Kiedy dziś ważą się losy przywództwa w Platformie Obywatelskiej, co chwila pojawia się nazwisko Rafała Trzaskowskiego jako najwłaściwszego pretendenta do objęcia fotela lidera tej partii. Podnoszone są wtedy walory osobiste, które przemawiają zdecydowanie na korzyść Rafała Trzaskowskiego. Przede wszystkim uznanie dla jego dorobku politycznego przez samych członków Platformy, ale też popularność wśród wyborców i najogólniej zwolenników tej partii, jako najbardziej radykalnego ugrupowania opozycyjnego, dla którego PiS jest największym wrogiem. Pośrednim tego dowodem było poparcie Rafała Trzaskowskiego w ostatnich wyborach na prezydenta Polski.
Tego co powiedziałem przed chwilą zakwestionować się nie da. Mało jednak kto wie, że największym atutem politycznym Rafała Trzaskowskiego jest jego żona Małgorzata Trzaskowska. Używając języka karcianego z salonów i knajp na Dzikim Zachodzie Stanów Zjednoczonych, można powiedzieć, że Rafał Trzaskowski ma asa ukrytego w rękawie.
Posłuchajmy tylko jakie piękne życzenia złożyła wczoraj Małgorzata Trzaskowska przy okazji Dnia Dziecka: - „Kochane dzieciaki, życzę Wam abyście czerpały z życia pełnymi garściami! Abyście budowały przyszłość w kraju uśmiechniętym, otwartym, zielonym, gdzie nie musicie protestować przeciwko opresyjnej i nieuczciwej władzy i niszczeniu środowiska a prezydent nie jest obciachem - po prostu w normalnym, nowoczesnym europejskim kraju”.
Tak subtelną, niemal wyrafinowaną poezję polityczną, napisaną jednakowoż prozą, jest w stanie sformułować jedynie osoba, której przenikliwości umysłu nie są w stanie umknąć najważniejsze polityczne wątki, dwa patologiczne obecnie filary państwa – rząd i prezydent.
Życzenia złożone przez Małgorzatę Trzaskowską we wczorajszym Dniu Dziecka nie są jakąś przypadkową erupcją jej politycznego talentu. Dokładnie rok temu podczas prezydenckiej kampanii wyborczej, jednemu z pism kolorowych wyznała, że nie posłała swego syna do komunii, bo Kościół nie zdał egzaminu, nie przeciwstawiając się atakom PiS na sądy. - Dlatego też nasze dzieci nie chodzą już na religię” – uściśliła żona prezydenta Warszawy.
Pamiętam jak niektórzy małostkowi internauci drwili sobie z nieudanej fryzury Małgorzaty Trzaskowskiej, jaką zaprezentowała w ostatni wieczór wyborczy, podczas ogłoszenia wyników wyborów prezydenckich.
Wszystkim żałosnym krytykom Małgorzaty Trzaskowskiej chcę odpowiedzieć: - Nie ważne, proszę pań i panów, co się ma na głowie, lecz istotne jest to, co się ma w głowie.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/553404-as-w-rekawie-rafala-trzaskowskiego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.