Rząd premiera Mateusz Morawieckiego będzie kontynuował swoje działania na rzecz wspierania przemian demokratycznych na Białorusi - zapowiedział w środę szef KPRM Michał Dworczyk.
CZYTAJ TAKŻE:
Minister przypomniał jednocześnie, że w minionym roku został stworzony fundusz „Solidarni z Białorusią” (ponad 12 mln euro) i są z niego wydatkowane środki na wspieranie wolnych mediów, osób represjonowanych na Białorusi.
Z inicjatywy premiera Morawieckiego szereg działań zostało podjętych na forum UE, ONZ po to właśnie, żeby walczyć o wolność Białorusi, o demokrację na Białorusi
— mówił Dworczyk na wspólnej konferencji prasowej z przewodniczącym Zarządu Krajowego NZS Krzysztofem Białasem.
Szef KPRM wyraził zadowolenie, że również studenci w Polsce włączają się w tego rodzaju inicjatywy. Wskazał też na działający od 2006 roku program im. Konstantego Kalinowskiego, w ramach którego ponad 1700 studentów i pracowników naukowych z Białorusi otrzymało wsparcie i mogło studiować w Polsce.
W zeszłym roku znacząco powiększyliśmy środki na ten cel
— zaznaczył minister.
Mamy nadzieję, że jak najszybciej ten fundusz przestanie być potrzebny, podobnie jak inne środki, dlatego, że Białoruś stanie się w pełni demokratycznym i suwerennym krajem — powiedział Dworczyk.
Jak zapewnił, „jeśli chodzi o liczbę studentów z Białorusi, mamy fundusze pozwalające nam przyjąć de facto wszystkich zainteresowanych, którzy są zagrożeni represjami”. Dodał, że białoruscy studenci mogą otrzymywać pomoc z wielu programów prowadzonych przez polski rząd lub finansowanych z budżetu państwa, a tylko w ubiegłym roku Polska przyjęła 700 osób z Białorusi, wśród nich studentów i pracowników naukowych.
Represjonowani Białorusini otrzymają azyl?
Dopytywany o możliwość przyznawania azylu represjonowanym Białorusinom minister odparł, że politykę azylową w dużej mierze regulują przepisy unijne.
Wszystkie osoby, które są zagrożone w jakikolwiek sposób represjami, mogą liczyć na pomoc, wsparcie, w tym także szeregu organizacji pozarządowych działających na terenie Polski
— zapewnił szef KPRM.
Krzysztof Białas zaapelował do premiera Morawieckiego, a także do „wszystkich liderów politycznych w Polsce” i całej UE oraz do europejskich partii, „aby zjednoczyć się ponad podziałami i stworzyć specjalny fundusz”. Według niego fundusz miałby przede wszystkim zagwarantować poszukującym azylu studentom białoruskim miejsca pobytu oraz zapewnić finansowanie podstawowych potrzeb socjalno-bytowych.
Chcielibyśmy także, aby nie tylko Polska oraz Litwa, ale przede wszystkim kraje całej Unii Europejskiej stworzyły na uczelniach wyższych dodatkowe miejsca dla białoruskich studentów, którzy chcą kontynuować swoją edukację na uczelniach wyższych
— zaznaczył lider NZS.
Dodał, że specjalny fundusz byłby wykorzystane także na finansowane bezpłatnych lekcji języka angielskiego w krajach, do których trafią białoruscy studenci oraz ułatwiłby im zaaklimatyzowanie się w nowych warunkach. Przewodniczący NZS zwrócił uwagę, że chodzi o młodzież, „która być może będzie solą ziemi białoruskiej w przyszłości, w przyszłym tworzeniu demokratycznego państwa”.
Białas przedstawił też dane Zrzeszenia Białoruskich Studentów z 4 maja br., z których wynika, że w ich kraju odnotowano 466 przypadków zatrzymania studentów, spośród których 121 spotykają kolejne represje, a 44 z nich już zostało aresztowanych.
Studentów skazuje się na karę pozbawienia wolności od półtora do 4,5 roku
— poinformował Białas.
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/553309-jak-rzad-wspiera-przemiany-demokratyczne-na-bialorusi