„Absolutnie się tego nie boję” - powiedział na antenie RFM FM Przemysław Czarnek, minister edukacji, zapytany o ewentualny powrót Donalda Tuska do polskiej polityki poprzez Senat.
CZYTAJ TAKŻE:
„Wejście Donalda Tuska do polityki to jest taka zgrana karta”
Co do scenariusza, na pewno jest on bardzo realny, bo rzeczywiście zwycięstwo Donalda Tuska, jeszcze w takim okręgu, gdzie poparcie dla opozycji jest duże, jest bardzo oczywiste. Wejście do Senatu to nie jest problem, ale wejście Donalda Tuska do polityki to jest taka zgrana karta, dlatego nie mam obaw
— zaznaczył Czarnek.
Zgrana karta opozycji. Wiele rzeczy, zaniedbań, kiepskiej polityki, jest po stronie Donalda Tuska
— uściślił szef MEN.
Redaktor Robert Mazurek zdradził, że zgodnie z posiadanymi przez niego informacjami senator KO, która ewentualnie mogłaby zrezygnować z mandatu Senatora i tym samym umożliwić start w wyborach Tuskowi, miałaby być Barbara Borys-Damięcka.
Wybór prezesa IPN i RPO
Przemysław Czarnek wypowiadał się także nt. wyboru nowego prezesa IPN i RPO.
Mam nadzieję, że pan Karol Nawrocki zostanie prezesem IPN i zostanie poparty przez PSL. Zresztą pan marszałek Zgorzelski już to zdaje się zrobił i to jest dobry kierunek. (…) Co do RPO, naszym kandydatem jest ani senator Lidia Staroń
— powiedział.
Nowa partia Adama Bielana
Szef MEN był pytany też o nową partię Adama Bielana, a konkretnie o to, czy jeśli ona powstanie, to zostanie członkiem koalicji Zjednoczonej Prawicy.
Nie widzę innej możliwości. Jeśli ta partia powstanie, będą w niej posłowie PiS-u. Oni są członkami w ZP, więc ta nowa partia będzie członkiem ZP
— mówił.
Poseł Porozumienia Michał Wypij krytykował scenariusz związany z ewentualnym dołączeniem partii Bielana do ZP. Mówił, że sam Bielan to „symbol zdrady i braku lojalności”.
Apeluje do kolegów Porozumienia, tej części, która jest przy Jarosławie Gowinie, tych kilku posłów, o pewną wstrzemięźliwość w tego rodzaju komentarzach. Jesteśmy Zjednoczoną Prawicą i nie wypada w ten sposób na siebie mówić. Zwłaszcza publicznie
— podkreślił Przemysław Czarnek, odnosząc się do słów posła Wypija.
Szczepienia w szkołach
W przyszłym tygodniu w szkołach ruszy kampania informacyjna o szczepieniach przeciw COVID-19 - powiedział w środę minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Czarnek był pytany w RMF FM o zapowiadane uruchomienie szczepień dla dzieci w wieku 12-15 lat.
Minister stwierdził, że chciałby, aby jak najwięcej rodziców skorzystało z możliwości zaszczepienia dziecka. Dlatego – jak dodał – w przyszłym tygodniu ruszy kampania informacyjna we wszystkich szkołach na temat tego, co dają szczepienia.
Szczepienia, jak kontynuował, to bezpieczeństwo i szansa na to, że przyszły rok szkolny będzie przebiegał w trybie stacjonarnym, bez konieczności zdalnych czy hybrydowych zajęć.
Pytany czy są pomysły, by szczepienia przeciw COVID-19 były obowiązkowe, Czarnek odparł, że nie on o tym decyduje.
Dopóki tak nie jest, na pewno nie będziemy żadnej segregacji w szkołach prowadzić. Nie ma żadnych pomysłów, żeby wpuszczać osoby zaszczepione, a nie wpuszczać niezaszczepione, albo pozwalać chodzić do biblioteki zaszczepionym, a niezaszczepionym nie chodzić. To są rzeczy, których na pewno nie będzie. Ale nie ja decyduję, czy szczepienia są obowiązkowe
— dodał.
Szef KPRM Michał Dworczyk podał we wtorek, że szczepienia dla dzieci 12-15 lat rozpoczną się od poniedziałku, 7 czerwca. Teraz w Polsce na szczepienia mogą zapisywać się osoby, które ukończyły 16 lat.
Wniosek o rozszerzenie stosowania szczepionki Pfizer/BioNTech przeciw COVID-19 dla dzieci w wieku od 12 do 15 lat Europejska Agencja Leków (EMA) zatwierdziła w ubiegłym tygodniu.
tkwl/PAP/RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/553276-czarneknie-boje-sie-powrotu-tuska-to-zgrana-karta-opozycji