowiedź na to pytanie znajdziemy w przyszłości
— powiedział.
Prezydent Trzaskowski będzie mógł liczyć na moje pełne wsparcie. Jest ogromna potrzeba mobilizacji
— zaznaczył.
Jak rozmawiam z p. Trzaskowskim, jak mam okazję rozmawiać i spotykać się z p. Hołownią, jak rozmawiam z p. Kosiniakiem-Kamyszem, to widzę w nich to, że chcą coś zrobić. Na tę intencję trzeba chuchać i dmuchać. (…) Przed jednym bym ich przestrzegał: zanim zbudujesz coś nowego, pamiętaj, że w Polsce trudno buduje się nowe konstrukcje. Jeśli budujemy coś nowego, nie musimy niszczyć tego, co już jest
— mówił Tusk.
Jestem gotów zainwestować całą moją energię i wyobraźnię, by wesprzeć PO
— podkreślił.
Tusk atakuje Polski Ład
Były premier ostro skrytykował Polski Ład proponowany przez rząd Zjednoczonej Prawicy.
To jest mentalność trochę bolszewicka, szukanie podziałów, by ugrywać jakąś premię polityczną
— grzmiał.
Skończyła się wojna z LGBT, kobietami, to teraz wojna z przedsiębiorcami
— dodał Tusk.
Nie obyło się też bez oskarżeń.
PiS i Kaczyński byli bardzo sceptyczni wobec FO, a posłowie PiS byli przeciwni. (…) Pieniądze i wpływy są z UE, a to co jest autorskim PiS-u, to wyższe podatki i drożyznę
— twierdził szef EPL.
Ocena Banasia
Zapytany o działania Mariana Banasia, Tusk stwierdził:
Nie budowałbym przyszłości ani tego rządu, ani demokracji na takich figurach jak p. Banaś, p. premier Gowin czy p. minister Ziobro. (…) Na konfliktach obozu władzy nie budowałbym własnych nadziei, wolę budować własną siłę.
Jak dodał:
Nie zmienia to faktu, że zarzuty NIK-u pod adresem rządu są jak najbardziej uzasadnione
Sytuacja na Białorusi
Były premier skomentował też sytuację na Białorusi.
To nie jest prosta sprawa. Nikt nie pójdzie na wojnę w sensie dosłownym
— powiedział Tusk.
Zawsze można zrobić więcej. (…) Oni nie mają pretensji do UE, że nie chce zrobić nic więcej. (…) UE to nie są legiony rzymskie. Problemem Białorusi, opozycji białoruskiej i obywateli to nie jest UE, ale Łukaszenka i Rosja
— dodał.
gah/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/553500-czy-to-juz-zapowiedz-powrotu-znamienne-slowa-tuska-w-tvn24